Czas powiedzieć dość!

[Lubartowiak]

Z agencjami to pogięło wszystkie polskie rządy. Już dawno powinni je zalegalizować.

[bambi77]

A ja się tak zapytam: jaki facet chciałby mieć dziewczynę, która była prostytutką???

[BORO]

Wiadomo że nie jest to kalectwo bo jeśli cierpisz na tą wade to np.musisz i tak iść do wojska, ale tu chodzi o wstyd że dzieczyna cię oleje, wyśmieje i tak naprawdę chodzi tylko o to. W takim przypadku raczej odpada przypadkowy sex, paradowanie w kąpielówkach na plaży, kompanie się na goło pod prysznicem w szatni, grnie na imprezie w rozbieranego pokera i tak naprawde jeśli by to wyszło to więkrzość dziewczyn uważała by cię za gorszego mniej atrakcyjnego, dla nich było by się koniecznością - ostateczna deską ratunku sex czy związek z taką osobą. Jeśli chodzi o tego faceta co był bez nóg to ciekaw jestem jak wygląda ta jego żona.

[Lubartowiak]

A ja się tak zapytam: jaki facet chciałby mieć dziewczynę, która była prostytutką???

Miłość nie wybiera zdarzają się przypadki że klient zakoc***e się w prostytutce.

[glizdziarz]

Boro i witella pieprzą jak mały Jasiu po truskawkach. Goście należą do typu "Nie uuudada się" i już. Widać uwielbiają robić za cierpiętników, a ich wiedza teoretyczna o sprawach seksu jest żadna. Gdyby coć sięgnęli do "Sztuki kochania' Wisłockiej to wiedzieliby, że rozmiar i kształt nie mają nic do rzeczy. Im się po prostu nie chce nic zmieniać i robić w tym kerunku. biadolą tylko, że "taki dziad a jaką laskę wyrwał" Zaden z nich nie zastanowi się, że wygląd i zawartość slipek to najważniejsze w tych sprawach, a kobiecie można dać szczęście i rozkosz na wiele sposobów.

[bambi77]

No cóż Boro - nikt nie rozwiąże za Ciebie Twojego problemu. Żalisz się, że uniemożliwia Ci to przypadkowy sex, granie w rozbieranego pokera. Wybacz, ale jeśli takie jest Twoje pojęcie o normalnym życiu i takie atrakcje są Ci potrzebne do szczęścia to daruj sobie żale.

Co do tych prostytutek to wiadomo, że wszystko się zdarza. Tylko chodzi mi o to, że faceci są takimi zwolennikami agencji towarzyskich, a większość z nich gardzi takimi kobietami na codzień. Nie twierdze, że wszyscy, bo na pewno tak nie jest. Zresztą to kwestia poglądów. Dla mnie bardziej żałośni od prostytutek są faceci korzystający z ich usług.

[YoungStallion]

Dla mnie bardziej żałośni od prostytutek są faceci korzystający z ich usług.

A jak zona nie daje to mają caly czas gruche trzepac?

[bambi77]

Zmienić żone najlepiej.

[YoungStallion]

rozwod kosztuje wiecej niz seks z prostytutką.

[bambi77]

To na co Cię nie stać to Twój problem.

[Boozo]

Ciekawa jestem co o waszych "problemach" powiedzial/a by chlopak lub dziewczyna w wozku inwalidzkim.
Powinniscie sie wstydzic swojego egoizmu.

Nie rozumiem dlaczego uwarzasz, że jeżdzenie na wózku jest czyms gorszym. Znam jednego niepełnosprawnego i powiem tyle, że chciałbym byc tak szczęsliwy jak on.
P.s. był taki jeden w Barze tym reality show w Polsacie.

Problemów się nie porównuje tym bardziej, że nie wiesz o czym mówisz bo napeno nie miałas np. krótkiego penisa.

[YoungStallion]

To na co Cię nie stać to Twój problem.

Tylko głupi wybiera trudniejsze i bardziej kosztowne rozwiazania

[bambi77]

Kwestia mentalności i sposobu myślenia. Jedni wolą dobre wino inni jabola.

[YoungStallion]

rozwód ma być dobrym winem? w moim mniemaniu to jabol- czyli ostateczność.

Ale fakt to kwestia w zasadzie sposobu myślenia a przede wszystkim punktu siedzenia. Są sytuacje kiedy rozwód w gre absolutnie nie wchodzi.

Nie komentowalbym Twojego postu gdyby nie slowo "żałośni"- czasem taki facet moze byc bardziej zdesperowany niz prostytutka, ktora uprawia ten zawod.
jestes niesprawiedliwa i tyle

[bambi77]

Sorki, ale dla mnie małżeństwo, które trwa ze względów finansowych tylko to coś gorszego niż zgniły jabol. A ludzie, którzy żyją w takim układzie to cieniasy.
Faceci bardziej zdesperowani niż prostytutki
Duża część kobiet robi to, bo im życie się skomplikowało, brak kasy, sensu - to może być desperacja- żadna NORMALNA kobieta nie jest wniebowzięta kiedy obraca ją kilku facetów dziennie.
A facet jest tak samo zdesperowany, bo nie ma kto mu obciągnąć? Chyba tylko taki co się zatrzymał w rozwoju gdzieś koło małpy.