W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Udany weekend / trójkąt , foot fisting , piss , S&M /

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Michal_88
    Świętoszek
    • Jan 2015
    • 1

    Udany weekend / trójkąt , foot fisting , piss , S&M /

    Wracając z baru wiedziałem, że będzie to dogłębnie udany weekend. Obydwie moje Panie były w doskonałych nastrojach , można by rzecz że były wniebowzięte.
    Anna i Natasza wręcz kleiły się do siebie i do mnie. Anna jest zgrabną blondynką z naturalnym biustem w rozmiarze F który cudownie podskakuje i faluje, gdy jego posiadaczka mnie ujeżdża.
    Za to Natasza jest drobniutką rudą dziewoją o figlarnych cycuszkach w rozmiarze D które są przyjemnie twardawe. Obydwie mają po kilka kolczyków na biuście , okolicach ich brzoskwinek oraz na reszcie ciała. Znamy się razem od ładnych paru lat, z czego ostatnio mieszkamy wspólnie u mnie.

    Po przyjściu do domu Panie poszły do sypialni zajęte agresywnymi pieszczotami i głębokim pocałunkiem. Ja w tym czasie poszedłem zrobić drinki by podgrzać i tak już gorącą atmosferę.
    Gdy wszedłem do sypialni moje właścicielki były zajęte swoimi pełnymi kolczyków biustami i brzoskwinkami. Uwielbiały mocno gryźć się nawzajem, czego pierwsze dowody już widać było na ich bladych, aksamitnych ciałach.
    Anna właśnie zajęta była masowaniem swymi delikatnymi paluszkami cipki oraz ssaniem suteczków Nataszy, która to masowała stópką jej cudowny, widoczny już guziczek. Gdy zauważyła mnie, skinęła swoją stópką bym zajął się nimi obiema.
    Wolno podszedłem i uklękłem przed moimi boginiami, zacząłem na zmianę lizać i ssać stópki Nataszy oraz cudowny kwiatuszek Anny. Całując i ssąc je poczułem że mój przyjaciel zaczyna być pieszczony chropowatymi stópkami. To była Anna. Uwielbiałem te pieszczoty. Czułem się wniebowzięty gdy paluszkami stóp ściskała moje jąderka a chropowatą piętą drażniła żołądź.
    Natasza wyczuwając co robimy podniosła się delikatnie niczym kotka i chwycila mnie z całych sił za moje jądra wbijając rozkosznie paznokcie aż poczułem podniecający ból. Rownocześnie głeboko mnie pocałowała, gryząc w wargi i język.
    A ja ? - na chwilę oderwała się od moich ust -chodź no do nas , kutasku.
    Wciągnęła mnie na łóżko i rzuciła na plecy. Przed sobą miałem dwie najpiękniejsze kobiety na świecie. Podziwiałem ich nagie ciała, które drżały wręcz z podniecenia.
    Anna nie czekając na dalszy rozwój sytuacji usiadła mi na twarzy rozkazując:
    Liż i ssij kutasku , mooocniej. Oooo tak.
    Zająłem się jej cipką i kakaowym oczkiem z właściwym zapałem, czując jak mój „kutasek” znika w ustach Nataszy. Wreszcie ugryzła. Mocno , zaciskając ząbki co raz dalej. Myslałem że wybuchnę z rozkoszy. Jednocześnie paznokciami wbijała się w moje jądra. Uwielbiam ból zadawany przez te dwie diablice.
    Gdy zaczynało mi braknąć tchu Anna zeszła ze mnie, oznajmiając że chce byśmy ją z Nataszą zerżneli pożądnie. Natasza w tym celu zaprzestała pieszczot ustami i położyła się obok mnie z piersiami na wysokości moich ust. Zacząłem ssać i przygryzać jej suteczki patrząc kątem oka na wielkie piersi Anny. W tym czasie Natasza pieściła swoją aksamitną stópką mojego „kutaska”.
    Odwdzieczyłem się jej za to, pieszcząc palcami jej guziczek oraz słodziutki odbycik. Anna widząc to, uklękla okrakiem nad moim kroczem i zaczęła wsuwać w swoją grotkę mojego kutaska razem z pieszcząca go stópką. Wokół cipki ma cudownie drapiące kolczyki w formie kolców.
    Anna uwielbia to uczucie „rozrywania od środka”, jak określa dosiadanie w ten sposób stóp kobiet.
    Ujeżdzając nas , odchyliła się do tyłu i po chwili z diabelskim usmiechem zaczęła powolutku sikać.
    Nie wytrzymałem w koncu i wytrysnąłem w cudownie wilgotnej jamce Anny, która po tym zeszła ze mnie i wzięła się do gryzienia mojego kutaska.
    Natasza zazdroszcząc partnerce, usiadła na mojej twarzy i kazała mi się przygotować do przyjęcia jej napoju, sama całując się z Anną gdy ta odrywała się od mojego sprzętu. Zdecydowanie usadowiła się cipką przy moich ustach i zaczęła poić mnie swoim złotym nektarem oraz domagała się pieszczot biustu. Z ochotą ściskałem jej piersi i podszczypywałem wykolczykowane sutki.
    Dzięki zębom Anny mój kutasek zaczął odzyskiwać wigor. Jakby wiedząc co odczuwam , zacisnęła szczękę z całych sił. To był kompletny odlot.

    Gdy już byłem znów gotów do działania, Natasza nabiła się na mnie swoją kakaową ciasną dziurką. Anna pieściła ją stopami po cipce i cycuszkach. W pewnej chwili wsunęła swoją stópkę do cipki Nataszy i zaczęła masować ją od środka, powodując wyprężenie się ciała naszej małej diablicy. Widząc reakcję Nataszy , Anna dołożyła drugą stópkę w zajmowaną przeze mnie dziureczkę, masując nią mojego kutaska przy okazji. Moja Pani dostała dzięki temu potężnego orgazmu , podczas którego zalała Annę strumieniem złotego deszczyku. Zaraz potem wypłukałem odbyt swej kochanki złotym strumieniem, po czym wyszedłem z niej. Dziewczęta jeszcze chwilę się zabawiały masując nawzajem swoje cipki od środka stópkami, po czym postanowiły obie naraz oczyścić mojego kutaska, jednocześnie pieszcząc go ząbkami. Widok dziewcząt penetrujących się swoimi stópkami jest nie do opisania podniecający. Więc po dodatkowej stymulacji ząbkami moich Pań , przewróciłem na plecki Annę i wszedłem gwałtownie w jej kakaowe oczko, bawiąc się jednocześnie jej pięknymi cycuszkami. Natasza w tym czasie zaczęła mnie całować i usiadła na twarzy Anny. Ta zaczęła wgryzać się w jej cipkę. Po paru chwilach Anna zacisnęła ząbki na nabrzmiałej do granic łechtaczce Nataszy , powodując jej orgazm i wytryśniecie kolejnego mocnego strumienia moczu wprost w otwarte usteczka. W końcu padliśmy wykończeni i zasnęliśmy.

    Rano obudziły mnie wcześnie domagając się możliwości skorzystania z porannej toalety , czyli moich ust i języka.
    Pierwsza skorzystała Natasza podając mi swoją ambrozję gdy leżałem na plecach. Usiadła na mojej twarzy, ocierając się najpierw łechtaczką o mój nos a potem uniosła się lekko podczas oddawania moczu. Na koniec kazała się dokładnie wylizać do czysta po wieczornych analnych zabawach. Anna zapragnęła wylizania jej kolczastej cipki i kakaowego oczka podczas sikania. Spowodowało to, że trochę złotego napoju poleciało na boki, ale Natasza zaczęła zlizywać te krople z gładkiej pościeli. Postanowiłem popieścić piersi Anny, były cudownie delikatne i miękkie. Na początku drażniłem jej sutki by potem pieścić i masować mocno całe piersi. Rewanżowała się mocnym ugniataniem moich jąderek jedną dłonią , podczas gdy drugą masowała i szczypała swoją łechtaczkę. Leżąc obok siebie z Anną , byliśmy skupieni prócz pieszczot na obserwowaniu masturbującej się przed nami Nataszy.
    Z diabelskim uśmiechem na ustach Natasza przerwała pieszczoty swej cipki i wyjęła zza łóżka cienki, długi metalowy pręcik.
    Wiedziałem co za chwilę nastąpi, więc położyłem się na plecach. Natasza i Anna przesunęły się do mojego penisa i chwyciły go mocno. Anna utrzymywała go w pionie , a Nataszka gwałtownie wsadziła mi ten pręcik do środka cewki moczowej. Zapiekło cudownie. Pręcik ten miał delikatne „guzy” na całej powierzchni, dziewczęta kręcąc nim spowodowały bardzo mocny wzwód u mnie, dzięki kolejnym falom piekącego bólu.
    Dosiadła mnie Natasza. Nabiła się do końca swoją cipeczką na mnie, a pręcik w czasie każdego ruchu powodował kolejne fale bólu i rozkoszy. Jako że leżałem na brzegu łózka, Anna kucnęła za plecami Nataszy i zajęła się pieszczotami nas obojga. Ssała i przygryzała piercingi na plecach Nataszki , a mnie pieściła paluszkami wokół odbytu.
    czas na małą niespodziankę – usłyszałem od Niej.
    Poczułem jak jej paluszki po kolei zagłębiają się we mnie. Zaczęła o jednego i powolutku co kilka pchnięć dokładała kolejny. Gdy penetrowała mnie już czterema, zaczęła masować moją prostatę. Czułem jakbym odlatywał. Natasza nie schodząc z mojego kutaska obróciła się przodem do Anny by szczytując spłukać paluszki mej blond bogini , gdy ta wyjmowała je ze mnie. Po orgazmie zeszła ze mnie i razem z Anną zaczęły zabawiać się pręcikiem w moim penisie. Najpierw zaczęły nim kręcić, a po chwili wyjmować i gwałtownie wkładać z powrotem. Wytrzymałem tak kilka minut, po czym wytrysnąłem. W spermie było parę kropelek krwi, więc moje Panie były bardzo zadowolone.
    Dziewczęta spiły ją ze mnie i po tym wstaliśmy już na dobre.
    Poranna toaleta polączona z zabawami aż do orgazmu jednej lub obydwu dam była naszym porannym rytuałem.

    Po porannych pieszczotach, Natasza wyszła z domu pozałatwiać parę spraw. Wreszcie miałem Annę tylko dla siebie.
    Gdy usiedliśmy we dwoje do śniadania Anna swoją stópką zaczęła pieścić mojego kutaska. Poruszała przy tym rozkosznie paluszkami na żołędzi. Drugą stopą pieściła moje podbrzusze i czasem zawadzała piętą o kutaska. Przesunąłem się na brzeg krzesła,więc co jakiś czas dużym paluszkiem pieściła mój odbyt. Delikatnie naciskała nim, a gdy zaczynałem ją wpuszczać, powracała do pieszczenia prącia i moszny.
    -zatańcz dla mnie - poprosiłem;
    Anna z uśmiechem wstała , kręcąc zgrabnym tyłeczkiem podeszła do wieży i właczyła muzykę.
    Tańcząc zaczęła zbliżać się do stołu, który w międzyczasie opróżniłem. Usiadła na krawędzi poruszając się w rytm muzyki. Usiadłem na krześle patrząc jak ta wspaniała diablica pieści swoje okazałe piersi , drażni piercingi wokół cipki. Anna podniosła jedną stópkę bym ją ssał i lizał, za co zabrałem się gorliwie. Drugą umieściła na moim penisie.
    Najpierw delikatnie go gładziła a potem zaczęła coraz mocniej go przygniatać do krawędzi krzesła. W końcu gdy myślałem że już sam przesunę jej stopę na jądra, oparła się piętą o nie i mocno docisnęła je do krawędzi.
    -byłeś niegrzeczny, postoisz oglądając mnie – rozkazała , po czym stopą opartą o jąderka odbiła się i weszła tanczyć na stół. Podszedłem do jego krawędzi kładąc penisa i jądra na jego blacie. Anna stanęła tyłem do mnie wypinając pupe, a jednocześnie stając na moim penisie i jądrach. Wybijała na nich rytm piętką. Czułem że jestem bliski kolejnego wytrysku tego ranka.
    Tak dobrze zaczętego śniadania nie można odpuścić , prawda?
    Przenieśliśmy się do sypialni, gdzie zabrałem się z wielkim zapałem do całowania i lizania stópek mej piersiastej bogini. Po dłuższej chwili Anna przyciągnęła mnie do swej muszelki, nakazując porządnie wylizać jej obydwie dziureczki. W tym celu przesunęła się na brzeg łóżka i rozsunęła swe kształtne nóżki. Czy jest coś smaczniejszego od soków z cipki ? Według mnie - nie ma.

    Ssąc i całując raz kakaowe oczko a raz cipeczkę, co kilka chwil zasysałem do ust łechtaczkę oraz pociągałem za kolce, powodując tym westchnięcie z rozkoszy u Anny. W zamian za to moja diablica zaczęła bawić się znów stopami moim kutaskiem. Jedną stópką masowała go i ściskała paluszkami żołądź , a drugą ściskała i podkopywała jąderka. Myśląc że zaraz wybuchnę z podniecenia, poinformowałem o tym Annę. Na tą wieść zostałem przyciągnięty do niej, a mój kutasek znalazł się na wprost kolczastych wrót rozkoszy. Wszedłem w nią z całej siły i do końca. Grotka była cudownie wilgotna i ciepła , a piercingi wbijały się we mnie i drapały.
    zimno mi w środku, zrób coś z tym mój ty zboczeńcu – usłyszałem od mej kochanki.
    Zgodnie z życzeniem mej Pani zacząłem w nią sikać, bez wychodzenia z niej.
    Po rozgrzaniu Anny zostałem przewrócony na plecy , a mój kutasek znalazł się między jej ostrymi zębami. Ssała go , gryzła i wysysała ostatnie złote kropelki w nim będące. Po jakimś czasie obdarowałem jej usta obfitym wytryskiem. Lubię kończyć w Anny ustach, po wytrysku do ust zawsze podgryza moje jąderka – co powoduje totalny odlot. Tak też było i tym razem , gryzła raz jedno, raz drugie jąderko. Gdy skończyła, mocno i głęboko mnie pocałowała – czułem jeszcze w jej ustach smak swojego nasienia.
Working...