W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Najbardziej upokarzający sposób w jaki z wami zerwano!??

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    #31
    Nie, złą kobietą byłam ja.
    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

    Skomentuj

    • Raine
      Administrator
      • Feb 2005
      • 5252

      #32
      A gdzie ja powiedzialem, ze to byla matka? ;>

      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




      Regulamin Forum.

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #33
        Wszyscy moi znajomi i rodzina ;-)
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • Raine
          Administrator
          • Feb 2005
          • 5252

          #34
          Napisał rojze
          No, zadzwoniła do mnie i powiedziała, że jak nie zrobię czegoś tam, to każe mu ze mną zerwać.
          Jak znam baby, to nadepnelas mu na jaja obcasem ;]

          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




          Regulamin Forum.

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #35
            Po nabiale nie deptam. Zelówki się brudzą.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • Tilia
              Erotoman
              • Feb 2005
              • 560

              #36
              "..po 10 min na ognisku dostałem sms'a w którym pisała.."
              "Sytuacja może nie była by dziwna gdybyśmy mieśzkali w innych miastach daleko od siebie! ale mieszkalismy 10 min od siebie!
              Upokarzajaca sytuacja, ale z perspektywy czasu i śmieszna!"

              Nie byłaby śmieszna gdybyś ten czas wykorzystał na nauke fizyki!
              Ostatecznie szedł ten SMS tyle ile było trzebna.
              To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.

              Kto ma cycki, ten rządzi!

              Skomentuj

              • omg
                Ocieracz
                • Jun 2005
                • 175

                #37
                Fizyke to ja na maturze zdawałem!!! I całkiem niezle mi poszło Ale jakaś przyzwoitość nakazuje żeby takie sprawy załatwiać twrzą w twarz! Jeśli jest się odważnym na tyle żeby zaczynać jakiś związek trzeba mieć odwage z klasą go zakończyć!!!

                Skomentuj

                • Tilia
                  Erotoman
                  • Feb 2005
                  • 560

                  #38
                  " Jeśli jest się odważnym na tyle żeby zaczynać jakiś związek trzeba mieć odwage z klasą go zakończyć!!!"

                  Skoro związek z Tobą wymagał odwagi, na zerwanie mogło już jej nie starczyć.
                  To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.

                  Kto ma cycki, ten rządzi!

                  Skomentuj

                  • omg
                    Ocieracz
                    • Jun 2005
                    • 175

                    #39
                    Tilia
                    My to sie chyba nie rozumiemy Tu chodzi o przyzwoitość i jeśli najpierw mówisz komuś że go kochasz to nie możesz bez powodu traktować go jak śmiecia!!!

                    Skomentuj

                    • Tilia
                      Erotoman
                      • Feb 2005
                      • 560

                      #40
                      omg: "My to sie chyba nie rozumiemy"

                      Czyżby kolejny któremu się wydaje, że mógłby zrozumieć kobietę?
                      0statnio edytowany przez Tilia; 18-06-05, 22:54.
                      To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.

                      Kto ma cycki, ten rządzi!

                      Skomentuj

                      • omg
                        Ocieracz
                        • Jun 2005
                        • 175

                        #41
                        Kobiete nietrudno jest zrozumieć, ale trudno przewidzieć!!!

                        Skomentuj

                        • Falcon
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Mar 2005
                          • 369

                          #42
                          wygrzebalem stary temat zupelnie przez przypadek i kurde ciesze sie ze go wygrzebaem dowiedzialem sie mnostwa ciekawych rzeczy o niktorych forumowiczach huhu

                          Co do tematu najardziej zenujace zerwanie jakie mnie dotknelo wygladalo tak:
                          moja ex na wakacjach, w dzien powrotu czekam na dworcu, az mnie rozpiera z radosci widze ja wychodzi wiec biegne a ona do mnie ze stoickim spokojem ze zakochala sie w nim - tu pokazuje mi swojego nowego - i ze ja dla niej juz nic nie znacze, poszli calowali sie cala droge do taryfy do dzis mam drgawki na to wspomnienie gdybym nie zapanowal nad soba ktos dostalby po gebie

                          Jeszcz byl tu poruszony temacik zaufania - dla mnie nie ma osoby ktorej ufam bezgranicznie i za ktora polozyl bym glowe pod topor, ten swiat mnie takim stworzyl i nad tym bardzo boleje niestety. chociarz nie za moja dziewczyne polozyl bym glowe pod topor ale czy Jej ufam bezgranicznie - nie ma glupich ludzie sa tylko ludzmi, ja nawet sobie nie ufam
                          Lepiej umrzeć stojac, niż żyć na kolanach

                          Skomentuj

                          • Raine
                            Administrator
                            • Feb 2005
                            • 5252

                            #43
                            Oja... nie no, po podobnej kuracji, skutecznie wyleczyłbym się chyba z kobiet. Nie tylko jako partnerek... :>

                            To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                            Regulamin Forum.

                            Skomentuj

                            • Falcon
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Mar 2005
                              • 369

                              #44
                              Bo to zla kobieta byla ... ja nie zwyklem oceniac calego gatunku po jedny osobniku
                              Lepiej umrzeć stojac, niż żyć na kolanach

                              Skomentuj

                              • mirakla
                                Perwers
                                • Feb 2005
                                • 805

                                #45
                                Spotykałam się kiedyś z kolesiem kilka tygodni,więc to jeszcze nie byl jakiś powazny związek.Zaprosił mnie na swoją 18-nastkę,i na samym początku imprezy oznajmił że mnie zostawia...powód??Jego koledzy zrobili mu fajny prezent,zamówili mu prostytutkę,z którą on się zabawił,a ponieważ jest "bardzo uczciwy" to nie mógł ścierpieć jakiejkolwiek zdrady w związku,nawet swojej...więc się pożegnaliśmy.A najlepsze jest wiecie co??Że ja zostałam na tej imrezie,bawiłam się doskonale za jego koszt,a mało tego,poznałam wspaniałego faceta z którym byłam naprawdę sporo czasu...tak więc jak juz to ktos wcześniej wspomniał,nie ma tego złego....
                                A!przypomniał mi sie jeszcze jednen epizod w moim zyciuMiałam chyba 11 lat i spotykałam się (wtedy to sie jeszcze mówiło "chodzić z kimś")z takim jednym z równoległej klasy...zerwał ze mną podobno za to że założyłam różówe skarpetki do szkoły sam mi tego oczywiście w twarz nie powiedział,a przekazał przez koleżanke liścik w którym było napisane:ZRYWAM Z TOBĄ!!!! To był dla mnie szok!przeczytałam ten liscik w kublu na przerwie i zaczęłam ryczeć,potem miałam całą spuchnietą twarz że aż wstyd było iść na kolejna lekcję...
                                eh...kiedy to było.....
                                I hope I'll understand some day, what's the meaning of this crazy game...

                                Skomentuj

                                Working...