W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kobiecy wytrysk

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • behind_blu_eyes
    Świntuszek
    • Feb 2010
    • 88

    Kobiecy wytrysk fenomenalna sprawa, kilka moich partnerek nie miało z tym większego problemu Aczkolwiek nie zawsze wytrysk równał sie orgazm ..
    :: No one knows what it's like / To be the bad man / To be the sad man / Behind blue eyes ::

    Skomentuj

    • Gayka
      Gwiazdka Porno
      • Feb 2010
      • 1637

      Przeczytałam cały wątek i mam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałabym poczuć się tak nieziemsko jak to opisujecie, ale... To, że byłoby z deka mokro może bym przeżyła, ale bałabym się, że 'zwykły' orgazm by mi już nie wystarczył i nie czerpałabym z niego takiej przyjemności ;< Tak jak to się stało po spróbowaniu seksu analnego - penetracja mojej dziurki już mi nie wystarcza, choć jest przyjemna...
      GRAMMAR NAZI

      Skomentuj

      • Jeronimo_
        Erotoman
        • Feb 2010
        • 393

        Ja już sam nie wiem jak to jest. Kiedyś myślałem, że to jakiś pornograficzny wymysł. Potem trochę się nasłuchałem, że to możliwe ale sam tego nie widziałem. Dla mnie to taki jednorożec. Chyba niewiele kobiet tak ma.
        "purposelessness is my purpose"

        Skomentuj

        • gosiaczek1519
          Świętoszek
          • Jan 2010
          • 9

          czy ja wiem czy nie wiele....
          ja tak osobiście mam czasem
          saska

          Skomentuj

          • Jeronimo_
            Erotoman
            • Feb 2010
            • 393

            Czyli to kwestia techniki i wiele kobiet może coś takiego przeżyć?
            To dlaczego zawsze mnie omija najlepsze? .
            A tak poważnie to chyba jednak nie jest to częste mimo wszystko.
            "purposelessness is my purpose"

            Skomentuj

            • Nolaan

              Cóż, jako facet lubiący stwierdzać wszystko empirycznie z deka tego nie kupuję. Jak się trafi to wtedy okej. I wcale nie jest tak, ze neguję tu wypowiedzi autorytetów łóżkowych (Aśki i jej faceta ), tylko jak zobaczę to uwierzę.

              Cie choroba, to juz jest chyba elitarna szkoła jazdy O_O
              Znaczy się można to kontrolować? Że u facetów to jest możliwe tom gdzieś tam słyszał, kiedy jeszcze myślalem, że będę krótkodystansowcem (póki co jest akurat odwrotnie ), ale że u Was? Na czym to się technicznie zasadza? Ze zdrożnej żądzy wiedzy pytam.
              0statnio edytowany przez sister_lu; 16-10-16, 18:31.

              Skomentuj

              • Jeronimo_
                Erotoman
                • Feb 2010
                • 393

                Widzę, że to już wyższa szkoła jazdy. Aśka masz widzę więcej doświadczenia może podzielisz się jakimiś poradami co zrobić by dojść do takiego orgazmu?

                Takie kursy to akurat nie są dla mnie, nie wierzę zbytnio w ich działanie. Na pewno mogą pomóc, ale nie zawsze. Mi chodziło bardziej o jakąś małą poradę, ale skoro mówisz że z zaskoczenia to sam coś wymyślę . Bo zainteresowało mnie to ostatnio.
                0statnio edytowany przez sister_lu; 16-10-16, 18:31.
                "purposelessness is my purpose"

                Skomentuj

                • kicia_69
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • May 2009
                  • 264

                  Zawsz wątpiłam w istnienie tego zjawiska - do wczoraj z moim partnerem przytrafiło mi się podczas ostrej jazdy w smochodzie. Przez dłuższą chwilę kochaliśmy się w pozycji na jeźdźca (tak było najwygodniej). Po pewnym czasie poczułam silne skurcze, których nigdy wcześniej nie odczuwałam i poczułam jak coś ze mnie wycieka.. z początku myślałam, że sie posikałam ale to wydobyło się ze mnie mimowolnie ciekawe przeżycie

                  Zdarzyło mi się to kolejny raz. Podczas ostrego seksu w pozycji na jeźdźca. Niesamowite emocje i doznania. Kochaliśmy się bardzo długo, praktycznie cały dzień (byłam w 7 a raczej 107 niebie), było tak bosko, że bałam się, że zaraz zemdleję.. nie miałam siły na więcej chociaż mój partner szybko się regenerował
                  0statnio edytowany przez sister_lu; 08-03-10, 15:48.

                  Możesz być odporny na ciosy, ale nigdy nie będziesz odporny na uczucia!

                  Skomentuj

                  • even
                    Banned
                    • Apr 2009
                    • 10

                    Uwielbiam to ale niestety tylko jedna z moich byłych partnerek miała skłonność do tego

                    Skomentuj

                    • Karookarolina
                      Perwers
                      • May 2009
                      • 1050

                      U mnie to w ogole jest jakos dziwnie, jak mam wytrysk to zazwyczaj po orgazmie, tzn przychodzi za kilka sekund kolejny duzo mocniejszy orgazm i wtedy mam wytrysk. Roznica w doznaniach jest niesamowita no i tez czasem musze powstrzymywac, niestety nie zawsze sa warunki.
                      Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                      Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                      Skomentuj

                      • even
                        Banned
                        • Apr 2009
                        • 10

                        Ja kiedyś poprosiłem by partnerka trysnęła mi na twarz wspaniałe doznanie polecam

                        Skomentuj

                        • fikumiku
                          Świntuszek
                          • Mar 2010
                          • 52

                          A ja mam takie może głupie ale jednak konkretnie umotywowane pytanie: Czym mianowicie "tryskają" te "tryskające" panie które wypowiadają się na forum?

                          A teraz napiszę czemu o to pytam - otóż zdarzyło mi się, że partnerka miała ostatnio "mokry" orgazm. Doprowadziłem ją do niego "palcówką" + ssaniem łechtaczki. No i było świetnie - ale, na tą "mokrość" to składała się spora ilość soczku o lekko mętnej barwie jaki spływał mi po dłoni a na dodatek panna się po prostu posikała dosyć konkretnie tryskając. Co też było świetne tak nawiasem mówiąc - ale właśnie - ja bym tego nie nazwał jakimś magicznym "kobiecym wytryskiem" tylko takim puszczeniem sobie hamulców, że można było sobie pozwolić na wszystko z normalnym "zlaniem" się w tracie orgazmu włącznie.

                          I cóż powiedzą forumowe "tryskające" panie na to?

                          No dobra... to będę dalej upierdliwy.

                          Jakimż to "narządem" niby "tryskasz"?

                          Bo sorry, ale moja partnerka to owszem miała bardzo ale to bardzo intensywne wydzielanie soczków z cipki które jak pisałem spływały mi po dłoni - i było ich na prawdę bardzo dużo - ale to co tryskało to leciało z cewki moczowej.

                          No i ja nie dostrzegam w anatomii kobiecej, żadnego innego w tych rejonach umieszczonego narządu który byłby w stanie zrealizować taką czynność jak tryśnięcie.

                          Wybaczcie "tryskające" panie - ale facet, żeby się spuścić to angażuje całą maszynerię i sporo różnych mięśni - a efekt bywa różny od strzałów na metr do nieśmiałego kapania. Ale tak czy inaczej wymaga to tak jak oddawanie moczu - silnego napięcia kilku grup mięśni umieszczonych przy strategicznych przewodach którymi doprowadzana jest ciecz "tryskająca"

                          A jak powyżej napisałem - u kobiety poza układem moczowym brak czegokolwiek co mogło by zgromadzić, skumulować a następnie wystrzelić jakikolwiek inny płyn niż ten z cewki moczowej.

                          I nie, żebym miał coś przeciwko temu Mocz bywa również, przezroczysty, praktycznie bez zapachu... taka mała zmyłka. Każdy kto ma na koncie zabawy z "mokrym seksem" wie o czym mowa.

                          Ale "wytrysk"... IMHO ściema. Sorry.
                          0statnio edytowany przez sister_lu; 16-10-16, 18:31.

                          Skomentuj

                          • kacha
                            Świętoszek
                            • Feb 2010
                            • 20

                            o rajku! no bo to tryska z cewki moczowej.

                            kolo cewki moczowej sa gruczoły, poprzez ich stymulacje i stymulacje opuszki cewkowej zbiera sie płyn, gruczoły sie powiekszaja i mozna je wyczuc przez przednia sciane pochwy (dlatego zeby osiagnac wytrysk najlepsza jest pozycja klasyczna zapewniajaca rytmiczna stymulacje).

                            gruczoly sa jakby odpowiednikiem meskiej prostaty, a plyn ktory produkuja jest zblizony do tego u mezczyzn, i tak jak u nich trafia do cewki moczowej, lub moze tez w niektorych przypadkach trafiac do pochwy (moze dlatego niektore babki sadza ze wytrysk wydobywa sie u nich przez pochwe? ? ?).

                            mimo, ze mocz i ten nasz ejakulat wydobywaja sie przez cewke moczowa, mocz powstaje w pecherzu, ejakulat w gruczołach ujscia cewki.

                            najnowsze badania wykazaly, ze wszystkie kobiety moga tego doznac, ale tylko u mniejszosci dochodzi do widocznej ejakulacji, poprostu babki u ktorych dochodzi do wytrysku maja dwukrotnie silniejsze skurcze miesnia guziczno-lonowego, sa tez roznice w skurczach miesni miednicy. podczas podniecenia, te silniej rozwiniete kurcza sie mocniej, a to wlasnie sila miesni uciska gruczoly.

                            u wiekszosci kobiet wydzielina nie wydostaje sie na zewnatrz, lub wydostaje sie, ale tylko czesciowo, natomiast znaczna ich czesc przedostaje sie do pecherza moczowego (tzw. wytrysk wsteczny)

                            Skomentuj

                            • anduk
                              Koci administrator
                              • Jan 2007
                              • 3901

                              fikumiku wystarczyło przeczytać pierwszą stronę tego tematu a nie ostatnią


                              Ode mnie słowo na niedzielę - nie ważne czym, ważne, że tryska ;-)
                              If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                              Skomentuj

                              • zik24
                                Świętoszek
                                • Feb 2010
                                • 6

                                Z moją pierwszą partnerką z ktorą byłem 5 lat to miała własnie kobiecy wytrysk może nie tryskało z niej na jakąś dużą odległość ale miała , z tym że dziwnym trafem po urodzeniu dziecka po krótkim czasie nagle zaczynała mieć ten wytrysk kobiecy a przed ciążą nie miała go

                                Skomentuj

                                Working...