Cześć wszystkim!
Na mojej uczelni jest pewien facet, który od dłuższego czasu mi się podoba. Znamy się- mam z nim zajęcia. Jednak nie potrafię okazać mu mojego zainteresowania.
Kiedy jesteśmy sam na sam, nie ma problemu, gadamy i jest fajnie. Ale taka okazja zdarzyła się tylko parę razy w przeciągu kilku lat. Jak jesteśmy w większym towarzystwie, nie umiem się przełamać i omijam go szerokim łukiem... Wydaje mi się, że on był/ jest zainteresowany. Jak go prosiłam o jakąś radę zawsze mi pomógł, spojrzenia, uśmiechy, poważne rozmowy itd. Urocze było jak na deszczu zdjął kaptur żeby się ze mną cmoknąć na pożegnanie.
I ostatnio pomyślałam, że może po prostu mu to wszystko powiem? To nie jest żadna miłość, on mi się podoba i wiele cech w nim lubię. Z wyglądu facet jak facet ale podoba mi się jego wrażliwość i dojrzałość. Nie znamy się też bardzo dobrze, więc pewnie mam o nim zbyt idealne zdanie. Ale może warto byłoby parę razy spotkać się i zobaczyć. Niezobowiązująco kompletnie. Tylko czy to tak działa? On niestety jest bardzo podobny do mnie w tym... Ciężko nawiązać relację ale jak się rozkręci to jest super.
Druga rzecz. Nie, nie jestem na tyle odważna. Wyjeżdżam za paręnaście dni z kraju. Wracam po wakacjach. Z jednej strony jest to bardzo zły moment na wyznania, ale z drugiej... jeśli coś pójdzie nie tak to się po prostu zmyję.
I sama już nie wiem co zrobić.
Na mojej uczelni jest pewien facet, który od dłuższego czasu mi się podoba. Znamy się- mam z nim zajęcia. Jednak nie potrafię okazać mu mojego zainteresowania.
Kiedy jesteśmy sam na sam, nie ma problemu, gadamy i jest fajnie. Ale taka okazja zdarzyła się tylko parę razy w przeciągu kilku lat. Jak jesteśmy w większym towarzystwie, nie umiem się przełamać i omijam go szerokim łukiem... Wydaje mi się, że on był/ jest zainteresowany. Jak go prosiłam o jakąś radę zawsze mi pomógł, spojrzenia, uśmiechy, poważne rozmowy itd. Urocze było jak na deszczu zdjął kaptur żeby się ze mną cmoknąć na pożegnanie.
I ostatnio pomyślałam, że może po prostu mu to wszystko powiem? To nie jest żadna miłość, on mi się podoba i wiele cech w nim lubię. Z wyglądu facet jak facet ale podoba mi się jego wrażliwość i dojrzałość. Nie znamy się też bardzo dobrze, więc pewnie mam o nim zbyt idealne zdanie. Ale może warto byłoby parę razy spotkać się i zobaczyć. Niezobowiązująco kompletnie. Tylko czy to tak działa? On niestety jest bardzo podobny do mnie w tym... Ciężko nawiązać relację ale jak się rozkręci to jest super.
Druga rzecz. Nie, nie jestem na tyle odważna. Wyjeżdżam za paręnaście dni z kraju. Wracam po wakacjach. Z jednej strony jest to bardzo zły moment na wyznania, ale z drugiej... jeśli coś pójdzie nie tak to się po prostu zmyję.
I sama już nie wiem co zrobić.
Skomentuj