Szwagierka

[Adam z Raju]

No właśnie...
zawróciła mi w głowie, wkradła sie jak wirus do wszystkich myśli. kiedy ją widzę pólnagą serce chce sie urwać, kiedy mnie dotknie to zawsze iskrzy, a w dodatku ma najpiekniejszą i najjędrniejszą pupcię jaką można sobie wymarzyć
mówię wam sama słodycz, czujesz ale nie możesz spróbować

[Rojza Genendel]

Ale to żona brata, czy siostra żony?

[Avery]

Ale to żona brata, czy siostra żony?

co by nie bylo ale wydaje mi sie to kazirodztwem:/

[Bender]

Jakie kaziroctwo? Przeciez tu nie ma zadnego spokrewnienia... ale s****ysynstwem to byloby ogromnym.

[Falcon]

Oj zgadzam sie z przedmowca trzeba by byc straszna swinia

[Jakub]

Świat nie takie świństwa już widział więc jedno mniej czy więcej - apokalipsy nie zrobi A ja jestem daleki od dawania jakiś życiowych rad przez internet Twoje życie twoja sprawa

[Rojza Genendel]

Jeśli dzieje się to za wolą i zgodą wszystkich zainteresowanych, to chyba ok...

[Bender]

No w sumie... byl temat co zrobic z dziewczyna kumpla... tam juz to potepilem. Ale zona/dziewczyna brata! Boj sie Boga Dla mnie poprostu to ze jest z kumplem czy bratem etc jzu jest aseksualna i skreslona.

[Rojza Genendel]

Bender, a więc wola tej kobiety już się nie liczy, tak?
Jasne, po co się odnosić do kobiety podmiotowo, skoro lepiej podmiotowo się odnieść do jej właściela...

[Jakub]

Czuje że zaś będzie burza

Zgadzam sie z rojze, różne są losy ludzkie i różni ludzie wybierają, a uczucia, romans, sex itd jest wynikiem woli obu stron i obie strony mają na to taki sam wpływ (przynajmniej powinny mieć)

[Bender]

Ja wyznaje zasade ze do tanga trzeba dwojga. Nie mam brata - to fakt. Jednak przyjaciel, brat to ktos na cale zycie. Sorry, ale nie poswiecilbym tego dla kobiety. Poprostu jesli ona by tego chciala ja bym to nawet w sobie tlumil, nie wiem. Poprostu jakbym potem spojrzal w oczy. Jak to napisalas w innym temacie - najpierw jest zauroczenie, ale potem klapki opadna. I co wtedy? Koniec "romansu", a przyjaciel/brat stracony? Jak to pisalas w innym temacie - ludzie to nie zwierzeta. Maja rozum, nie tylko instynkty i popedy. I powinien go uzywac.
Ja jestem stanowczo na nie - dla mnie to jest juz zblizone do kaziroctwa - prawie przez taki sam pryzmat na to patrze.

[Jakub]

Albo was tak mało albo ja tak tylko trafiam, bo naprawde mało ludzi spotkałem którzy tak by trzymali sie tej zasady którą przedstawiasz Bender.

Cenie u ludzi stanowczość i własne zdanie.

Chodz naprawde ja jeszcze nie spotkałem sie z takimi zasadami, zawsze ludzie mieli głęboko gdzieś patrzyli swojego i nie przejmowali sie przyjaźniami rodziną itd. Więc ja też za bardzo się nie przejmuje. Jeżeli miało by coś takiego miejsce i kobieta chciała by tego, nie oglądał bym sie na nic.

Jeżeli naprawde w życiu potrafisz realizować to co piszesz to czapka z głowy (za konsekwęcje oczywiście, bo z waszym zdaniem sie nie zgadzam zresztą wypowiedziałem sie jaki jest moje na ten temat )

[Rojza Genendel]

Podziwiam i szanuję ludzi, którzy poświęcają namiętności i uczucia dla szczytnych zasad. Ale nie zechcę wchodzić z nimi w bliższe relacje, bo nie będzie mi miło, gdy moja osoba wraz z uczuciami, planami i nadziejami zostanie poświęcona wyższym celom.

[DajMiTęNoc]

A był kiedyś chyba taki kawałek szwagierko laska. Szwagierka to brata żona?? Nie wiem nie che mi się myśleć teraz, ale jesli tak to nie zaprzyjemnie kochać sie z brata żoną
Trzeba miec pewne zasady, nigdy nie myślec o kimś z rodziny, nigdy nie wyrywać kumpli :dziewczyn i żon, poniewąż póxniej są chore sytuacje. A takich najlepiej sie wystrzegać, życie i tak jest skomplikowane po co je komplikować jeszcze samemu?? A co do zon i starszych kobiet to tylko rozwódki, jeślie nie ma rozwodu lepiej nie pakować się w coś ,co jeszcz nie jest sytuacja zakończona z poprzedniego związku.

[Włóczykij]

Jeśli dzieje się to za wolą i zgodą wszystkich zainteresowanych, to chyba ok...

ciekawe czy żona się zgodzi.....