nie... tez bym tego nie robil, gdybym mogl to robic z nia kiedy tylko mam ochote... a tak to niestety moge to nazwac tylko "sporadycznie"
Masturbacja (zmienna obfitosc wytryskow)
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
-
Napisał hydeKiedy już wszelkie próby nakłaniania i błagania partnerki spełzły na niczym, to facet bierze i oscentacyjnie się masturbujeSkomentuj
-
Kiedyś czytałem jakąs pracę Starowicza na temat masturbacji zarówno u kobiet jak i mężczyzn i wynikało z niej ze masturbuwało bądź masturbujesię nadal od czas do czasu 95 % mężczyzn a 5 % się nie przyznaje, u kobiet ta liczba wynosila coś koło 80 %Skomentuj
-
-
Ja to robie czasami moożę z trzy razu na tydzień, to zależy czy się jakiś ładnych dziewczyn na mieście na oglądamKocham piękne samochody i szybkie kobietySkomentuj
-
normalna sprawa ze facet sie masturbuje ... kobiety tez strzela sobie palcowke czy cos w tym stylu... wibratora uzywaja .. tak to jest skonstruowane cialo czlowieka sex zaspokaja oboje .. a jak jeszcze czlowiek ma chcice to musi sam sie zaspokoic taka kolej rzeczymilosci milosc co ty robisz z ludzmi serce dretwieje czlowiek szaleje ... dusza mu spiewa a kwiaty w dloni wiatr rozwiewa .. chwile te sa niezapomniane a minuta spedzona przy tobie jest wiecznoscia ... sekunda bez ciebie jest rokiem a serce pika pika pika jak zegar kurantowy w dworku przed laty ktory nakreca mlodzieniec pedzac do swej lubej
Skomentuj
-
ależ Ty jesteś inteligentny.. diabełq zaionowałeś mi sam bym sie niedomyslił<lol2>(bez urazy.. ale mam głupawke)niech kaczyński urośnie
WITAM PO DŁUŻSZEJ PRZERWIESkomentuj
-
Przepraszam bardzo... To wszystko wydaje mi sie totalnie pomylone. W momencie decydowania się na związek oddajemy swoje ciało w ręce partnera. Nie jest to już nasze ciało, tylko jego/ jej... Jeśli robimy z nim coś powinniśmy otrzymać na to całkowitą zgodę drugiej strony. Masturbacja to jeden ze skutecznych sposobów oddalenia się od partnera... Uważam, że jeżeli z kimś jestem (i go kocham) mogę zrobić dla niego wszystko i jako kobieta (tyczy to też mężczyzn) mam obowiązek zaspokajania (na różne sposoby) mojego mężczyzny (tudzież kobiety), jeśli tego właśnie pragnie. Przeżywanie chwil przyjemności w odosobnieniu, z dala od drugiej połówki jest niewybaczalne - od tego już tylko krok do zdrady. Panowie! Czy naprawdę tak trudno poprosić o pomoc swojej kobiety? Nawet jeśli ma okres to nie możecie poczekać tych 7 dni? Mam nadzieję, że jednak różnicie się chociaż troszkę od zwierząt..."Porządek jest przyjemnością rozsądku, nieład zaś rozkoszą fantazji" Paul ClaudelSkomentuj
-
Napisał Bendernie... tez bym tego nie robil, gdybym mogl to robic z nia kiedy tylko mam ochote... a tak to niestety moge to nazwac tylko "sporadycznie"Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
Billy CrystalSkomentuj
-
Napisał fouillePrzepraszam bardzo... To wszystko wydaje mi sie totalnie pomylone. W momencie decydowania się na związek oddajemy swoje ciało w ręce partnera. Nie jest to już nasze ciało, tylko jego/ jej... Jeśli robimy z nim coś powinniśmy otrzymać na to całkowitą zgodę drugiej strony. Masturbacja to jeden ze skutecznych sposobów oddalenia się od partnera... Uważam, że jeżeli z kimś jestem (i go kocham) mogę zrobić dla niego wszystko i jako kobieta (tyczy to też mężczyzn) mam obowiązek zaspokajania (na różne sposoby) mojego mężczyzny (tudzież kobiety), jeśli tego właśnie pragnie. Przeżywanie chwil przyjemności w odosobnieniu, z dala od drugiej połówki jest niewybaczalne - od tego już tylko krok do zdrady. Panowie! Czy naprawdę tak trudno poprosić o pomoc swojej kobiety? Nawet jeśli ma okres to nie możecie poczekać tych 7 dni? Mam nadzieję, że jednak różnicie się chociaż troszkę od zwierząt...
1. Związek to nie umowa kupna- sprzedaży. Moje ciało jest tylko i wyłącznie moją własnością. Moja masturbacja nic partnera nie powinna obchodzić, jak również cokolwiek, czego bym z moim ciałem nie robiła.
2. W związku uczuciowym, seksualnym, przyjacielskim słowo OBOWIĄZEK nie ma racji bytu.
3. Ptrzeba seksualna zalicza się do podstawowych potrzeb fizjologicznych i nie ma sensu udawać, że jest inaczej. Owszem, niektórzy mają mniejsze, inni większe potrzeby. Ale również nasi partnerzy mają swoje, zwykle ograniczone możliwości.
4. Jakby nie było- jesteśmy zwierzętami. Tyle, że rozumnymi. Jak jednak mówi żydowskie przysłowie: "Kiedy penis staje, mózg idzie na spacer".Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
O dodam jeszcze ze u nas masturbacja w zwiazku nie jest tematem tabu... Nie raz sie zdarza ze np dzwoni do mnie zebym troszke z nia poswintuszył, albo ona gdy ja katuje to mi poswintuszy albo odesle mnie przed TVKobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
Billy CrystalSkomentuj
Skomentuj