W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Związek na odległość-ma rację bytu?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sexy_man
    Perwers
    • Feb 2007
    • 1163

    lolzpol, odsyłamy gorąco do tego tematu:
    Związek na odległość
    Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

    Skomentuj

    • lolzpol
      Świętoszek
      • Apr 2007
      • 12

      Sexy, dzięki za link. Na pewno tam zajrzę.

      Skomentuj

      • Maoam
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 714

        Owszem, istnieje coś takiego jak związek na odległość. Znam osobiście jeden przypadek dłuższego związku, w którym partnerzy spotykają się co miesiąc na weekend, a jedynie wakacje mogą spędzić razem prawie całe.
        Dają radę, ale jest im ciężko. Myślę, że można w takim związku przetrwać, ale są pewne utrudnienia i na pewno mogą bywać chwile zwątpienia.
        Ja sama nigdy w takim związku nie byłam, ale wiem, że gdybym musiała, byłoby mi bardzo ciężko to wytrzymać.
        Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
        Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
        I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
        Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...

        Skomentuj

        • Hagath
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 1769

          Sam musisz zdecydować, czy potrafisz to wytrzymać. Weź jednak poprawkę na to, że spotykanie się dzień w dzień może zmęczyć nawet najbardziej zakochaną parę. Nawet ludzie, którzy są na takim etapie znajomości, że mieszkają już razem, dla dobra związku powinni spędzać pewną ilość czasu osobno.
          The Bitch is back.

          Skomentuj

          • swawolna_n
            Erotoman
            • Nov 2009
            • 503

            A poza tymi weekendami nie komunikujecie się jakoś (oprócz sms-ów, maili)? Skype to jest świetny wynalazek na takie okazje, można widzieć osobę, jej mimikę, słyszeć głos, jest namiastka przebywania ze sobą. Łatwiej wtedy wytrzymać.
            "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
            a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

            Skomentuj

            • Karookarolina
              Perwers
              • May 2009
              • 1050

              Miedzy mna a moim facetem tez 130 km i spotykamy sie tylko weekendami. Jesli sie kocha to milosc wszystko zwyciezy, a tesknota tylko wzmaga uczucie.
              Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

              Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

              Skomentuj

              • Żonusia
                Ocieracz
                • Feb 2009
                • 108

                2,5 letni związek w tym 1,5 roku na odległość. Uczucie potrafi podupaść, ciężko jest. Oboje jesteśmy studentami. On mieszka z współlokatorami przy których nie ma nawet warunków na rozmowe przez skype czy telefoniczną. Jest bardzo ciężko. Ostatnio nawet na pograniczu. To najgorsze co może spotkać ludzi nawet najbardziej się kochających. Trzeba być bardzo silnym psychicznie bo naprawdę spotkania co tydzień bądź co 2 tygodnie nie wystarczają. A seks..? Zbyt rzadko.

                Skomentuj

                • jamais
                  Świętoszek
                  • Apr 2010
                  • 35

                  byłam z osobą oddaloną o 250 km. dopóki była dobra komunikacja i chęć nie odczuwałam znacznej róznicy, może dlatego że byłam tam często. zauważyłam tylko, że kiedy brakuje wiary o wiele łatwiej sypie się taki związek i dużo łatwiej wytłumaczyć sobie że "to nie działa".
                  Kobiety co innego myślą, co innego mówią, co innego czują, co innego robią.

                  Skomentuj

                  • pacificadventur
                    Świętoszek
                    • Apr 2010
                    • 20

                    pozwolicie ze dorzuce swoje kilka zdan w temacie...spedzam poza domem wiekszosc czasu bedac 4mce na kotrakcie nastepnie 2 mce w domu czasem te okresy sa rozne krotsze lub dluzsze..pozostaje tylko kontakt mailowo/skypowo/telefoniczny...pracuje tak juz wiele lat, bedac w kilku zwiazkach zaden nie przetrwal z wyjatkiem ostatniego jestesmy malzenstwem z kilkuletnim stazem i dzieciakami..wszystko jest uzaleznione z kim sie jest i jak potrafi sie ufac, chwil zwatpienia jest duzo, pokus wiele, da rade wytrzymac , przyzwyczajenie i w pewnym sensie wygoda powoduja ze popada sie w pewnego rodzaju rutyne i milosc staje sie dosc specyficzna ale jest bardzo szczera i spontaniczna mimo odleglosci jakie nas dziela. czesto po powrocie do domu zona dostawala ****icy ze wszystko zaczynam zmieniac i przestawiac po swojemu, teraz juz na tyle sie rozumiemy ze potrafimy isc na kompromis , a drugiej strony ciagle cos sie dzieje, odkrywamy sie na nowo, taki zwiazek bardzo zcalaja dzieciaki , dla nich jestesmy gotowi bardziej sie poswiecic ...ale sie rozpisalem, sorki..generalnie czy zdecydowalbym sie sie jescze raz na malzenstwo..czyli powiedzmy "ukoronowanie" zwiazku..NIE, szkoda zony...end.

                    Skomentuj

                    • letni-deszcz
                      Świętoszek
                      • Nov 2009
                      • 39

                      kurczę,ja bym nie dała rady na odległość. jestem taka,że potrzebuję miłości,przytulasków,pieszczot,czułych słówek,a niestety internet czy telefon,nawet wideokonferencje tego nie zastąpią....teraz nie potrafiłabym tak.ale musze przyznać,że kiedyś...byłam w takim 'związku'.
                      Byłam młoda,głupia i straszliwie zakochana )))

                      Skomentuj

                      • red_painterka
                        Perwers
                        • Sep 2009
                        • 997

                        Napisał Karookarolina
                        Miedzy mna a moim facetem tez 130 km i spotykamy sie tylko weekendami. Jesli sie kocha to milosc wszystko zwyciezy, a tesknota tylko wzmaga uczucie.
                        130km to może i zwycięży. Przy >500km miłość kapituluje.
                        Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                        Ignorance is bliss.

                        Skomentuj

                        • Candice
                          Ocieracz
                          • Oct 2009
                          • 172

                          4 lata temu (miałam 15lat) byłam z chłopakiem w związku przez rok, który mieszkał 650 km ode mnie Hormony szalały, młodzi byliśmy, więc wiadomo, że dłużej by to nie potrwało. Mimo tego, mamy cały czas dobry kontakt, a jeszcze lepsze wspomnienia
                          To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

                          Skomentuj

                          • Sexy_man
                            Perwers
                            • Feb 2007
                            • 1163

                            Candice, to jak podrośniecie, to te kilometry od razu zmaleją i nie będą taką barierą. Będziecie dorośli, będziecie mogli się przenieść do jednego, wspólnego miasta. Jak to mówią: pierwsza miłość nie rdzewieje. Czy jakoś tak...
                            Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

                            Skomentuj

                            • Candice
                              Ocieracz
                              • Oct 2009
                              • 172

                              Sexy man, No teraz to ja mam już inną miłość , w moim miejscu zamieszkania. Tamte czasy to przeszłość. A o tamtym myślę tylko jako dobrym kumplu
                              To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

                              Skomentuj

                              • upocone jajka
                                Banned
                                • May 2009
                                • 5151

                                moim demokratycznym zdaniem związek na odległość odbytu nie ma racji bytu

                                Skomentuj

                                Working...