Witajcie.
Piszę z dość wstydliwym problemem. Na penisie odkąd pamiętam mam "syfki". Twarde, nieropiejące, niektóre można wycisnąć i wtedy "wychodzą" twarde białe grudki, podobne do grudek z wągrów (z tym też mam problem mimo 2x lat). W załączniku zdjęcie.
Zachowuję higienę, kąpię się minimum raz dziennie, w upalne dni częściej.
Dla moich partnerek (mam to od lat, kilka ich było) nie jest to problem, szczególnie, że zawsze uprawiam seks w prezerwatywie, jednak fajnie byłoby się tego 'pozbyć'. Co to może być, jak z tym walczyć?
Proszę Was o pierwsze informacje, w najgorszym wypadku pójdę do lekarza, choć nie chciałbym "wykładać problemu na stół".
Piszę z dość wstydliwym problemem. Na penisie odkąd pamiętam mam "syfki". Twarde, nieropiejące, niektóre można wycisnąć i wtedy "wychodzą" twarde białe grudki, podobne do grudek z wągrów (z tym też mam problem mimo 2x lat). W załączniku zdjęcie.
Zachowuję higienę, kąpię się minimum raz dziennie, w upalne dni częściej.
Dla moich partnerek (mam to od lat, kilka ich było) nie jest to problem, szczególnie, że zawsze uprawiam seks w prezerwatywie, jednak fajnie byłoby się tego 'pozbyć'. Co to może być, jak z tym walczyć?
Proszę Was o pierwsze informacje, w najgorszym wypadku pójdę do lekarza, choć nie chciałbym "wykładać problemu na stół".
Skomentuj