W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Związek na odległość-ma rację bytu?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Man
    Świntuszek
    • Apr 2005
    • 74

    #16
    no to pociesze Was jeszcze bardziej, ostatnio sprawdziłem na bilecie PKP,ze dzieli nas 493 km. i się trzymamy
    Cały świat i wszystko na nim jest piękne, ale najpiękniejsza jest kochająca kobieta. - Mahomet

    Skomentuj

    • ptyS
      Świntuszek
      • May 2005
      • 70

      #17
      2 lata bylem w takim zwiazku a to i tak za dlugo sptykalismy sie raz na 3 tyodnie j z wawy ona z suwalk zenada nei polecam nikomu !!!!!!!!!!

      Skomentuj

      • Tilia
        Erotoman
        • Feb 2005
        • 560

        #18
        "Związek na odległość-ma rację bytu?"

        Oczywiście że ma.
        Pod warunkiem, ze odległość nie przekracza długości.
        To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.

        Kto ma cycki, ten rządzi!

        Skomentuj

        • Marko
          Świętoszek
          • May 2005
          • 6

          #19
          moja dziewczna mieszka bardoz daleko :/ spotykamy sie tylko wtedy kiedy jest jakies dłuzsze wolne jestesmy juz razem 9 miesiecy zaniedlugo prawko wpadnie to juz bedzie duzo lepiej wiec moim zdaniem takie zwiazki sa maja sens

          Skomentuj

          • omg
            Ocieracz
            • Jun 2005
            • 175

            #20
            ja jestem z dziewczyną już 10 miesięcy i jest dobrze! Może odległość nie jest zbyt wielka bo tylko 80 km ale na razie to nie jest wielki problem! Przynajmniej jak sie już spotkamy to jest o czym "porozmawiac"

            Skomentuj

            • ktooooosia
              Gwiazdka Porno
              • May 2005
              • 1834

              #21
              Uważam, że wszystko zależy od pary... Od siły ich uczucia, od wzajemnego zaufania...

              Moja przyjaciółka była w takim związku ponad 3 lata Jej ex facet mieszka w Turynie (jest Włochem), poznali się w 3mieście, widywali kika razy do roku - raz tu, raz tam... Przez jakiś czas Ona pracowała w Bolonii i wtedy widywali się co weekend

              Koleżanka (oczywiscie z 3miasta) ma faceta w Krakowie... Są ze sobą 2 lata...

              Kuzynka ma faceta Holendra Johan przez prawie rok był w swoim kraju Nie było im łatwo ale dali radę

              Przez 4 lata byłam w czymś, w rodzaju związku na odległość...
              Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

              Moja najdroższa gumo do żucia!

              Skomentuj

              • Damiano
                Świętoszek
                • Jun 2005
                • 11

                #22
                odległosc która dzieli dwoje ludzi jest sprawdzianem ich uczucia ewętułalnie umacnia ich zwiazek
                ^miŁoSc jeST jaK sRaCzKa-PrZyCHoDzi z NiEnaCka ^

                Skomentuj

                • ramka
                  Ocieracz
                  • Feb 2005
                  • 181

                  #23
                  NIgdy nie zastanawialam sie nad tym czy sie zwaize z mkim na odleglosc czy nie.
                  Pragnelam tylko takiej osoby ktorej zaufam i oddam cala siebie <no prawie cala, zawsze musi zostac szczypta tajemnicy >
                  I jak sie taka osoba w moim zyciu zjawila, to sie nie zastanawialam nad tym ze mieszka 200km ode mnie. Z mila hcecia wsiadalam do pociagu, by zobaczyc sie z Nim....
                  Od roku jezdzimy do soebie kiedy mozemy, i kliedy finanse na to pozwalaja...
                  Czy taki zwiazek ma sesn?? ..... Jesli obojgu zalezy, to ma.
                  Ile moj zwiazek wytrwa?? Wytrwal juz 8 mcy, mamy rozne plany i marzenia, i co najwazniejsze planujemy wszytsko razem i dla dwojga
                  Juz nie ma oddzielnych jednostek, teraz juz stanowimy jednosc
                  Miejmy nadzieje, ze jak najdluzej.
                  Somethin' about us I've got to say, somethin' is between us anyway

                  Skomentuj

                  • pawel_w-wo
                    Świętoszek
                    • Jun 2005
                    • 6

                    #24
                    pewnie, ze taki związek ma szanse przetrwać, ale wymaga to od obojga partnerów duzo sił..

                    ja byłem z dziewczyną 1,5 roku, dzieliło nas ok 450 km. potem stwierdzilismy, ze jest to zbyt duza odległość dla nas i zostalismy przyjaciółmi

                    ale wiem, ze takie zwiążki są do przetrwania, ale na góra 2-3 lata, nie wiecej. potem trzeba dojsc do kompromisu i zamieszkać razem w jeden z miejscowości <lub w poowie tych 2-uch >

                    ja sobie postanowiłem, ze granica odległości do mojej ukochanej będzie wynosiła do 50 km.

                    pozdrawiam

                    Skomentuj

                    • Słodka*LoLa
                      Ocieracz
                      • May 2005
                      • 154

                      #25
                      ...........a ja się ciesze że do mojego Kochanego mam tylko 20min drogi na nogach....tylko że prawkopodobnie w październiku wyjeżdża do Warszawy i zostają tylko weekendy....buuuu...

                      Skomentuj

                      • Man
                        Świntuszek
                        • Apr 2005
                        • 74

                        #26
                        oj... Lolu, nie chciałbym Cie martwic, ale wydaje mi się,że to może być tak, co trzeci weekend... bo z taka częstotliwością zwykle stutenci wracają do domów.... (na pierwszym roku , bo potem to nie ma ich np. dwa miesiące )
                        Cały świat i wszystko na nim jest piękne, ale najpiękniejsza jest kochająca kobieta. - Mahomet

                        Skomentuj

                        • Słodka*LoLa
                          Ocieracz
                          • May 2005
                          • 154

                          #27
                          ......Szkoła Policyjna...więc sami faceci...ja idę na studia więc ze mną może być gorzej....a Kraków w nocne życie studenckie obfituje....

                          Skomentuj

                          • Rojza Genendel

                            Pani od biologii
                            • May 2005
                            • 7704

                            #28
                            Lola, studia w Krakowie? Jakie?
                            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                            Skomentuj

                            • Raine
                              Administrator
                              • Feb 2005
                              • 5252

                              #29
                              Pewnie prawo zaocznie, ten kierunek jest ostatnio na topie :>

                              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                              Regulamin Forum.

                              Skomentuj

                              • Rojza Genendel

                                Pani od biologii
                                • May 2005
                                • 7704

                                #30
                                Raine,
                                ani słowa o dziewczynach studiujących prawo!
                                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                                Skomentuj

                                Working...