W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ani jednego orgazmu brak przyjemności...

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Frodo Baggins
    Perwers

    Wspomógł BT
    • Feb 2009
    • 1174

    #16
    Napisał twilight89
    (..)w każdym badz razie istnieje u mnie cos takiego jak chcec do czegokolwiek lecz gdy to juz nastepuje szybko sie wypala i szybko się zniechęcam
    myślę że to jakaś blokada psychiczna - masz negatywne zdanie o masturbaccji, wolałabyś by to stało się z partnerem. a kiedy jest partner - nie bardzo wiadomo jak to zrobić. i tak się zamyka błędne koło.

    Skomentuj

    • jezebel
      Emerytowany Pornograf

      Zboczucha
      • May 2006
      • 3667

      #17
      Piszesz tak lakonicznie, że guzik z tego wiadomo. Powiem krótko - sama zapoznaj się z tematem na forum, poczytaj o kobiecych orgazmach, poszukaj własnej drogi do przyjemności. Jak nauczysz się rozkoszy sama ze sobą, pokaż tę drogę partnerowi - skup się zarówno na pieszczotach łechtaczki, jak i wejścia do pochwy - z reguły dochodzimy na dwa sposoby, właśnie przez pieszczoty łechtaczki jak i penetrację. Obejrzyj sobie przyjemny film, uruchom wyobraźnie, weź gorącą kąpiel i do dzieła
      Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

      Skomentuj

      • Stela7
        Tygryska
        • Aug 2009
        • 985

        #18
        Myśle,że problemem można tu uznać brak przyjemności...brak orgazmu nie wyklucza tego...długo żyłam tylko taką przyjemnością..wszystko przyszło z odpowiednim partnerem..
        "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

        Skomentuj

        • Holy inquisitor
          Erotoman
          • Aug 2009
          • 756

          #19
          Kiedyś oglądałem program o takich panienkach co za cho..rę orgazmować nie mogły. Podłączali im jakiegoś chipa i wybuchały jużjak bomby atomowe. To kwestia psychiki.

          Skomentuj

          • twilight89
            Świętoszek
            • May 2009
            • 18

            #20
            Napisał assassin5
            Kiedyś oglądałem program o takich panienkach co za cho..rę orgazmować nie mogły. Podłączali im jakiegoś chipa i wybuchały jużjak bomby atomowe. To kwestia psychiki.
            no tak też myślałam tylko potwierdziła się moja teoria no nic pożyjemy zobaczymy skorzystam z pewnych rad i może keidyś napiszę, że się udało

            Skomentuj

            • Frodo Baggins
              Perwers

              Wspomógł BT
              • Feb 2009
              • 1174

              #21
              pierwsza rada - to jak z ciążą: im bardziej myślisz o tym i chcesz, tym trudniej.
              tu powinno być miejsce dla luzu i spontanu.

              Skomentuj

              • twilight89
                Świętoszek
                • May 2009
                • 18

                #22
                to juz właśnie wiem kiedys tak do tego doszłam trzeba się wyluzowć i tak poważnie do tego nie podchodzić narazie chyba, że nic się nie zmieni

                Skomentuj

                • brzoskwineczka
                  Perwers
                  • Sep 2009
                  • 824

                  #23
                  Ja miałam pierwszy orgazm jak miałam 22 lata. Taki z mężczyzną. Wcześniej palcówki, minetki, ale tego jednego mi brakowało - podczas penetracji. Trenuj, przyjdzie
                  A póki co polecam: obrazek
                  ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

                  "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

                  Skomentuj

                  • twilight89
                    Świętoszek
                    • May 2009
                    • 18

                    #24
                    Napisał brzoskwineczka
                    Ja miałam pierwszy orgazm jak miałam 22 lata. Taki z mężczyzną. Wcześniej palcówki, minetki, ale tego jednego mi brakowało - podczas penetracji. Trenuj, przyjdzie
                    A póki co polecam: obrazek
                    obrazek jest zabójczy no tak trening czyni mistrza..

                    Skomentuj

                    • hulahop
                      Świntuszek
                      • Nov 2009
                      • 60

                      #25
                      hehe tak czytam i czytam i stwierdzam , że mam podobny problem jak twinlight89.. ale może z czasem to przyjdzie mam nadzieje nie jesteś sama hehe
                      Kobieta seksualizuje świat.
                      ________________
                      Seks bez miłości to puste doświadczenie.
                      Ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych.

                      Skomentuj

                      • brzoskwineczka
                        Perwers
                        • Sep 2009
                        • 824

                        #26
                        Ja osobiście nie wierzę, że orgazmu można się nauczyć. Po prostu sobie tego nie wyobrażam. Wiem, gdzie trzeba posmywać by było fajnie, wiem w jakich pozycjach dostaję orgazmu. A jednak nie mam go zawsze czy prawie zawsze. Miewam sporadycznie orgazm waginalny i wolałabym częściej. Nie jestem spięta, nie blokuje się psychicznie, uprawiam często seks i bardzo zróżnicowany, a jednak jak się pojawia to święto.
                        Jeśli więc ktoś znów mi powie, że tego można się nauczyć to chętnie posłucham konkretów. Same takie deklaracje jak dotąd nic mi nie dały.
                        ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

                        "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

                        Skomentuj

                        • myraxidos
                          Świntuszek
                          • Nov 2009
                          • 91

                          #27
                          Napisał twilight89
                          mam 20 lat w życiu nie miałm orgazmu nie wiem czy jest to spowodowane podłożem psychologicznym jakimś nietolerowaniem własnego ciała czy raczej partnerem? miałam ich dwóch i za każdym razem nie odczuwałam przyjemności..zero.. to dość dziwne. W każdym bądź razie jestem ze swoim chłopakiem dosyć długo i nie wchdoziw rachube zmienianie go z tego powodu może nie jest mistrzem seksulanym, ale z drugiej strony wydaje mi się to dziwne ten brak jakichkolwiek odczuć przyjemności podczas stosunku..ma może ktos na to jakąś teorie?
                          haha, jakbym siebie slyszala! tak samo.. 20 lat na koncie, 2 partnerow -teraz jestem singlem a o orgazmie slysze tylko w tv i od kolezanki hehe, tzn jesli juz to moge miec taka namiastke miniorgazmu podczas masturbacji,ale ilez to trwa.. moge sie doprowadzic w 1-2 minuty

                          Napisał jezebel
                          Po co chodzisz do łóżka, jak nie czujesz w tym przyjemności ?
                          mam ten sam problem co autorka postu i do łóżka sie chodzi nie tylko z nastawieniem na orgazm ,nikt nie mowi ze to nie sprawia przyjemnosci, bo przeciez wiadomo ze lubimy jak sie nas caluje dotyka piesci itd, ale niekoniecznie musimy miec orgazm..
                          0statnio edytowany przez Hagath; 11-11-09, 10:54.

                          Skomentuj

                          • hulahop
                            Świntuszek
                            • Nov 2009
                            • 60

                            #28
                            Napisał myraxidos
                            mam ten sam problem co autorka postu i do łóżka sie chodzi nie tylko z nastawieniem na orgazm ,nikt nie mowi ze to nie sprawia przyjemnosci, bo przeciez wiadomo ze lubimy jak sie nas caluje dotyka piesci itd, ale niekoniecznie musimy miec orgazm..

                            Dokładnie tak..
                            Ja już sama nie wiem co z tym zrobić bo niby facet wyczuwa to czy sie udaje czy porostu sie nie ma orgazmu.. nie wiem może mam za male doświadczenie albo poprostu jestem ostro spięta że nie moge sie skupić na własnej rozkoszy
                            Kobieta seksualizuje świat.
                            ________________
                            Seks bez miłości to puste doświadczenie.
                            Ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych.

                            Skomentuj

                            • jezebel
                              Emerytowany Pornograf

                              Zboczucha
                              • May 2006
                              • 3667

                              #29
                              mam ten sam problem co autorka postu i do łóżka sie chodzi nie tylko z nastawieniem na orgazm ,nikt nie mowi ze to nie sprawia przyjemnosci, bo przeciez wiadomo ze lubimy jak sie nas caluje dotyka piesci itd, ale niekoniecznie musimy miec orgazm..
                              Byłabym hipokrytką, gdybym tak twierdziła - mnie się też przecież zdarzało wiele lat, że tego orgazmu nie miałam, ale ja wyczytałam coś innego u autorki - mianowicie, że nie tylko orgazmu nie ma, ale też w ogóle przyjemności z seksu.

                              czuje, ale bez przyjemnosci ;p jakoś tak nawet mogłoby tego nie być
                              Być może błędnie oceniłam.
                              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                              Skomentuj

                              • InKa
                                Świntuszek
                                • Aug 2006
                                • 65

                                #30
                                nawet łechateczkowego nie miałaś....?
                                hmm... dziwne.
                                .....

                                Skomentuj

                                Working...