Jak się poznaliście?

[monia:P]

poznalismy sie przez gg, po 10 dniach spotkanie, ponad rok ze soba juz na zawsze

[Missionaire]

Znalismy sie od liceum,bylismy dobrymi przyjaciolmi a w roku maturalnym zaczela sie milosc.

[upocone jajka]

wypad z makaronami na dałtałn do knajpy na internaszjonal party, Grappa Peroni wlączajaca sie nieśmiertelność, jakies dupy zapraszają nas do siebie na kwadrat, ja juz prawie wleczone, potem jeszcze wieksze pajacowanie, przybity gwóźdź, świtem co by na żywca nie nażreć sie wstydu szybko pale wrotki, tego samego dnia, do mojego akademika dzwonek do drzwi i taka blondyna z powalającym usmiechem przynosi mi portfel wszystkie dokumenty, debet z banku, CPR, pozwolenie na pobyt. no i strzała amora trafiła mnie prosto w serce, ałć!

[mr.masyl]

z byłą poznałem sie na dyskotece, tzn mieszkalismy w tej samej klatce schodowiej od 16 lat ale nie rozmawialismy ze sobą wgl. Stwierdziłem ze pewnego dnia powiem jej cześć no i tak dalej poleciało...

[informator]

Wrzesień 2008 r., portal społecznościowy ;-)

[rabbitka]

Wrzesień 2009 portal społecznościowy

[iceberg]

byliśmy na jednym roku na studiach, osobne grupy... wspólny wyjazd nad morze czerwiec 1996 - jako znajomi ze studiów, po kilku dniach wylądowaliśmy w łóżku i dalej się jakoś samo potoczyło...

[Lilith.]

Na gronie Wiem, mało romantyczne, ale za to jakie skuteczne Napisałam do niego po raz pierwszy 1 sierpnia '09, parą zostaliśmy 14 sierpnia '09

[mongoł32]

hm....liceum :-)

wybuch miłości w 3 klasie, na początku drugiego semestru :-)

[londonerka]

facebook hehhee ;d

[Green Tea]

...Kolezanka kiedyś pokazala mi go na Fotce.pl i bardzo mi się spodobał, ale akurat byłam wtedy ze swoim (już) eks. To był jakoś listopad, w marcu następnego roku się rozstaliśmy.Po 3 miesiącach wolności zatęskniłam za związkiem... no i znowu trafiłam na jego fotke i skomentowałam mu zdjęcie.Jak on nigdy nie przeglądał zdj.to tego samego dnia akurat to zrobił i ujrzał mój komentarz i odp. Poźniej pare wiadomosci prywatnych i przenieslismy się na gg. Po jakimś tygodniu pisania ze sobą umówilismy się.Poszlismy na spacer... Kolejne spotkanie było w czwórkę ja z koleżanka i on z kolegą. Podczas tego spaceru pierwszy raz mnie objął tak przypadkiem.. i na pożegnanie dał mi buzi... no i poszlismy na dyskoteke on z kolegą ja z koleżanką i tam się oficjalnie zeszlismy i do dziś jesteśmy razem ze tydzien minie 14 miesięcy ale to miłe wspomnienia.....

[londonerka]

to widze ne sama co na necie poznalam lol;p

[AD_69]

D jest znajomym mojego brata, mieszkamy dosyć niedaleko od siebie, pisaliśmy na tym samym forum, ale nie znaliśmy się w ogóle, raz na jakiś czas jak miałam problem ze sprawami techniczno jakimiś tam to napisałam do niego na gg, czasem pogadaliśmy o dupie marynie i tak w sumie nie interesowałam się, bo ja miałam kogoś, on też. po jakimś czasie, na początku sierpnia 2009 spotkaliśmy się przypadkiem, widzieliśmy się dosłownie pół minuty, i wpadł mi w oko. jakoś tak kilka dni później, środa to była, zagadał do mnie na gg i zaprosił mnie do siebie do pracy na herbatkę, bo gdzieś tam po drodze jechałam akurat (śmiać mi się chce, kiedy to wspominam, bo to aż nieprawdopodobne), no ale pojechałam, przesiedzieliśmy godzinę, pogadaliśmy o pierdółkach, wtedy to mi już bardzo, bardzo wpadł w oko, jeszcze pogadaliśmy wieczorem na gg, następnego dnia smski, no a w piątek poszliśmy na piwo i tak już wróciliśmy jako para. kilka dni później pojechaliśmy w góry, żeby się lepiej poznać no i tak zostało do dzisiaj i chciałabym, żeby się nic nie zmieniło.
a gdy zastanawiam się nad tym wszystkim, ile rzeczy, nawet takich pozornych szczegółów, i ile też złych rzeczy musiało się stać, żebyśmy trafili na siebie, to stwierdzam, że to naprawdę jakiś cud, może przeznaczenie, chociaż D nie lubi tego tak nazywać. ale w każdym razie, dobrze się stało

[Mind's_elation]

Poznaliśmy się na kursie podstawowym pierwszej pomocy na początku liceum w 2006r., ale wtedy nie zwróciłam na niego uwagi.
Więcej czasu spędziliśmy rok później na obozie ratowniczym. Wydał mi się ciekawy, inny od reszty, inteligentny. Po obozie zaczęły się wspólne wyjazdy, poznał mnie ze swoją paczką. Najpierw dał mi kosza i długo się przyjaźniliśmy, później przyszła namiętność i zakończyło się związkiem Związek niestety też się skończył, przyjaźń pozostała...ale znając nas kto wie jak to się potoczy dalej

[Stela7]

Wirtualnie...długie pisanie...w końcu spotkanie...i jak po masle..1,9..roku realnego obcowania.