Cześć! Mam pewien problem - blokada przed orgazmem. Mam za sobą kilku partnerów z którymi nic nie było, dopiero aktualny chłopak pokazał mi jak blisko mogę być. Czuję narastającą przyjemność, totalne ciepło w kroczu, jakby się we mnie rozlewało, ogólnie czuję, że się zbliżam, jestem na krawędzi i nagle nic. Jakby takie pyk i koniec. Spotkaliście się kiedyś z taką sytuacją, że kobieta miała jakąś blokadę przed dojściem? Jak sobie z tym radziliście?
Ps. próbowałam się sama dotykać, ale nie potrafię się w ten sposób nakręcić
Ps. próbowałam się sama dotykać, ale nie potrafię się w ten sposób nakręcić
Skomentuj