Piszę tutaj, bo mam "tajemniczy" problem ze swoim współlokatorem. Mianowice, mieszkam z kolegą z pracy i on ewidentnie ukrywa, że jest gejem lub biseksualistą, mnie to absolutnie nie przeszkadza oczywiście, tylko on ciągle mi opowiada o sexie, o dziewczynach, a wiem, że on lubi też chłopaków (ma konta na gejowskich i g&l friendly potrtalach). Poza tym mnie kręci dwóch całujących się chłopaków, mam w mieszkaniu naszym plakaty z mężczyznami to powiedział, że mu się nie podobają, po czym zrobił sobie fotki na ich tle i zamieścił w internecie na w/w portalach. Jak już wspomniałam uwielbiam patrzeć na gejów, jednym słowem podnieca mnie to oglądam przy nim jak całuje się dwóch facetów, a on twierdzi, że to nie fajne jest. Wiem też, że ma wielu znajomych homo i biseksualnych, absolutnie mnie to nie przeszkadza, ale czuję się przez niego oszukana Nie wiem jak do niego dotrzeć. Nie chodzi mi o to żeby stanął przede mną i powiedział wszem i wobec, że lubi facetów, ale po co się tak bronić? ja bym nawet w nic nie wnikała, gdy on sam nie nakręcał np. wychodzi i mówi, że umówił się na sex z koleżanką (może i tym razem to była koleżanka) innym razem podobno uprawiał sex u nas w mieszkaniu, trochę się wkurzyłam, ale niech robi co chce, tylko po co kłamie, nic bym nie powiedział, gdy poinformował mnie, ze chce np wolną chatę bo zaprasza kolegę na sex, a jak bym coś powiedział to tylko dlatego, że mnie to po prostu podnieca.
I mam do was pytanie, czemu on się tak zachowuje, ja np wypytywałam go o kluby gejowskie i lesbijskie tylko dlatego, że po pierwsze chciałabym spróbować z kobietami, a po drugie mam już dość, że facetom chodzi tylko o jedno zwykle, a w takim klubie gejowskim wybawiłabym się i nikt by mnie przynajmniej nie podrywał.
I starałam się mu to jakoś przekazać, ze jestem hetero ale mam, że tak to ujmę skłonności do bi.
Po co on się ukrywa? Czemu mnie oszukuje?
Ja też nie jestem głupia, domyślałam się, że coś jest nie tak, bo on na mnie nie parzy jak facet, gdy rozmawiamy i jesteśmy w bieliźnie on zawsze patrzy mi w oczy. Może nie jestem jakaś miss świata, ale ogólnie pozytywnie działam na facetów, więc jestem co najmniej zdziwiona
a i umawia się z tymi podobno koleżankami na sex, ja w swoim życiu kilka propozycji sexu bez zobowiązań miałam, ale nie przyjęłam, i był czas, że chciałam go "zaciągną do łóżka", ale nie dał się
pomocy
I mam do was pytanie, czemu on się tak zachowuje, ja np wypytywałam go o kluby gejowskie i lesbijskie tylko dlatego, że po pierwsze chciałabym spróbować z kobietami, a po drugie mam już dość, że facetom chodzi tylko o jedno zwykle, a w takim klubie gejowskim wybawiłabym się i nikt by mnie przynajmniej nie podrywał.
I starałam się mu to jakoś przekazać, ze jestem hetero ale mam, że tak to ujmę skłonności do bi.
Po co on się ukrywa? Czemu mnie oszukuje?
Ja też nie jestem głupia, domyślałam się, że coś jest nie tak, bo on na mnie nie parzy jak facet, gdy rozmawiamy i jesteśmy w bieliźnie on zawsze patrzy mi w oczy. Może nie jestem jakaś miss świata, ale ogólnie pozytywnie działam na facetów, więc jestem co najmniej zdziwiona
a i umawia się z tymi podobno koleżankami na sex, ja w swoim życiu kilka propozycji sexu bez zobowiązań miałam, ale nie przyjęłam, i był czas, że chciałam go "zaciągną do łóżka", ale nie dał się
pomocy
Skomentuj