Jaki jest Wasz stosunek do substancji chemicznych wspomagających (?) seks? Zażywanie powinno być dozwolone? Jak z odpowiedzialnością? A może dorosły człowiek sam powienien wiedzieć co dla niego jest dobre a co nie.
Coś takiego znalazłem w sieci:
Coś takiego znalazłem w sieci: