Ja nie widze w tym sensu.. seks jest potrzebny. Defekt defektem.. nie.
Czy to wystarcza?
Collapse
X
-
-
Witam,
Mam pytanie do mężczyzn.
1.Czy moglibyście być w związku z kobietą która będąc w ubraniu chętnie robiłaby wam loda (z połykiem nawet) ale bez możliwości odbycia z nią "normalnego" stosunku ? Czy seks z penetracją jest dla was konieczny? Dodam że dziewczyna/kobieta nie wymagałaby żadnej minetki, ani nic z tych rzeczy.
Czy ta forma zaspokojenia wystarczyła by wam w relacji/związku z dzieczyną?
CZY SĄ JESZCZE inne warunki tego związku może na ............0statnio edytowany przez przyjaciel40; 25-01-16, 19:11.Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.Skomentuj
-
Defekt (niewidoczny w ubraniu) nie jest wyimaginowany. Po prostu rozebrać bym się nie mogła. Ale są przecież mężczyźni których jara np. seksowne, obcisłe, lateksowe wdzianko, albo inny rodzaj ubranka bardziej niż ciało, więc mogłabym to za każdym razem zakładać (za każdym razem inne) i robić loda.
Facetom zaspokajanie oralne z tego co się orientuje sprawia zazwyczaj większą satysfakcję niż "normalny" seks. Nie jest tak?
Czy "normalny" seks jest dla was rzeczą konieczną?0statnio edytowany przez nerusha; 25-01-16, 18:41.Skomentuj
-
Napisał icebergNie, nie mógłbym być W ZWIĄZKU z kimś kto sam siebie nie akceptuje i nie pozwala mi na AKCEPTACJĘ.
Do układu czysto towarzyskiego, gdzie jasne są reguły może być, z tym że mnie takie układy nie pociągają.
Jak wyobrażasz sobie normalnie funkcjonujący związek gdzie ukrywasz coś przed partnerem?
I nie chodzi o formę zaspokojenia, do tego może wystarczyć nawet ręka, związek to nie tylko seks i fizyczność...
Napisał nerushaCzy "normalny" seks jest dla was rzeczą konieczną?Skomentuj
-
W zwiazku seks jest "konieczny" poza sytuacjami kiedy nie mozna go uprawiac np ze wzgledow zdrowotnych.Skomentuj
-
Nie chce dramatycznie rozwiewac twoich wyobrażeń. Ale sex w związku zakłada rowniez spontanicznosc, czasami zwyczajność. To co piszesz to jakieś wystudiowane sytuacje, które nie wytrzymają zderzenia z rzeczywistością.
Jesteś młodą dziewczyną?
Mialas już chłopaka, sex?
Jaki faktycznie jest twój problem 'defekt'?
Czy naprawdę nie pozwala Ci się rozebrać?
Nie wiem co o Tobie myśleć... albo jesteś nieopierzoną nastolatką bez pojęcia o życiu... albo faktycznie przeżywasz jakas straszną tragedię.Skomentuj
-
1. Zawsze mozna kochac sie po ciemku a przynajmniej sprobowac.
2. Ja osobiscie jestem bardzo zgodny jesli chodzi o kobiety. Ta ktora lubi robic loda robi mi loda. Ta co chce romantyzmu ma romantyzm. Ta co chce sie bzykac jest bzykana.
Podsumowujac - 3 kobiety wystarczy i mnie i im trzem. Wszyscy maja co chca.
Czy moze byc lepiej?Skomentuj
-
Kręci mnie czasem seks w ubraniu, tak na szybko, np przed jakimś wyjściem, ale to tylko dlatego, że na co dzień mam każdą inną formę. Nie wyobrażam sobie aby mogło to być codziennością, zwariowałabym.
Jesteś tu anonimowa, nie rozumiem dlaczego nie możesz powiedzieć nam o co chodzi, ciężko się do czegoś ustosunkować jeśli nie wiesz tak naprawdę do czego.My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Pewnie się nie depiluje.
Wysoce altruistyczna postawa, nie chce Cię martwić , ale Ty nawet loda będziesz bać się zrobić. I ciekaw jestem jak chcesz przekonać faceta do tego, by nie próbował, nie pytał. Skoro nie chcesz powiedzieć tutaj o co chodzi to tym bardziej nie powiesz jemu, bo zacznie się pewnie fajnie, a potem zacznie Ci zalezec, spodoba się wizja związku...i zniszczy na nie Twój defekt, a Twój strach i brak akceptacji.Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.Skomentuj
-
Nie, nie mógłbym być W ZWIĄZKU z kimś kto sam siebie nie akceptuje i nie pozwala mi na AKCEPTACJĘ.
Do układu czysto towarzyskiego, gdzie jasne są reguły może być, z tym że mnie takie układy nie pociągają.
Jak wyobrażasz sobie normalnie funkcjonujący związek gdzie ukrywasz coś przed partnerem?
I nie chodzi o formę zaspokojenia, do tego może wystarczyć nawet ręka, związek to nie tylko seks i fizyczność...
Albo weźmiesz się w garść i zaczniesz sama z tym walczyć, a jeśli nie to na Twoi miejscu nie liczyłabym na coś więcej. Może poznasz takiego faceta, który jednak zakocha się w Tobie na tyle, że obciąganie mu wystarczy i będę starał Cię przekonać na coś więcej (W sensie przekonanie Ciebie do samej siebie). Aczkolwiek jednak starałabym się jednak jakoś pokonać swoje słabości.Skomentuj
-
Jeden się bardzo zakochał, i ja tez w nim (bardzo), ale jednak nie byliśmy w związku, bo pojawiło się mnóstwo przeszkód (nie było to związane z seksem, bo nawet jeszcze nie poruszyliśmy tego tematu).
Co do innych mężczyzn, to zawsze musiałam uciekać jak tylko któryś zaczynał zachowywać się jakoś "erotycznie" względem mnie, lub otwarcie proponować. Raz miałam ochotę zobaczyć jednego z nich nago tylko, podotykać, albo zrobić mu loda, ale bałam się że się zapomni i mnie rozbierze, a to skończyłoby się tragedią, i szokiem (zwłaszcza że w ubraniu jestem niezłą laską).
Catalleya - tu nie ma z czym walczyć, jakie słabości? Nie rozumiem chyba... To nie jest wyimaginowamy defekt, przyznam się o co dokładnie chodzi - mam blizny na ciele pod ubraniem. Nie da się z nimi nic już zrobić. Nie zalezy mi na straceniu dziewictwa (w sensie technicznym), ale chciałabym przynajmniej móc wziąć do ust penisa, podotykać nagiego faceta będąc sama ubraną. Zaznałam już bliskiego kontaktu z mężczyzną (ale przez ubranie) i zrobiło to na mnie takie niesamowite wrażenie że tęsknię za możliwością delektowania się widokiem np. masturbującego się przy mnie faceta, możliwością dotykania go, i obciągania mu (oczywiście ja byłabym w UBRANIU). Są przecież seksowne, lateksowe wdzianka, gorsety, wykwintne rajstopki, koronkowe, eleganckie spodenki do tego itd. Niektórzy z tego co słyszałam wolą ubraną kobiete od nagiej, rozważam opcję spotkania się w przyszłości z takim fetyszystą ubranych kobiet.
Ja tutaj bardziej pytam o związek, bo to że znalazłabym w interecie takiego na raz, kilka razy, któremu wystarczyłoby obciągnąć bez rozbierania się to wiem.Skomentuj
-
Ja myslalam, że Ty masz fiuta a tu zonk.
A tak powazniej.
Nie da się powiedzieć jak zachowa się facet, na którego Ty trafisz. Ile ludzi tyle charakterow. Zapewne zdecydowana większość będzie dążyła do seksu bo to naturalne. Lodzik jest fajny ale jako uzupełnienie współżycia.
Blizny to jest cześć Ciebie. Tak jak mówisz: nie usuniesz ich. Zawsze z Tobą beda. Musisz zaakceptować to, że one są. Gwarantuje Ci, że żaden facet, który Cie pokocha nie ucieknie w poplochu na widok Twojego ciala. Nie znam Twojej historii. Nie widziałam Twojego ciała ani blizn. Ale wiem, że miłość potrafi wiele wybaczyć i taki zakochany facet kocha Cie cała a nie tylko cycki, nos czy skore.
Pomysl, czy nie warto się przed kimś wyjątkowym otworzyć.Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Ciuszki, ciuszkami, ale sądzę, że faceci też potrzebują tej ich, nagiej kobiety. Przecież naga dziewczyna w łóżku to piękny widok!
Czyli blizny są Twoimi słabościami którymi nie chcesz pokazać? Skoro jesteś niezłą laską w ciuchach to boisz się, że już nie będziesz taka hot naga z bliznami? Rozumiem Twoje obawy bo sama KIEDYŚ takie miałam aczkolwiek wyleczono mnie z tego
Ej ja tak samoSkomentuj
-
Nadal uważam, że masz zbyt 'wyrafinowane' wyobrażenie o sexie. Szczególnie jeśli myślisz o prawdziwym związku z mężczyzną.
Na lateksie, koronkach i robieniu loda można oprzeć fantastyczne przygody, gorący sex. Ale nie prawdziwy związek. Do tego trzeba intymności, zaufania i jakkolwiek staroswiecko to zabrzmi - miłości... kochana.
Zaręczam Ci, że jak znajdziesz odpowiedniego czlowieka, to będzie miał dalej niz w dupie twoje blizny.
W Twojej sytuacji na pewno będzie trudniej zbudowac taką wartościową relację. Ale jesli Ci się uda twój związek może być wyjątkowo szczęśliwy, nie mniej namiętny niż inne i w ogole nie 'niepełnosprawny'.
A bzykac mozesz się głównie w koronkach i szpilkach, czy w czym tam chcesz...Skomentuj
-
nie wyobrazam sobie braku nagosci i braku akceptacji swojego ciala bedac zwlazcza w zwiazku z druga osoba...
nerusha a tak przy okazji niektorych blizny kreca , mnie np kreca:pSkomentuj
Skomentuj