Nie znalazłam takiego tematu (za ewentualną pomyłkę przepraszam, o wielcy modowie), dlatego zwracam się do Was z pewnym pytaniem dotyczącym seksu i chorób, a głównie AIDS.
Przechodząc do sedna - do tej pory sporo ryzykowałam, przypadkowi partnerzy, seks bez zabezpieczenia. Wiedziałam, że mogę byc chora, byłam lekkomyślna jednym słowem. Miesiąc temu miałam operację i musiałam zrobic sobie pełną morfologię...no i panika, obezwładniający strach: "A co się stanie, jeżeli to mam? Przecież to jak wyrok!". Na szczęscie okazało się, że jestem zdrowa...Analizując jednak to, jak idiotycznie się zachowywałam postanowiłam, że będę bardziej uważac.
Hmmm...tylko jak można bardziej uważac? Przecież nawet zaufana osoba, która nie wie o tym, że jest chora, może nas zarazic HIV-em czy innym paskudztwem. I tutaj pytanie do Was - jak to jest w Waszym przypadku? Czy pytacie? Żądacie przedstawienia aktualnych wyników badań czy po prostu ufacie? Nie mówię tutaj o jednorazowych numerkach, ale o dłuższych, stałych relacjach. Ciekawi mnie, jak inni ludzie do tego podchodzą, bo przecież wszyscy boimy się tego strasznego HIV-a. Czy regularnie robicie badania?
Nie wyobrażam sobie teraz już pójścia do łóżka z przypadkowym facetem, w obawie o swoje zdrowie, a z drugiej strony nie wiem, jak taktownie zapytac przyszłego ewentualnego partnera, czy jest zdrowy. Wiadomo, że są gumki, ale w stałych związkach ludzie przeważnie z nich rezygnują.
Pozdrawiam.
Przechodząc do sedna - do tej pory sporo ryzykowałam, przypadkowi partnerzy, seks bez zabezpieczenia. Wiedziałam, że mogę byc chora, byłam lekkomyślna jednym słowem. Miesiąc temu miałam operację i musiałam zrobic sobie pełną morfologię...no i panika, obezwładniający strach: "A co się stanie, jeżeli to mam? Przecież to jak wyrok!". Na szczęscie okazało się, że jestem zdrowa...Analizując jednak to, jak idiotycznie się zachowywałam postanowiłam, że będę bardziej uważac.
Hmmm...tylko jak można bardziej uważac? Przecież nawet zaufana osoba, która nie wie o tym, że jest chora, może nas zarazic HIV-em czy innym paskudztwem. I tutaj pytanie do Was - jak to jest w Waszym przypadku? Czy pytacie? Żądacie przedstawienia aktualnych wyników badań czy po prostu ufacie? Nie mówię tutaj o jednorazowych numerkach, ale o dłuższych, stałych relacjach. Ciekawi mnie, jak inni ludzie do tego podchodzą, bo przecież wszyscy boimy się tego strasznego HIV-a. Czy regularnie robicie badania?
Nie wyobrażam sobie teraz już pójścia do łóżka z przypadkowym facetem, w obawie o swoje zdrowie, a z drugiej strony nie wiem, jak taktownie zapytac przyszłego ewentualnego partnera, czy jest zdrowy. Wiadomo, że są gumki, ale w stałych związkach ludzie przeważnie z nich rezygnują.
Pozdrawiam.
Skomentuj