W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Nigdy nie milam doswiadczenia z mlodszymi, nawet z rowiesnikami. Moze kiedsy to sie zmieni .
To działa w obie strony. Większość facetów [z tego, co pamiętam - Ty, Młody, nie] także lubi młodsze dziewczyny.. A że dziewczyny lubią starszych to znalezienie kogoś nie jest problemem.
Najdoskonalej to widać na przykładzie nastolatek [15-18], które są niczym mięsko dla 19-2x letnich facetów .
1. związek na odległość - trwał 2 latka, po jakimś czasie powiedział, że ten związek jest szary, bury i że on nie chce przyjeżdżać tylko na seks
no i przestał.
2. krótki romans z 17letnim przyjacielem, czysta namiętność, po 2 miesiącach nam przeszło
3. po 2 latach związku i wstępnych poważnych planach życiowych, wyjechał do Londynu i cisza bez żadnych wyjaśnień (można powiedzieć, że uciekł - w Polsce nie znalazł pracy, miał zarobić i wrócić, albo znaleźć mieszkanie dla nas). z jego rodziną się kontaktuje.
Obecnie czuje totalną niechęć do jakichkolwiek związków, do tego całego randkowania, poznawania, uzewnętrzniania się, spotykania się, brak mi zaufania. Nie chce z nikim być.
Współczuję, foksia.
Po takich doświadczeniach to faktycznie można się zrazić do związków..
Cóż, życzę Ci, by wypatrzył Cię chłopak, który pozwoli Ci na nowo zaufać drugiemu człowiekowi, rozbudzić namiętność i uczucie.. .
Wszystkiego dobrego .
Obecnie czuje totalną niechęć do jakichkolwiek związków, do tego całego randkowania, poznawania, uzewnętrzniania się, spotykania się, brak mi zaufania. Nie chce z nikim być.
I tak trzymaj
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
Stanisław Lem
1.Wyjechala za granice...mowiac mi o tym w pozegnalnym liscie..wrocilem wtedy po walce..wygranej..i to byl najwiekszy cios w moim zyciu..no ale jakos pozbieralem sie chociaz nie bylo latwo...i jestesm z inna kobieta ktora bardzo kocham...i planuje byc na zawsze.
Jak bym od niej jakiegos kosza dostal to nie dal bym juz rady..totalnie bym sie zalalmal i nie wiem co by bylo..
Jak to się śmiesznie składa. W postach pań zawsze winny tylko i wyłącznie facet, w postach panów tylko dziewczyny. Wina przecież zawsze leży mniej więcej po środku
Pierwszy bo byliśmy małolatami.
Drugi bo zabrakło mi odwagi na wywrócenie mojego wygodnego życia do góry nogami i po prawdzie do dziś się czasem zastanawiam co by było gdyby.
Trzeci, nie ma to jak serdeczne przyjaciółko-pasożyty.
Czwarty "zarejstrowany" i ostateczny i dobrze mi z tym.
0statnio edytowany przez magius28; 30-01-07, 14:21.
1 , dziecinada ( bo nie chciałam dać "dowodu miłosci")
2. niedojrzałość , mimo 4 lat trwania. On zerwał, twierdził,ze nie mozemy byc razem, ale nie może mi nic więcej powiedzieć. ( idiotyczne, ale wtedy bardzo cierpiałam)
3. Powód główny: egoizm partnera, oraz jego lenistwo plus wiele innych błędów moich. Pozostał jedynie wzajemny szacunek.
Faceci byli zwykle mało dojrzali, nie podobało im się moje podejście do życia, byli zbyt zazdrośni i ograniczali moją wolność, mieszkali za daleko, by się spotykać częściej lub byli chamami i kłamcami
Is there, we wonder, some virtue in being difficult?
Mój ostatni związek, a zarazem jedyny rozpadł się, gdyż z czasem się oddaliliśmy od siebie, narosły różne pretensje o głupoty.. A teraz nawet nie rozmawiamy ze sobą - nie z niechęci, ale po prostu z braku wspólnych tematów.
1. bardziej cieszyla mnie mysl ze mam chlopaka niz sama jego osoba
2. to byla bardziej przyjazn niz zwiazek (trwa do dzis)
3. chlopaka przestraszylo to, ze zaczelam chorowac (jak juz ktos wspomnial epilepsja), ale powod jak od niego uslyszalam to to, ze za malo sie widujemy. Pozniej sie dowiedzialam, ze od dlzuszego czasu pisze z jakas dziewczyna. No, a pozniej z nia byl. Ten zwiazek mimo, iz trwal 8 miesiecy to byla totalna pomyslka teraz jestesmy wrogami nr 1.
4. przelotny flirt. Fakacje i chec pobawienia sie.
5. rok pozniej chlopak poznany na dyskotece, takze szybko sie skonczylo.
6. ja bylam strasznie zauroczona. Ale chlopak to totalna pomylka. Typowy nastolatek. Pije, pali, cpa, a ja normalna dziewczyna. Zakonczylam bo stwierdzilam ze mnie w to wszystko w ciagnie. Teraz jestesmy dobrymi znajomymi.
7. No i moje Kochanie, ktore wyciagnelo mnie z porzedniego zaurodzenia. jestesmy ze soba juz rok i mam nadzije, ze ten zwiazek sie nigdy nie rozpadnie.
'Nie ważne ile jest się razem...
Ważne jak piękne są to chwile...'
Skomentuj