Mam super kolege z czasów liceum, jest 2 lata starszy i lubimy się. Nieraz myślałam, czy może by coś między nami zaiskrzyło.
Gdy gadałam z nim wczoraj wyskoczyłam z tekstem, że myslałam, czy bysmy gdzies na kawe nie wyskoczyli, a on, ze chetnie,
że w przyszłym tyg ma wolne to sie zgadamy. A teraz mi tak dziwnie, że go o to zapytałam. Chodzi o to, że nie zaproponowałam ze np u mnie, tylko tak po prostu, czy to nie wyglada tak "dziwnie" , ze po prostu chciałam by zaprosic go na kawe, i jesli cos, to ja powinnam za nia zapłacić, czy on? Jak pow mojej mamie o tym że wyskoczymy na kawe, to ona :
- No chyba żeś zgłupiała !
Dziwnie mi teraz jakos, nie wiem co do niego napisać,on tez nie pisze nic, chodź skonczylismy gadke usmiechami, nie wiem czy go nie przeprosic za ta propozycje i nie odmowić , chciaz wiem ze na pewno bylo by fajnie .
Gdy gadałam z nim wczoraj wyskoczyłam z tekstem, że myslałam, czy bysmy gdzies na kawe nie wyskoczyli, a on, ze chetnie,
że w przyszłym tyg ma wolne to sie zgadamy. A teraz mi tak dziwnie, że go o to zapytałam. Chodzi o to, że nie zaproponowałam ze np u mnie, tylko tak po prostu, czy to nie wyglada tak "dziwnie" , ze po prostu chciałam by zaprosic go na kawe, i jesli cos, to ja powinnam za nia zapłacić, czy on? Jak pow mojej mamie o tym że wyskoczymy na kawe, to ona :
- No chyba żeś zgłupiała !
Dziwnie mi teraz jakos, nie wiem co do niego napisać,on tez nie pisze nic, chodź skonczylismy gadke usmiechami, nie wiem czy go nie przeprosic za ta propozycje i nie odmowić , chciaz wiem ze na pewno bylo by fajnie .
Skomentuj