Co za pytanie, oczywiscie ze codziennie a nawet jesli prysznic w ciagu dnia to i dwa razy dziennie.
Do facetow - jak czesto zmienacie bielizne ?
Collapse
X
-
-
Oj ja nie zmieniam bokserków w ogóle bo ja noszę slipy.Fakt jak się myję to z przyzwyczajenia wrzucam do prania i zakładam nowe ale tak to zazwyczaj nie częściej niż raz dziennie, czasami raz na tydzień...żartuje.beztabu.com to strona dla prawdziwych erotomanów - a reklamowanie jest zakazane. Pzdr - KSkomentuj
-
Raz dziennie. Jeśli mam jakiś wysiłek - bieganie, trening etc - to jest to zwykle wieczorem kiedy i tak zużyta bielizna wędruje do kosza na pranie... Częstsza zmiana też się zdarza, ale raczej tylko w rozmaitych sytuacjach awaryjnych.'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
Raz dziennie jak się myją to wg Ciebie śmierdziele ? świeży pot nie capi uciążliwie, widocznie myją się i przebierają ciuchy żadziej niż myślisz. To co powiesz o Polakach co kąpią sie tylko w soboty ? W PRL było takich sporo teraz niedobitki ale jeszcze się znajdą. Wystarczy poczytać ten wątek ; niektórzy zmieniają gacie co 3 dni.. . Ale za to na pewno się depilują ha haSynek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
-
Ankieta jest wybrakowana i tendencyjna, brak odpowiedz >3 dni :/Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.Skomentuj
-
Raz dziennie jak się myją to wg Ciebie śmierdziele ? świeży pot nie capi uciążliwie, widocznie myją się i przebierają ciuchy żadziej niż myślisz. To co powiesz o Polakach co kąpią sie tylko w soboty ? W PRL było takich sporo teraz niedobitki ale jeszcze się znajdą. Wystarczy poczytać ten wątek ; niektórzy zmieniają gacie co 3 dni.. . Ale za to na pewno się depilują ha ha
Przy temp 30-32 stopnie w cieniu za dnia, 20+ nocami, wilgotnosc tu gdzie mieszkam najwyzsza w kraju przez morze i otaczajace miasto gory, 1 dziennie to smierdziel. Swiezy pot to pot wydzielony maksymalnie 30-60min temu wedlug mojej normy i obserwacji glownie otoczenia i siebie. 14 latek oparty o sciane sra w centrum miasta w poludnie, dzien roboczy. Tutaj nie raz widzialem a w PL nigdy.
A ubran tez nie zmieniaja, 2 razy sie przejechalem. Piekna dziewczyna, idealnie dobrana garderoba, topowy makijaz a pod bielizna albo zaczynajac juz od niej samej syf.
Podejscie do zycia tez inne, tutaj nikt sie nie przejmuje smrodem, obowiazkami itd. To samo co do higieny i innych sfer zycia.
Potrzeba wywnetrzenia sie mnie tez troche poniosla. Cel byl taki jak zawsze. Podniesienie samooceny i pewnosci siebie polakow co tylko zaowocuje pozytywnie w przyszlosci. Niestety duza czesc polakow wierzy jeszcze w klamstwa wmawiane nam od dekady. Powoduja niepewnosc, strach, hamuja rozwoj.
To wynik obserwacji zycia innych narodow europejskich, w****ienie i zal ze tyle przez to tracimy. Walka mnie nic nie kosztuje a moze komus poprawi nastroj.
Wesolych Swiat Wielkanocnych !!!0statnio edytowany przez iceberg; 16-04-17, 13:44.Skomentuj
-
Absolutnie sie nie zgodzę, że raz dziennie prysznic to śmierdziel. No chyba że ktoś bierze prysznic i zakłada przepocone ciuchy przez 3 dni. Są też bardzo pojedyńcze przypadki ,że ktoś ma ostry zapach świeżego potu.
Wyobraź sobie , że jateż bywałem w biednych krajach gdzie w nocy temp spdała do 32 stopni czy w krajach gdzie przy wilgotności 95% i temp 30 stopni można było zgon zaliczyć. Nikt nie capił , kąpać sie co godzinę też nikt nie biegał. A nos mam bardzo wrażliwy na zapachy. Nie wiesz jak czesto się kąpią i zmieniają ciuchy nie pisz na pewniaka, że raz dziennie.
Ps. Owszem PRL to historia, ale ja w tym okresie żyłem a nie znam z przekłamanych opowieści jak Ty ,wiec faktycznie szkoda gadać. Pewnie jesteś z tych młodzików co już wszystko widzieli, wszystko przeżyli, i na wszystko mają już wyrobione zdanie.0statnio edytowany przez paraSzczecin; 17-04-17, 08:42.Skomentuj
-
Czy jeden prysznic dziennie to śmierdziel czy nie to już indywidualna sprawa. Jak ktoś siedzi w klimatyzowanym biurze i wraca do domu klimatyzowanym aucie to ok.
Ale są sytuacje i temperatury gdzie raz dziennie nie wystarcza.
To że wy lubicie "naturalny" ludzki zapach, nieogolone pachy i takie sprawy nie znaczy że każdy musi się z Wami zgadzać.Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Tak z ciekawości - czy korzystacie z bidetu, a jeśli go brak to czy podmywacie się w umywalce po korzystaniu z muszli klozetowej/pisuaru?
To też bezpośrednio wpływa na higienę bieliznyAlea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
-
Czy jeden prysznic dziennie to śmierdziel czy nie to już indywidualna sprawa. Jak ktoś siedzi w klimatyzowanym biurze i wraca do domu klimatyzowanym aucie to ok.
Ale są sytuacje i temperatury gdzie raz dziennie nie wystarcza.
To że wy lubicie "naturalny" ludzki zapach, nieogolone pachy i takie sprawy nie znaczy że każdy musi się z Wami zgadzać.
Nie , nie siedzę za granicą tylko w klimie. Łażę tam gdzie nie chodzą turyści, obcuje z tubylcami. Smrodu starego potu nie znoszę ale psychozy depilacji i mycia się 3 razy dziennie też nie. Tacy ludzie nadają się do psychoterapii. Ale Ty i tak tego nie zrozumiesz a moje słowa przekręcisz.0statnio edytowany przez paraSzczecin; 19-04-17, 22:29.Skomentuj
-
Niewiem co ma konieczność brania prysznica więcej niż 2 razy dziennie do tego że łazisz tam gdzie turyści.
ja za to osobiście wole przebywać z czyścioszkami po psychoterapii niż z kimś komu w lato kapie w wystających kudłów pachowychSynek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Skomentuj
-
Tom, dobre
Wiecie co? Wyniki tej ankiety wcale nie są szokujące. Zastanawiam się natomiast, jakim cudem faceci z opcji 2-4 mają dziewczyny. Tak...naprawdę mają.
Sama znam jedną, której facet nie pachnie i najwyraźniej jej to nie przeszkadza. Nie wiem czy odurzył ją swoimi feromonami czy zwyczajnie dziewczyna ma upośledzony zmysł węchu, ale miłość kwitnie.Skomentuj
Skomentuj