Teraz Cię nie pocieszę...
U mnie przynajmniej jest coraz gorzej z czasem. Na początku wystarczały mi klapsy. Potem doszły wyzwiska, potem ciągnięcie za włosy, przytrzymywanie mi rąk, rozszerzanie na siłę nóg- ogólnie zabawa w pozorowany gwałt. Skończyło się na dawaniu w dupę razów z paska, uderzanie z placka w twarz, podduszanie i wiele rzeczy, o których nawet nie pamiętam teraz, bo wychodzą spontanicznie. A to wszystko dlatego, że w momencie ekstazy ciągle mi mało i ten próg bólu przesuwa się coraz dalej. Nie wiem na co mnie najdzie z czasem, ale czasem sie tego boję.
Nie mówię, że u Ciebie będzie identycznie, ale wiesz co mówią- dasz człowiekowi palec, będzie chciał całą rękę. Człowiekowi nigdy nie dogodzisz...
U mnie przynajmniej jest coraz gorzej z czasem. Na początku wystarczały mi klapsy. Potem doszły wyzwiska, potem ciągnięcie za włosy, przytrzymywanie mi rąk, rozszerzanie na siłę nóg- ogólnie zabawa w pozorowany gwałt. Skończyło się na dawaniu w dupę razów z paska, uderzanie z placka w twarz, podduszanie i wiele rzeczy, o których nawet nie pamiętam teraz, bo wychodzą spontanicznie. A to wszystko dlatego, że w momencie ekstazy ciągle mi mało i ten próg bólu przesuwa się coraz dalej. Nie wiem na co mnie najdzie z czasem, ale czasem sie tego boję.
Nie mówię, że u Ciebie będzie identycznie, ale wiesz co mówią- dasz człowiekowi palec, będzie chciał całą rękę. Człowiekowi nigdy nie dogodzisz...
Skomentuj