W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Psychiatra a -18.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ajrisz
    Świętoszek
    • Nov 2009
    • 46

    Psychiatra a -18.

    Odkrylem u siebie dwubiegunowe zaburzenie osobowosci, a przynajmniej gleboka depresje. Chcialbym sie udac do psychiatry, ale nie mam 18 lat. Czy rodzice sa potrzebni w tych procedurach, czy mozna samemu?

    Rodzice to raczej zacofani konsewatysci ktorzy depresje rozumieja jako 'do roboty gnoju', wiec na nich w tej sprawie nie moge liczyc. Mam 16 lat.

    Psychiatra prawdopodobnie przepisalby mi leki SSRI / SNRI i ew. benzodiazepiny.
  • snb_girl
    Banned
    • Oct 2010
    • 213

    #2
    Jeśli jesteś nieletni, to będzie potrzebny Ci dowód rodzica i zgoda,którą musi podpisać oraz jakieś zaświadczenie o ubezpieczeniu, jeśli chciałbyś udać się do lekarza w ramach nfz. Najlepiej zadzwonić do poradni psychiatrycznej i się dowiedzieć, jakie mają wymaganie odnośnie pacjentów poniżej 18 roku życia. Może najpierw spróbuj poszukać pomocy u psychologa, a nie od razu liczyć na to, że psychiatra przepisze Ci antydepresanty.

    Skomentuj

    • sister_lu
      PornoGraf

      Nadmorska Diablica
      • Jun 2007
      • 1491

      #3
      Dla mnie dziwne, że sam sobie zdiagnozowałeś chorobę.
      Niektórzy studiują lata całe, by taką zdolność posiąść.
      Bez rodziców nie zdziałasz zbyt wiele.
      Zakomunikowałeś im swój problem?

      Skomentuj

      • ajrisz
        Świętoszek
        • Nov 2009
        • 46

        #4
        @snb-girl
        Na psychologa raczej nie licze. Sam czytalem wiele o psychologii, i wszystko sie sprowadza do tego, ze mam sobie w jakis magiczny sposob powiekszyc swoje ego i swoja samoocene. Probowalem i niestety - bez skutkow. Poza tym, chcialbym sie dowiedziec co mi dokladniej dolega. Czasem pojawia sie u mnie dysocjacja, czasem nagle 'piski' w uszach...

        @sister_lu
        Tak, sam sobie zdiagnozowalem chorobe. To ze mam depresje to jest pewne. Prawie codzien placze nad swoim losem. Prawie codzien mysle o samobojstwie. O dwubiegunowym zaburzeniu osobowosci dowiedzialem sie dopiero teraz, ale tez w duzej mierze do mnie pasuje.
        Nie, rodzicom nie mowilem o swoim problemie, juz widze ich reakcje: 'to przez te witaminy co brales, to przez ten magnez!', 'do nauki bys sie wzial gnoju!'... Chyba dalej nie musze ich cytowac...

        Skomentuj

        • sister_lu
          PornoGraf

          Nadmorska Diablica
          • Jun 2007
          • 1491

          #5
          Ajrisz, a powiedz mi, czy Twój stan wynika z jakichś czynników zewnętrznych, czy tylko w Twojej głowie te czarne jazdy się tworzą?
          Jeśli rodzice do dziecka mówią: "gnoju", sami powinni się zacząć leczyć.
          W sumie przykre to, że zależny jesteś od osób, które Cię nie szanują.

          Skomentuj

          • snb_girl
            Banned
            • Oct 2010
            • 213

            #6
            Ajrisz, dobrze, że czujesz, że masz problem. Zaburzenia afektywne dwubiegunowe, co u siebie podejrzewasz, muszą być leczone przez psychiatrę. I nie od razu SSRI i SNRI, bo chyba nie doczytałeś jaki postrach mogą zrobić przy tej jednostce chorobowej.
            Po pierwsze rozmowa szczera z rodzicami i nakreślenie swojego problemu, po drugie zapisanie się na wizytę do psychiatry. Poszukaj jakiegoś dobrego psychiatry młodzieży w mieście, w którym mieszkasz. Jeśli rodzice będą dalej ignorować Twój problem, porozmawiaj o tym z kimś innym Ci bliskim.

            Skomentuj

            • Ćwierćnuta
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 1870

              #7
              Ja bym tylko chciała zauważyć, że choroba dwubiegunowa jest bardzo trudna do zdiagnozowania nawet dla psychiatry, zdarzały się przypadki, kiedy chory był dziesięć [!] lat leczony na objawy depresji, nim postawiono właściwą diagnozę...

              W momencie, kiedy czujesz się źle a znasz objawy ciężkich chorób, zaczynasz je u siebie widzieć, bo możesz - podświadomie - nastawiać się na to, że chorobę magicznie likwiduje się lekami, a psychiatra brzmi poważniej niż psycholog. Uprzedzasz się do psychologów i stwierdzasz, że sam próbowałeś, ale nie pomogło. Uwierz, ich studia i praktyka zawodowa są po to, żeby mogli pomóc lepiej niż Ty sam. Nikt nie da Ci od razu ciężkich leków, a psychiatra z dużym prawdopodobieństwem odeśle Cię najpierw do psychologa.

              Zakładanie, że terapia nic nie da, może zablokować jej efekty wybitnie skutecznie, a leczenie depresji / dwubiegunówki nie wygląda tak, że łykasz pigułki szczęścia i świat staje się różowy.

              Jak byłam młodsza, też widziałam u siebie wszystko, w tym chorobę dwubiegunową i borderline'a. I taka rada od kogoś, kto już nie jest -18, odwiedził troje psychologów i psychiatrę - za szczenięcych lat łatwo być najmądrzejszym na świecie, ale życie jednak pokazuje, że warto zdać się na mądrzejszych od siebie. W tym wypadku będzie to terapeuta. I to on powinien zadecydować, czy potrzebujesz psychiatry i leków, nie Ty.
              Ssanie na czekanie.

              Skomentuj

              • saxxon
                Świętoszek
                • Sep 2011
                • 8

                #8
                ajrisz na Twoim miejscu nie sugerował bym się opisami chorób i zaburzeń psychicznych w internecie, diagnozowanie siebie na podstawie "Wikipedii" czy innego tego typu wynalazku nie jest dobrym rozwiązaniem, a juz napewno nie można powiedzieć, że dobre jest nastawianie się na konkretne leki nie wiedząc nic o ich działaniu i skutkach ubocznyych. Choroba afektywna dwubiegunowa jest niezwykle trudna do zdiagnozowania, a podstawa to zdiagnozowanie depresji, bo płacz nad swoim losem i myśli samobójcze to nie wszystko, jednak znaczą już wiele Nawiązując do tematu psychologów, czytając o psychologii nie ma się dostatecznej wiedzy w tej dziedzinie, a stwierdzenie, że wizyta u psychologa ogranicza sie do podbudowania swojego ego jest dość przesadne, obecnie w psychologii nie tylko Freud "rządzi". W świetle prawa jako osoba niepełnoletnia nie możesz sam wybrać się do specjalisty, a czekanie do pełnoletności w tej sytuacji nie jest najlepszym rozwiązaniem, nawet jeśli miałby to być tydzień.

                Skomentuj

                • Ćwierćnuta
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 1870

                  #9
                  Ach, zapomniałam o poincie. Wybierz się do lekarza rodzinnego albo pedagoga szkolnego i ich zapytaj, co dalej.
                  Ssanie na czekanie.

                  Skomentuj

                  Working...