Nie mam zamiaru zmarnować ani jednej minuty więcej zastanawiając się, skąd mam tyle szczęścia. Pachnie tak, jak powinny pachnieć anioły. Kobieta idealna. Bogini. Goldie. Mówi, że nazywa się Goldie
Ach, te ksywki....
Collapse
X
-
She was some kind of angel, I guess. The kind that Heaven keeps hidden. She smelled the way angels ought to smell. -
Geneza "ksywki" jest prozaiczna, nie inspirowana np. filmami, tymi szpiegowskimi czy bardziej grzesznymi czy moją osobą w ogóle. Akurat na biurku stało opakowanie po ciasteczkach Kopernik i wpisałem na wspakI przyjdzie taki dzień!
Ten ukochany dzień!
Gdzie mistrza Polski będzie mieć!
Konwiktorska numer 6!Skomentuj
-
Poważnie? To jednak nie jesteś specem od ciał (niebieskich)? Gwiazdki z nieba też nie załatwisz? Moja skrywana sympatia trochę posmutniała.
She was some kind of angel, I guess. The kind that Heaven keeps hidden. She smelled the way angels ought to smell.Skomentuj
-
Goldie z jakiej to książki Goldie?
Moj nick to imię dziewczyny z filmu Colombina. Spodobało sięSkomentuj
-
Bogini sprawiedliwości.
Nic ciekawszego nie byłam w stanie wymyślić na szybko. Pasowało do rangi modki. Tyle.Skomentuj
-
To akurat też z filmu Sin City, ale jest na podstawie komiksów jeśli o czytanie chodzi.She was some kind of angel, I guess. The kind that Heaven keeps hidden. She smelled the way angels ought to smell.Skomentuj
-
Oficjalnie - bohater filmu Tarantino z 2009.
Nieoficjalnie - software do emulacji. Nie, to nie jest ****a zabieg kosmetyczny.
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
Regulamin Forum.Skomentuj
Skomentuj