Szczerze mówiąc, wiele razy zdarzało mi się odmawiać. I z różnych powodów. Najczęściej była to złość na partnera albo mój wyjątkowo zły humor. Natomiast, gdyby mój partner zaczął mi ni stąd ni zowąd odmawiać dość regularnie, to w mojej chorej główce uroiłaby się myśl 'na pewno ma kogoś.'
Czy zdarzało sie Wam odmawiać seksu, bądź nawet gry wstępnej?
Collapse
X
-
-
To wychodziło z czasem. Jesteśmy związkiem na odległość (w sumie od 4 miesięcy już nie na odległość) z ponad dwuletnim stażem. Na początku jak wiadomo ochota większa znacznie więc właściwie rzucaliśmy się na siebie przy każdej okazji.
Różnicę w temperamencie dało się zauważyć po dłuuuższym czasie kiedy mieliśmy możliwość widzieć się na przykład ponad dwa tygodnie ciurkiem. Bo jak się widzieliśmy na kilka dni nie było problemu z chęciami z jego strony. No chyba, że miałam okres
Moja teoria jest taka, że po prostu przy dłuższym pobycie daleko od siebie napięcie i pożądanie miało kiedy się skumulować u niego. Pierwszy raz sytuację zaniepokoiła mnie jak się widzieliśmy prawie miesiąc a mój men unikał zbliżeń i większych pieszczot. Mówił, że to nie tak, że on nie chce, ale cóż zachowanie pokazywało co innego (moim zdaniem).
Potem się powtarzało ale bywało tak, że podawał sensowne wyjaśnienie czemu nie ma ochoty. Często mimo, że sam nie chciał aby zająć się nim fundował mi rozkosz. Czasem to bywało niezłym wstępem aby go jednak rozkręcić
Bywały u obojga okresy kiedy przeważała czułość nad pożądaniem i woleliśmy podczas widzenia się tulić i słodkie słówka szeptać niż omdlewać z pożądania
Ogólnie z życiem seksualnym mamy poważny problem, o którym już jakiś czas temu wspominałam na forum, a który jeszcze nie został rozwiązany. Padły ustalenia pewne i terminy i zobaczymy. Jak będę widziała brak działania (u niego lub obojga) nie ma się co czarować, że związek przetrwa.
Obecnie mój facet od kilku miesięcy mieszka u mnie i przede wszystkim zajmuje się szukaniem pracy (i pracami dorywczymi) więc bardziej staram się zrozumieć brak chęci czy zmęczenie i stres.
No ma mniejsze libido i nic na to nie poradzi. Fakt, że ciężko się z tym nieraz żyje i bywa, że mnie zniechęca to do aktywności bo człowiek sobie myśli: "co ja będę się szarpać jak on się może obyć...". Pewnie nie powinnam tak myśleć, ale cóż.Skomentuj
-
Napisał LookasO akcji z kostką lodu nie słyszałem, ale moja znajoma uprawiała sex z resorakiem w kroku - to dopiero poryte hahaha
Irja, czy to nie Ty pisałaś, że nie doszło do penetracji, chociaż Twój facet ma koło trzydziestu lat... i nadal jakby nie był gotowy?
Jeśli tak, to czy to się zmieniło?
Mimo wszystko, taka różnica jest problemem, a im dalej, tym niestety może być gorzej, jeśli już widzisz spadek zainteresowania seksem z jego strony..Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
Ale tu jest o odmawianiu seksu
Irja, czy to nie Ty pisałaś, że nie doszło do penetracji, chociaż Twój facet ma koło trzydziestu lat... i nadal jakby nie był gotowy?
Jeśli tak, to czy to się zmieniło?
Mimo wszystko, taka różnica jest problemem, a im dalej, tym niestety może być gorzej, jeśli już widzisz spadek zainteresowania seksem z jego strony..
Tak to ja pisałam.Skomentuj
-
Ale tu jest o odmawianiu seksu
Irja, czy to nie Ty pisałaś, że nie doszło do penetracji, chociaż Twój facet ma koło trzydziestu lat... i nadal jakby nie był gotowy?
Jeśli tak, to czy to się zmieniło?
Mimo wszystko, taka różnica jest problemem, a im dalej, tym niestety może być gorzej, jeśli już widzisz spadek zainteresowania seksem z jego strony..
o kurna nie ten temat kliknąłem, hahaJak to jest, że nieoczekiwanie
centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem?
Skomentuj
-
Tak, to jest coś wspaniałego i przyznam, że mile łechtało moje męskie ego przez długi czas. Cholera czasami się nawet zastanawiam czy odmowa nie była przyjemniejsza od samego seksu .
Sprawę podwyższył fakt, że kobieta naprawdę była seksowna.
Polecam prawdziwym facetomJak widzisz lubię szydzić .Skomentuj
-
-
tak. sprawil mi przykrosc i zamiast przeprosic stwierdzil ze histeryzuje wiec z typowa babska premedytacja rozgrzalam go pocalunkami i ....zostawilam samegoSkomentuj
Skomentuj