Szanowni Państwo, niniejszym rozpoczynamy cykl z serii ,,Falka pyta" <o numer buta>. Chętnych zapraszam do udziału w dyskusji, która polega na udzieleniu wyczerpującej odpowiedzi na trzy poniższe pytania.
1. Czy podchodzicie z dystansem do swojej osoby?
2. Czy jesteście otwarci na krytykę odnośnie Waszego ciała i czy potraficie przejść z nią do porządku dziennego?
3. Czy stać Was na autoironię?
Ciekawi mnie to zagadnienie głównie dlatego, iż na tym forum ma miejsce ekspozycja ciała. Potem pojawiają się komentarze, opinie, oceny pozytywne oraz i te niepochlebne. Jak je odbieracie? Czy są one dla Was tak istotne, iż traktujecie je jako osobisty sukces / porażkę? Popadacie z tego tytułu w euforię / melancholię?
Na podstawie własnych obserwacji mogę stwierdzić, iż wielu osobom brak jednak wymienionej w temacie umiejętności. Niestety sporo ludzi nie potrafi się zdystansować do własnej cielesności i nie mówię tylko o forum BT, lecz dochodzą tu też przykłady z moich codziennych kontaktów np. z pracy.
Jeśli chodzi o mnie, to jestem osobą o pogodnym sposobie bycia i moje relacje z innymi ludźmi również kształtują się w sposób. Nie uważam siebie ani swojego ciała za jakiś obiekt nietykalny, który nie powinien być profanowany jakimkolwiek żartem, czy uwagą. Często żartuję z rozmówcami, zaś jeśli chodzi o autoironię, to uprawiam ją bez żadnej krępacji. I tu niestety pojawiają się problemy, gdy np. trafię na kogoś, kto ma wręcz odwrotne podejście do tej sprawy.
To tyle. Dziękuję za poświęconą uwagę. <buty proszę wysyłać pocztą na adres wskazany poniżej, najlepiej parami, rozmiar 39, damskie>
1. Czy podchodzicie z dystansem do swojej osoby?
2. Czy jesteście otwarci na krytykę odnośnie Waszego ciała i czy potraficie przejść z nią do porządku dziennego?
3. Czy stać Was na autoironię?
Ciekawi mnie to zagadnienie głównie dlatego, iż na tym forum ma miejsce ekspozycja ciała. Potem pojawiają się komentarze, opinie, oceny pozytywne oraz i te niepochlebne. Jak je odbieracie? Czy są one dla Was tak istotne, iż traktujecie je jako osobisty sukces / porażkę? Popadacie z tego tytułu w euforię / melancholię?
Na podstawie własnych obserwacji mogę stwierdzić, iż wielu osobom brak jednak wymienionej w temacie umiejętności. Niestety sporo ludzi nie potrafi się zdystansować do własnej cielesności i nie mówię tylko o forum BT, lecz dochodzą tu też przykłady z moich codziennych kontaktów np. z pracy.
Jeśli chodzi o mnie, to jestem osobą o pogodnym sposobie bycia i moje relacje z innymi ludźmi również kształtują się w sposób. Nie uważam siebie ani swojego ciała za jakiś obiekt nietykalny, który nie powinien być profanowany jakimkolwiek żartem, czy uwagą. Często żartuję z rozmówcami, zaś jeśli chodzi o autoironię, to uprawiam ją bez żadnej krępacji. I tu niestety pojawiają się problemy, gdy np. trafię na kogoś, kto ma wręcz odwrotne podejście do tej sprawy.
To tyle. Dziękuję za poświęconą uwagę. <buty proszę wysyłać pocztą na adres wskazany poniżej, najlepiej parami, rozmiar 39, damskie>
Skomentuj