W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problemy z poznawaniem osób.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • John Anthony
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jul 2010
    • 271

    #16

    Hmmmmm łażenie bez celu do parków.Czemu nie, lecz próbowanie przejęcia inicjatywy i samodzielne zaczepienie dziewczyny.Niee to odpada.

    Pozwólcie że przedstawię jak by to wyglądało.

    Jest powiedzmy godzina 16, lato.Jakaś dziewczyna siedzi sobie na ławeczce i powiedzmy czyta książkę.Podchodzi do niej Archont ubrany na czarno z długimi szatynowymi włosami.Dosiada się do niej po czym zaczyna rozmowę.
    -Cześć jestem [Moje imię].Może się zakumplujemy?
    A ona na to
    -NOOO WAAAAY [Nie ma mowy]
    Z życia. Siedzi sobie laseczka w parku na ławecze, sam miałem jeszcze godzinę czekać (zresztą na inną, ach to poli).

    Podchodzi do niej Anthony, mówi:
    - Muszę zabić trochę czasu, pomożesz?
    - Czemu nie [uśmiecha się]

    Dwa tygodnie później dziewczyna jęczy z zadowolenia pod Anthonym.

    Takie rzeczy się zdarzają i branie inicjatywy we własne ręce definitywnie nie jest skazane na niepowodzenie.
    A hard man is good to find

    Skomentuj

    • Archont
      Świętoszek
      • Oct 2010
      • 27

      #17
      Napisał John Anthony
      Z życia. Siedzi sobie laseczka w parku na ławecze, sam miałem jeszcze godzinę czekać (zresztą na inną, ach to poli).

      Podchodzi do niej Anthony, mówi:
      - Muszę zabić trochę czasu, pomożesz?
      - Czemu nie [uśmiecha się]

      Dwa tygodnie później dziewczyna jęczy z zadowolenia pod Anthonym.

      Takie rzeczy się zdarzają i branie inicjatywy we własne ręce definitywnie nie jest skazane na niepowodzenie.
      Gratuluje, jednakże branie inicjatywy przeze mnie jest z góry skazane na niepowodzenie.Z resztą i tak nawet do żadnej dziewczyny bym nie podszedł.

      Tak, tak dziewczyny nie gryzą.One od razu rozszarpują na strzępy tak, że tylko strzępki skóry i kałuża krwi z ciebie zostaje.

      Skomentuj

      • Minor25
        Świętoszek
        • Mar 2007
        • 33

        #18
        I jak mamy ci udowodnić że nie? Słuchaj nawet jak nie jesteś mega przystojny, to dużo łatwiej przeciętnemu kolesiowi mieć ekstra laskę, niż przeciętnej lasce ekstra kolesia.

        Zaufaj kolegą, i wierz na słowo... dziewczyny co czytaja książki w parku są zwykle miłe, nawet jak nic z tego nie będzie to na pewno cię nie zrani.

        I w ogóle coś ty za facet, nawet jak zrani to trzeba umieć sie podnieść.

        Skomentuj

        • John Anthony
          Seksualnie Niewyżyty
          • Jul 2010
          • 271

          #19
          Gratuluje, jednakże branie inicjatywy przeze mnie jest z góry skazane na niepowodzenie.Z resztą i tak nawet do żadnej dziewczyny bym nie podszedł.
          Nie ma czego gratulować.

          Twoim problemem nie jest to że nie umiesz podejść do dziewczyny. Twoim problemem jest to że nie umiesz podejść do życia.

          Nie lubią cię na sekcji siatki - trudno, chodzisz tam żeby grać w siatkę, a nie po to żeby być lubianym. Załóż kółko wzajemnej adoracji.

          Nie umiesz poznać dziewczyny - znajdź kogoś kto umie i ucz się od niego. Ja sam wyciągałem stereotypowego nerda z takiego stanu. Udało się. Tylko, że on podszedł do tego z determinacją. Na początku mu w ogóle nie wychodziło, ale po kilku godzinach w klubach całował się z nowo poznaną kobietą na parkiecie. Była to jego 43-cia próba tamtej nocy (wiem bo liczyłem).

          Więc zamiast narzekać po prostu rusz dupę, zejdź z kompa i gadaj z dziewczynami. Może 42 ci powiedzą że nie chcą cię widzieć, ale wystarczy że jednej się spodobasz.
          A hard man is good to find

          Skomentuj

          • vildwolf
            Świętoszek
            • Jan 2011
            • 23

            #20
            Dlaczego masz takie parcie na bycie z dziewczyną? Rozumiałbym gdybyś był 25 letnim facetem i chciał się ustatkować, ale w takim młodym wieku? W dodatku szukanie kogoś na siłę rzadko kiedy kończy się dobrze.

            Tak jak napisali inni znajdź sobie jakieś hobby, popracuj nad swoją pewnością siebie i miej otwarty umysł, a na pewno prędzej czy później kogoś znajdziesz.

            Skomentuj

            • Archont
              Świętoszek
              • Oct 2010
              • 27

              #21
              Napisał vildwolf
              ciach
              Jeśli nie będę kogoś szukał na siłę to przez najbliższe 2 dekady nie będę z nikim.

              Nie musisz cytować posta powyżej Twojej odpowiedzi. Chica
              0statnio edytowany przez Chica; 31-01-11, 11:11.

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5113

                #22
                Autorze - troszkę przypominasz mi wędkarza, który chce złowić "taaaką rybę" mocząc kija w wannie zamiast wyjść nad jezioro/rzekę...
                Twój brak inicjatywy powoduje brak wprawy a brak wprawy powoduje zahamowania, które prowadzą do utrzymania staus quo.
                Może na początku spróbuj po prostu zagadać - niekoniecznie od razu w celu stworzenia związku... po prostu dla poznania nowej osoby, to da Ci trening przed podjęciem bardziej poważnych prób. Poza tym - nie każda dziewczyna, która wydaje Ci się warta poznania jest tego rzeczywiście warta a czasem zupełnie niepozorna, którą masz gdzieś obok może się okazać skarbem .
                Jednak powiem Ci, że dziewczyny nie gryzą (no chyba że niedoświadczone w oralu )... większość z nich to całkiem miłe istoty, a niektóre na dodatek mają bardzo podobne rozterki jak Ty, tylko że takie podejście powoduje, że mijacie się nieświadomie...
                Więcej odwagi i determinacji w poznawaniu nowych ludzi a zobaczysz że to nie takie trudne jakby się wydawało. Ucieczka od kolegów też nie jest najlepszym z rozwiązań - oni też mają czasem fajne koleżanki, które mają fajne koleżanki, które może warto poznać. W grupie rówieśników jest to chyba najłatwiejsze - żeby tylko nie przesadzić z młodzieńczymi wygłupami i głupimi zagrywkami. Powodzenia
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • holly
                  Perwers
                  • Feb 2009
                  • 1090

                  #23
                  Chodzi o to, że nie lubią mnie,dokuczają,przezywają jeszcze mi coś zrobią więc wole nie chodzić.
                  [...]
                  Kolegów mam chyba pod dostatkiem. . .chyba. . .
                  No to masz pod dostatkiem kolegów czy ci dokuczają, bo nie rozumiem?
                  Ogarnij się troszkę, Archont. Jesteś negatywnie nastawiony, mało optymistyczny, pytasz co można zrobić - ludzie ci dobrze radzą a ty odrzucasz każdy pomysł. Przestań wszystko negować od razu i poświęć 5 minut żeby sobie to przemyśleć, zwizualizować. Dla przykładu - jak to cię ojciec na basen nie puści? To problem jest w powiedzeniu "tato idę popływać bo brakuje mi formy, wracam za 2 godziny"?
                  Pomyśl sobie jak chciałbyś żeby wyglądało twoje życie i małymi kroczkami zacznij to realizować. Dopóki siedzisz w domu na dupie nic się nie zmieni, wiesz?
                  Powiem to wprost i może troszkę brutalnie, ale na chwilę obecną nawet jeśli poznałbyś jakąś dziewczynę i byłaby tobą zainteresowana - to i tak może nic z tego nie wyjść bo nie masz jej nic do zaoferowania i nie chodzi mi o auto i willę. Oprócz pokładów malkontenctwa, negatywnej energii, siedzenia w domu przed kompem nie masz chęci do życia, przyjaciół, hobby, grama zainteresowania światem, pomysłów na spędzanie wolnego czasu. Nie wiesz co zrobić sam ze sobą, więc skąd mógłbyś wiedzieć co zrobić z nowo zdobytą dziewczyną?

                  Słowo na pocieszenie - to wszystko można zmienić, jeśli się naprawdę chce. Bo tak naprawdę to zależy tylko od Ciebie.
                  C'est la vie.

                  Skomentuj

                  • Archont
                    Świętoszek
                    • Oct 2010
                    • 27

                    #24
                    Te osoby z siatkówki mi dokuczają.A ojciec by mi nie pozwolił pójść samemu na basen bo jest nadopiekuńczy.Boi się że coś mi się stanie czy coś.

                    Skomentuj

                    • CrazyTrain
                      Świętoszek
                      • Feb 2009
                      • 13

                      #25
                      Robisz sobie wymówkę, problem nie jest związany z Twoim tatą, ale siedzi Tobie w głowie. Jakbyś chciał iść to byś poszedł.

                      Skomentuj

                      • Neverminder
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Jun 2007
                        • 229

                        #26
                        Napisał Archont
                        Te osoby z siatkówki mi dokuczają.A ojciec by mi nie pozwolił pójść samemu na basen bo jest nadopiekuńczy.Boi się że coś mi się stanie czy coś.
                        Nie wiem, może to skutek tego iż dorastałem bez ojca, lecz w mojej ocenie to jesteś pipa i tyle. Na twoim miejscu zaczął bym już teraz przyswajanie ojca, że będziesz wychodził sam i gdzie chcesz, bo ani się obudzisz i okaże się, że będąc dorosły będziesz się pytał czy tato nie ma nic przeciwko abyś zamoczył sobie majty.
                        No chyba, że ojciec ma podstawy do tego i już nie raz dostałeś w******* a w dodatku nie lubią cię na osiedlu, to jeszcze zrozumiem.

                        Co do głównej problematyki twego tematu czyli rozterek na płaszczyźnie damsko - męskiej powiem tyle, nie każdy jest stworzony do tego poznawać kupę dziewuch i podrywać na lewo i prawo (patrz np. ja), także przywyknij do tego, bo z rad które dostajesz skutecznie korzysta może kilka procent mężczyzn je otrzymujących. Pocieszę cię albo i nie, jeżeli nie odbiegasz zbytnio fizycznie od średniej społeczeństwa, to za parę lat powinieneś poczuć się pewniej i może życie ci z górki poleci w poruszonych przez ciebie kwestiach
                        0statnio edytowany przez Neverminder; 31-01-11, 15:53.

                        Skomentuj

                        • Arkadiuszz
                          Świętoszek
                          • Jan 2011
                          • 16

                          #27
                          Napisał Neverminder
                          Ciach... nie cytuj całości posta - I.
                          Nie każdy jest stworzony do tego by poznawać kupe dziewuch ale nie jest problemem się tego nauczyć Tu u niego jest problem z błędnym myśleniem i od razu na start dyskwalifikacja. Jeżeli myślisz że przez długie włosy dziewczyna nie będzie chciała Cię poznać - obetnij, Jeżeli jesteś za gruby - schudnij to nie jest trudne Stary naprawde można być wyjątkowo brzydkim i wyrywać prawie każdą laskę tylko trzeba praktyki, praktyki i jeszcze raz praktyki
                          0statnio edytowany przez iceberg; 31-01-11, 18:16.

                          Skomentuj

                          • Archont
                            Świętoszek
                            • Oct 2010
                            • 27

                            #28
                            Wiem problem jest we mnie lecz jak zmienić nastawienie kiedy cały czas przytrafiają mi się rzeczy bardzo przykre.

                            Skomentuj

                            • Arkadiuszz
                              Świętoszek
                              • Jan 2011
                              • 16

                              #29
                              Stary musisz się uodpornić bo na początku kontaktami z kobietami zlewki są w 80% wiesz jak u mnie było? Bałem się zagadać do dziewczyny, ba nawet patrzeć w oczy, dochodził do tego wiek dojrzewania czyli straszny trądzik + problemy rodzinne. W pewnym momencie bo strasznym upokorzeniu powiedziałem sobie no more poczytałem troche o PUA, zaczełem robić DC. Po 2 misjach okazało się że to wszystko nie jest takie straszne, że to wymysł mojego chorego mózgu. Misja 17 lub 18 nie pamiętam otworzyć 30 dziewczyn directem (tzn. odrazu powiedzieć że podobasz mi się, chciałbym Cię poznać itp.) Dostałem tego dnia 28 zlewek, żadnego bicia, wyzywania tylko bez komentarza i pierwsze dwa numery telefonu dziewczyn. Ok. 6% moich podejść było skutecznych i wiesz jakiego dostałem kopa do działania ? Stary nie wiem gdzie mieszkasz ale pociąg do najbliższej większej miejscowości i trenuj, trenuj, trenuj nic trudnego pytanie o godzina, chociaż kontakt wzrokowy. Nie bój się tam nikt Cie nie zna Więc postaraj się trochę ruszyć dupsko a będzie dobrze obiecuje Ci to

                              Skomentuj

                              • Archont
                                Świętoszek
                                • Oct 2010
                                • 27

                                #30
                                Hmmmm najbliższe duże miejscowości to Kraków i Zakopane lecz ojciec mnie samego nie puści (Do Krakowa 100km do Zakopanego 99km [Albo na odwrót]) chociaż z drugiej strony moja miejscowość ma prawie 90 tyś. mieszkańców więc taka mała chyba nie jest.

                                EDIT:Co to jest PUA i DC i jakie misje?
                                0statnio edytowany przez Archont; 31-01-11, 18:56.

                                Skomentuj

                                Working...