W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Golenie miejsc intymnych w lecie

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fotogeniczny
    Seksualnie Niewyżyty
    • Dec 2009
    • 351

    #16
    pod pachami golę się często i jestem przyzwyczajony (zero swędzenia przy odrastaniu włosków), a łonowe tylko przycinam ponieważ swędzenie, jakie powoduje u mnie odrastanie włosków doprowadza mnie do szału, już nie mówiąc iż ogolona moszna przykleja się do nóg (chodzę głównie w luźnych bokserkach)
    Złudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...

    Skomentuj

    • Sniffe
      Świętoszek
      • Jun 2009
      • 22

      #17
      Powiem krótko: raz spróbowałem ogolić się "tam na dole" i nigdy więcej nie mam zamiaru tego powtarzać, swędzenie było nie do wytrzymania, wygląd "gołego" ptaszka raczej nie był najlepszy, a do tego podrażniłem sobie jeden z mieszków włosowych. Dla estetyki podcinam je nożyczkami, ale nigdy nie golę "na zero". Swoje poglądy mógłbym zmienić tylko gdyby nalegała na to partnerka. Kwestia higieny jest tu moim zdaniem zupełnie nie powiązane z rzeczywistością. Jeśli chodzi o te miejsca u pań to dopuszczam subtelną (podkreślam słowo "subtelną" - bobra mówię zdecydowane nie) fryzurkę, ale jestem raczej zwolennikiem całkowitego golenia bez wyjątków. Kobieta generalnie w moich oczach powinna być gładka - więc rzecz jasna to samo dotyczy pach. U mężczyzny owłosienie uważam za swoistą oznakę męskości (choć zdaję sobie sprawę z faktu, że nie wszystkie panie podzielają taką opinię) i podobnie jak nie golę nóg nie golę tez pach, aczkolwiek dla partnerki byłbym w stanie to zrobić bez większych oporów - ich podcinanie nie wpływa raczej na estetykę więc nie eksperymentowałem tu. Sam nie widzę w goleniu ich większego sensu, ale jak już pisałem - nie robiłbym problemów gdyby partnerka sobie tego życzyła, większe obiekcje miałbym w wypadku golenia krocza.

      Skomentuj

      • fotogeniczny
        Seksualnie Niewyżyty
        • Dec 2009
        • 351

        #18
        Napisał Sniffe
        (...) nie golę tez pach, aczkolwiek dla partnerki byłbym w stanie to zrobić bez większych oporów - ich podcinanie nie wpływa raczej na estetykę więc nie eksperymentowałem tu. Sam nie widzę w goleniu ich większego sensu(...)
        Sens jest, ja nie goląc pach pociłem się bardziej i ciężej mi było utrzymać przyjemny zapach ciała, niż po ogoleniu...
        Złudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...

        Skomentuj

        • daj_mi
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 4452

          #19
          Sniffe - no pięknie, dla Ciebie swędzenie jest nie do wytrzymania, ale partnerka to musi być gładziutko ;]
          Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

          Regulamin forum

          Skomentuj

          • Sniffe
            Świętoszek
            • Jun 2009
            • 22

            #20
            Napisał fotogeniczny
            Sens jest, ja nie goląc pach pociłem się bardziej i ciężej mi było utrzymać przyjemny zapach ciała, niż po ogoleniu...
            Argument z większym poceniem się nie ma pokrycia w rzeczywistości. Owłosienie nie wpływa na ilość wydzielanego potu ani nie podnosi temperatury skóry (nie zatrzymuje ciepła) w stopniu wystarczającym żeby stymulować termoregulację. Faktem jest, że pot rzeczywiście utrzymuje się w pewnych ilościach na włosach, ale nie oznacza to, że nie można całkowicie zapobiegać jego wydzielaniu w ciągu dnia używając antyperspirantów. Latem obowiązuje u mnie też wzmożona higiena osobista i jeśli jestem narażony na wysiłek fizyczny to nie obawiam się kilku pryszniców czy zmian koszulek dziennie. Myślę, że sytuacja miałaby się podobnie gdybym miał te miejsca ogolone. Pomijam już oczywisty aspekt tego zagadnienia, jakim jest fakt, że włosy te są tam z pewnej przyczyny i ich golenie może być nie tylko niewygodne ale i niezdrowe (zapalenie mieszków włosowych, blokowanie gruczołów potowych, podrażnienie ich, pobudzanie pracy).
            Napisał daj_mi
            Sniffe - no pięknie, dla Ciebie swędzenie jest nie do wytrzymania, ale partnerka to musi być gładziutko ;]
            Rzeczywiście "szowinistycznie" z mojej strony, ale jak mówię, dla partnerki byłbym gotowy na poświęcenia w tej kwestii (i od ewentualnej partnerki z "bobrem" oczekiwałbym tego samego) . Swędzenie przestaje być problematyczne po kilku użyciach maszynki a panie w tym względzie zwykle i tak "zaczynają wcześnie" i są przyzwyczajone.

            Skomentuj

            • Kamil B.
              Emerytowany PornoGraf
              • Jul 2007
              • 3154

              #21
              Napisał Mikiii
              U faceta- jak sobie chce. Jak sie ogoli jest dobrze, a jak nie to tez.
              Właśnie mnie to doprowadza do szewskiej pasji. Przykład? Kumple zarośnięci tam jak bobry (tak, widziałem), a od kobiety wymagają gładkich okolic bikini.

              Skomentuj

              • Sniffe
                Świętoszek
                • Jun 2009
                • 22

                #22
                Napisał Kamil B.
                Właśnie mnie to doprowadza do szewskiej pasji. Przykład? Kumple zarośnięci tam jak bobry (tak, widziałem), a od kobiety wymagają gładkich okolic bikini.
                Wiesz, ja osobiście widzę to trochę tak, że podobnie jak u kobiety "gładkość" jest pożądana (nikt nie powiem mi, że owłosione nogi czy ręce mogą świadczyć o kobiecości) o tyle owłosienie u mężczyzny w pewnym stopniu jest wskazane - owłosione ręce, noki czy nawet klatka piersiowa lub "pasek" włosów prowadzący od okolic krocza do pępka w pewnym stopniu świadczą o męskości danej osoby i działa to zarówno na tle kulturowym (stereotyp "prawdziwego faceta" od którego choć coraz częściej się odchodzi w jakimś stopniu pozostał w zbiorowej świadomości) jak i czysto biologicznym (świadczy to poniekąd o większej ilości testosteronu a więc jest podświadomym bodźcem wzrokowym dla kobiety o "męskości" i zdrowiu fizycznym potencjalnego partnera). To co pisze niekoniecznie odnosi się do włosów łonowych, ale znam wiele kobiet, któr euważają, że ogolenie tych rejonów nie stwarza najbardziej atrakcyjnego widoku (podobnie jak znam takie, któ euważają golenie pach za "******kie*", cochaiż taki pogląd krąży raczej głównie wśród mężczyzn).

                Jako mężczyźnie ciężko mi się tutaj rzetelnie wypowiadać, ale prawda jest taka, że zarośnięta w okolicach bikini partnerka dla zdecydowanej większości z nas nie wygląda atrakcyjnie, wśród pań natomiast poglądy są podzielone i tą same tezę odnośnie płci męskiej zdaje się potwierdzać tylko jakieś 50%. Jeśli partnerka tego od nas wymaga - nie widzę przeszkód, żeby "coś w sobie zmienić". Ale jeśli nie nie widzę konieczności (poza własnym komfortem osobisty związanym z preferencjami w tym zakresie).

                *rzecz jasna nie ma to absolutnie nic wspólnego z orientacją seksualną i chodzi tu jedynie o negatywny wydźwięk oraz znaczenie potoczne wyrazu.

                Skomentuj

                • Sensualna
                  Świntuszek
                  • Jun 2011
                  • 87

                  #23
                  Duże poczucie estetyki sprawia, że jestem zwolenniczką depilacji/golenia okolic intymnych oraz pach zarówno w przypadku kobiet, jak mężczyzn. Optuję także za goleniem włosów okolic odbytu. Nie jest to dla mnie żadna nowość, ni dziwota, ale przejaw zadbania, a poza tym z autopsji wiem, że to wygoda, a i łóżkowe sprawy mają się o piekło lepiej.
                  sprzeciw, indywidualizm, ogień, chaos, ŻYCIE

                  Skomentuj

                  • janko_muzykant
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Sep 2010
                    • 314

                    #24
                    jak chcesz to się gol jak nie chcesz to nie...
                    To jest indywidualna sprawa no i ewentualnie sprawa osób z którymi się współżyje.
                    więc rób jak Ci wygodniej. Ja tam golę cały rok. i tyle.

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #25
                      Dla mnie depilacja to kwestia estetyki, nie higieny. Jeśli ktoś odpowiednio dba o higienę, to kłaczki czy ich brak nie będzie robił różnicy.
                      Ja osobiści lubię gdy facet jest gładki, ale nie przywiązuję do tego zbyt dużej wagi. Nieporozumieniem jest dla mnie natomiast wybiórcza depilacja: brzuch i uda zarośnięta jak u capa i wyskubane okolice łonowe. Śmiesznie to wygląda.
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Sensualna
                        Świntuszek
                        • Jun 2011
                        • 87

                        #26
                        Napisał Rojza Genendel
                        wyskubane okolice łonowe. Śmiesznie to wygląda.
                        Rozumiem, że masz na myśli męskie łono?
                        sprzeciw, indywidualizm, ogień, chaos, ŻYCIE

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #27
                          Napisał Sensualna
                          Rozumiem, że masz na myśli męskie łono?
                          Przy zarośniętej reszcie ciała. Tak. Wolę kiedy facet jest gładki wszędzie- lub wszędzie mniej lub bardziej włochaty.
                          Co do kobiet natomiast... depilacja tych okolic u kobiet w ogóle mi się nie podoba. Fatalnie mi się kojarzy.
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • Sensualna
                            Świntuszek
                            • Jun 2011
                            • 87

                            #28
                            Napisał Rojza Genendel
                            Co do kobiet natomiast... depilacja tych okolic u kobiet w ogóle mi się nie podoba. Fatalnie mi się kojarzy.
                            Depilacja okolic bikini i łona? "Welcome to the jungle"?
                            sprzeciw, indywidualizm, ogień, chaos, ŻYCIE

                            Skomentuj

                            • grrr
                              Erotoman
                              • Mar 2007
                              • 368

                              #29
                              jesli to ma byc pierwsze golenie to swedzenie od normalnego odrastania wloskow+swedzenie ktore powstaje w wyniku podraznionej po goleniu skory na ktorej zbiera sie pot skumuluje sie, jesli jestes w stanie to wytrzymac przez jakies 2-3 dni i chcesz sie golic regularnie to nie widze przeszkod. kilka golen skora sie przyzwyczai i przestanie swedzic. ale to juz musi byc twoja decyzja.
                              "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

                              Skomentuj

                              • Sensualna
                                Świntuszek
                                • Jun 2011
                                • 87

                                #30
                                Ile bym dała, żeby wrócić do czasów pierwotnego zarostu, od razu potraktowałabym to woskiem lub depilatorem. Trochę boli, ale jest spokój na długi czas i włoski odrastają dużo słabsze.
                                A tak? Czekam na zimę, kiedy będę mogła nieco się "zapuścić" i unicestwić wroga z pomocą silniejszej artylerii.
                                sprzeciw, indywidualizm, ogień, chaos, ŻYCIE

                                Skomentuj

                                Working...