chyba trzeba sie liczyc z wpadka, choc bedac realista... nie spodziewalbym sie (a raz nam pekla)
Czy braliście pod uwagę ciążę przy rozpoczęciu współżycia?
Collapse
X
-
-
..."jest ryzyko, jest przyjemność..." ale tak na poważnie to gdybym cały czas o tym myślała to jaka przyjemność z seksu?? Żadna! Bo cały czas byłabym spięta i seks byłby czymś bardzo stresującym a to ma być odprężająca przyjemność! Chociaż znów jak dostanę okres to się cieszę tak samo (jak już wspominaliście) jak dziecko.Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek....Skomentuj
-
-
mój pierwszy raz byl planowany z wyprzedzeniem kilkumiesięcznym... wszystko było teoretycznie zapiete na ostatni guzik... wszelkie mozliwe zabezpieczenia po obu stronach... ale podkreślam - t e o r e t y c z n i e . . .
w praktyce trzeba nastawić się na każdą ewentualność, począwszy od ciąży w jednym dzieciatkiem po ciazę mnogą... idąc do łóżka z drugą osobą podejmujemy decyzję... po co aborcje i inne tragedie... taką decyzję podejmuje sie w chwili rozpoczęcia samego aktu...
niemniej cieszę się, ze wtedy ani nigdy później nie wpadlam... ale z wiekiem sama mysl o wpadce mniej mnie przeraża a sex staje sie coraz bardziej przyjemny... do wielu kwestii trzeba przede wszystkim psychicznie dorosnąć...
teraz kocham sie z moim partnerem praktycznie bez zabezpieczen... jedynie od niecalych 2 miesięcy stosuje hormony ale to z innych wzgledow, nie antykoncepcyjnych... gdybyśmy wpadli... cóz... zdarza się... nie bylabym ani pierwsza ani ostatnia... chociaż osobiście wolalabym jednak obejść sie bez wpadekr e l a x t a k e i t e a s y . . .Skomentuj
-
Hmm. Wiedziałam że może się zdarzyć, ale jakby to powiedzieć nie bralam pod uwagę że akurat w moim przypadku. Mimo że na początku było wogóle bez zabezpieczeń, o ile nie można jakimś tam zabezpieczeniem nazwać stosunku przerywanego.
Nadal nie dopuszczam do siebie myśli o wpadce. Dla mnie to tragedia.Skomentuj
-
Bralem pod uwage ciaze, ale naszczescie nic sie nie stalo. A sporo ryzykowalem razem z eks. mielismy 2 wizyty u lekarza po postinor duo w ciagu 6 miesiecy wspolnego seksu.Skomentuj
-
Brałam pod uwagę "wpadkę", zawsze jest jakieś ryzyko, zwłaszczcza, gdy prezerwatywa pękła , a to niestety mi się zdarzyło... A wtedy to czysta panikaSkomentuj
-
znam to... mi podczas jednej nocy pękly trzy... i to jeszcze byly dni plodne...
gdybym wtedy wpadla - bylaby tragedia, ktorą trzeba by było zaakceptować, zadne tabletki!!
a teraz... fajnie by bylo... ale nie wpaść, tylko tak wiecie - postanowić, ze staramy sie o maluszka, oczywiscie po ślubie nie byloby łatwo ale chyba ten malutki cud by nam wynagrodził wszystkor e l a x t a k e i t e a s y . . .Skomentuj
-
najczęściej sie wpada kiedy sie tego nie chce...ja myślałam ze to nie możliwe zebym zaszła w ciaże a jednak...bralismy to pod uwage ale nie tak wczesnie...no ale teraz juz nic nie zrobimy...mysle ze kazdy ma swiadomosc tego ze moga wpasc...Skomentuj
-
Ja rozpoczyanjac wspolzycie wiele tez rozmawialam z chlopakiem na ten temat, ze mimo zabezpieczenia moze cos sie nie udac. Stwierdzilismy, ze co bedzie to bedzie, ale z dzidzia sie liczylismy'Nie ważne ile jest się razem...
Ważne jak piękne są to chwile...'
szczęśliwa z moim KochanymSkomentuj
-
Tak, wręcz z premedytacją stosowaliśmy stosunek przerywany - tak na zasadzie "jak nie będzie to luz, jak będzie - to bosko" :-)AbeganSkomentuj
-
-
od zawsze brałm pod uwagę to, że mogę zajść w ciążę, ale nie wpadałąm w wielką paranoję, bo przecież zabezpieczyłam się a sex ma być przyjemnością a nie stresem zwązanym z nieplanowaną ciążą. Rozmawiaąłm ze swoim partnerem o tym co bybyło gdyby jednak mimo zabezpieczenia doszło do zapłodnienia i oczywiście jesteśmy ze sobą juz prawie 2 lata więc to nie mało, wzielibyśmy śłub o którym już myśliy i niebyłoby to końcem świata..jak tak można o dziecku w ogole myślęć?!"W związku z tym uważam, żemam pełne prawo mówić ,,ku.wa", kiedy mi się spodoba, a także zarabiać i wydawać codziennie nieprzyzwoite sumy pieniędzy".Skomentuj
-
Wydaje mi sie ze do wszystkiego trzeba dorosnac, kiedy bylam z moim ex bardzo balam sie ze moge zajsc w ciaze mimo, ze zabezpieczalismy sie tabletkami. Wizja ciazy po prostu mnie przerazala. Z moim obecnym partnerem czuje sie bezpiecznie i kochana, nie stosujemy zadnych chemicznych form antykoncepcji (gumek nie znosze, tabletek brac nie moge, zastrzyki sprawiaja ze jest mi niedobrze , implant podskorny-nie moglabym sie pogodzic z faktem braku okresu przez lata) jest nam dobrze jesli zajde w ciaze oboje bedziemy szczesliwi. Malzenstwa nie planuje w swoim zyciu wiec nie mam wyznaczonego momentu w zyciu kiedy to na dziecko powinna nadejsc pora i wsioSkomentuj
-
Skomentuj