Trójkącik

[breathed]

Zawsze zanim sie powie ostateczne TAK można uściślić, że póki co to ma być jednorazowa zabawa a potem wspólnie obgadacie swoje wrażenia.

[Ned]

Ja mam taki trójkąt i czworokąt za sobą i nie zmieniło to niekorzystnie naszej relacji. Zwykle bywało to tak, że 2-3 razy w krótkim (np. miesiąc, dwa) okresie, a potem z pół roku przerwy. Nie doszło do rozerwania, także seksualnego, związku. Za to czuję się bardziej wyluzowany w kwestii "zdrady", tj. całkowicie znikła obawa, wiem, że nasz związek opiera się na wzajemnej miłości, a nie wyłączności seksualnej.

Co do pytania, mimo że nie skończyło się na jednym razie, to wydaje mi się, że łatwiej by mi było teraz z tego zrezygnować, niż gdybym w ogóle nie spróbował i by mnie męczyło jak to jest itd.

[opowiedzmiotym]

juz Ci mowie. Zaproponowalam dla facetA 3KAT z kobieta. nie chcial. pozniej wyszlo to samo z siebie. doszlo tez do 4katu. i tu ****ziec. wszystko sie psuje. zrobil sie cholernie zazdrosny.

[lady__in__red]

Nie znam faceta który by się obraził za taką propozycję

Mój T.... A szkooooda.

[Tom_Bombadil]

Mikel ma rację - na pewno uczestnictwo leski spowoduje, że chłopak poczucie się zignorowany, bo jeśli zajmiecie się sobą to przez pierwsze 10-15-30 minut chłopak sobie chętnie popatrzy, ale potem... nuuuuuda, panie, nuuuuda. Wy będziecie się dobrze bawiły, a leska na pewno chłopaka odepchnie i będzie mu nieprzyjemnie (jej zresztą też)

Wpuszczanie kogokolwiek do Waszej sypialni to mocno ryzykowna impreza. Inna rzecz, że macie TYLKO po 20 lat, więc zapewne niejeden związek jeszcze przed Wami.

To, że ktoś o czymś fantazjuje nie oznacza automatycznie, że po realizacji fantazji nie będzie miał kaca.

[Pfk1]

czyli odpuścić sobie?

[Tom_Bombadil]

Porozmawiajcie sobie o tym szczerze. Ustalcie, że jeśli to zrobicie to nie będziecie mieli do siebie żalu (pfff.... takie ustalenia też nic mogą nie dać)

A z leską to bym dał sobie spokój.

Wiem co piszę - kiedyś byłem w trójkącie w którym druga dziewczyna mnie nie chciała - a właściwie w trakcie seksu stwierdziła, że jednak nie chce. Czułem się paskudnie - zwłaszcza, że ta "moja" później spotkała się kilka razy z tamtą sam na sam.

[zizi23]

a kręcą cię trojkąciki??

[Tom_Bombadil]

No mam taką fantazję i zaraz opiszę ją w fantazjach, których nie da się spełnić.

[dzolero26]

Gdyby moja partnerka zaproponowala mi cos takiego to chyba poszedl bym na kolanach na pielgrzymke do Czestochowy w podziekowaniu

[breathed]

Swoja kobietę bym chętnie zobaczył w akcji z lesską ale wiem, że wtedy byłbym tylko obserwatorem. Względnie we dwoje byśmy się zajęli moja partnerką. Ale do bardziej gorącej akcji zaprosiłbym panią BI...

[for-fun]

Bawiłem się tak z dwiema moimi przyjaciółkami. Fakt - nigdy z żadną z nich nie byliśmy w związku, po prostu z obiema czasem sypiam. A ponieważ kusiło nas wszystkich troje a one się znały - po prostu zorganizowaliśmy spotkanie Jedna z nich wcześniej już mówiła, że chciałaby popatrzeć jak bzykam inną kobietę. I powiem tak - zabawa była naprawdę przednia i nie jednorazowa
A doradzając autorce wątku - po prostu znajdź koleżankę, która chce się tak pobawić - les albo bi (polecam bi-) i zabawcie się Moim zdaniem - warto