Witajcie,
Mam według mnie poważny problem natury seksualnej.
Jestem z dziewczyną prawie 2 lata (mamy po 26 lat). Ona jest wierząca więc o seksie nie ma mowy. Ja natomiast przez dłuższy czas leczyłem (ponad 5 lat) się i moje libido w trakcie leczenie spadło. Leczenie się zakończyło i odczuwam ogromną potrzebę seksu. Dodam, że nigdy tego nie robiłem wcześniej.... Wiem natomiast, że dziewczyna nie zgodzi się do ślubu. Kilka lat leczenie spowodowało, że teraz jestem ogromnie pobudzony (tak do odczuwam).
Nie za bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. Przychodzą mi nawet myśli, żeby znaleźć sobie partnerkę, która zaspokoi w jakikolwiek sposób i rozwieść się z dziewczyną... do tego dziewczyna przestała mnie pociągać od pewnego czasu. Myślę też żeby nawet skorzystać z usług pewnych Pań (tego bym może nie chciał tak bardzo).
Czy ktoś z Was miał podobnie?
Mam według mnie poważny problem natury seksualnej.
Jestem z dziewczyną prawie 2 lata (mamy po 26 lat). Ona jest wierząca więc o seksie nie ma mowy. Ja natomiast przez dłuższy czas leczyłem (ponad 5 lat) się i moje libido w trakcie leczenie spadło. Leczenie się zakończyło i odczuwam ogromną potrzebę seksu. Dodam, że nigdy tego nie robiłem wcześniej.... Wiem natomiast, że dziewczyna nie zgodzi się do ślubu. Kilka lat leczenie spowodowało, że teraz jestem ogromnie pobudzony (tak do odczuwam).
Nie za bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. Przychodzą mi nawet myśli, żeby znaleźć sobie partnerkę, która zaspokoi w jakikolwiek sposób i rozwieść się z dziewczyną... do tego dziewczyna przestała mnie pociągać od pewnego czasu. Myślę też żeby nawet skorzystać z usług pewnych Pań (tego bym może nie chciał tak bardzo).
Czy ktoś z Was miał podobnie?
Skomentuj