W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Hmm... Bielizna, bielizna...
Mnie bielizna jako sama nie podnieca ;P.
Uwielbiam moment, w którym rozbieram mego Kotka, taki miły dreszczyk podniecenia... No i potem widok Jej ślicznego ciała, przywdzianego tylko w koronkowe stringi i biustonosz... Ahh, rozmarzyłem się, po prostu "miodzio" .
Kolory - uwielbiam czerń. Może dlatego, że moja dziewczyna właśnie taką najbardziej lubi i z taką najczęściej mam do czynienia?
Co do patrzenia na stringi innych dziewcząt - jakoś mnie to nie podnieca . Nie mam syndromu "owocu zakazanego" . Co innego, gdy mogę popatrzeć na takie stringi, które nosi moja dziewczyna ;>...
Słowem mówiąc jeśliby zapytać mnie czy moim fetyszem jest bielizna odpowiedziałbym, że nie... Moim fetyszem jest ciało mej Kobiety... bielizna to tylko dodatek, który ślicznie wygląda, ale którego najchętniej bym się pozbył ... ;P
Czarny, no weź proszę Ciebie... nie demonizuj mi tu obsługi. Coś nieprzyjemnego może chyba spotkać kogoś, kto - dajmy na to - idzie sobie łączką i popatrzy w górę na przelatujące stado gołębi...
A panu Ciemnemu_Aniołowi (kuchwa, jak Was teraz dwóch rozróżniać? ) przyklasnę - przynajmniej w kwestii 'obcych' stringów - szczególnie jeśli wylewają się z tłustych pośladków, przyprawiają o niesmak...
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
A panu Ciemnemu_Aniołowi (kuchwa, jak Was teraz dwóch rozróżniać? )
Patrząc na ilość postów ;P.
szczególnie jeśli wylewają się z tłustych pośladków, przyprawiają o niesmak...
Kiedyś miałem niezłą 'rozkminkę' odnośnie tego.
Czy takie dziewczyny nie widzą, że w oczach całego [chyba] otoczenia to jest niesmaczne? Moim zdaniem kobieta powinna wiedzieć co może [i powinna ;P] eksponować, a co Jej niezbyt pasuje...
Niestety coraz więcej widać dziewczyn, czy to w sklepach, czy na ulicy [jak jeszcze lato było], gdzie posiadając dość znaczne 'sadełko' chodząc w bluzkach odsłaniających brzuch i w stringach, które wystają poza spodnie podkreślając właśnie taki, jak wspomniał Raine, widok...
Cóż...
Złego nie, po prostu dla części facetów jest to mało estetyczne.
Każdego dnia widzę na ulicy nieestetyczne rzeczy, ale nie rozdzieram nad tym szat.
Owszem, zdarza mi się przyczepiać do strojów niekorzystnych dla zdrowia.
Każdego dnia widzę na ulicy nieestetyczne rzeczy, ale nie rozdzieram nad tym szat.
Owszem, zdarza mi się przyczepiać do strojów niekorzystnych dla zdrowia.
Weź pod uwagę to, że faceci są typowymi wzrokowcami.
Wiesz, to można odwrócić w drugą stronę.
Dla części facetów takie zachowanie jest nieestetyczne tak, jak dla części kobiet łażenie bez koszulki przy słabo rozwiniętej klatce piersiowej u faceta...
ot co.
Nie, nie rozumiesz o co mi chodzi.
Wiadomo, że patrzę na facetów, i coś mi się podoba a coś nie.
Problem by był, gdyby coś mi się nie podobało w moim chłopie albo jemu we mnie.
Faceci z którymi się spotykałam zwykle zachęcali mnie do chodzenia z brzuchem na wierzchu. Nie wiem, wszyscy byli mniejszością?
Wreszcie, czy nalezy ubierać się na ulice tak, zeby każdemu się podobać?
Nie, nie rozumiesz o co mi chodzi.
Wiadomo, że patrzę na facetów, i coś mi się podoba a coś nie.
Problem by był, gdyby coś mi się nie podobało w moim chłopie albo jemu we mnie.
Faceci z którymi się spotykałam zwykle zachęcali mnie do chodzenia z brzuchem na wierzchu. Nie wiem, wszyscy byli mniejszością?
Wreszcie, czy nalezy ubierać się na ulice tak, zeby każdemu się podobać?
Całkiem możliwe, że byli mniejszością [wszak społeczność BT jest pod wieloma względami skupiskiem indywidualności, a Ty do Niej też należysz ;P. Może automatycznie ściągasz do siebie ludzi podobnych]?
A może jest zupełnie inaczej. Wcale nie masz "sadełka", o którym piszę, tylko po prostu - jak wiele kobiet - wyolbrzymiasz pewne kwestie z tym związane.
W sumie nie należy ubierać się tak, by się każdemu podobać, tylko żeby było wygodnie . W każdym razie jednocześnie nie chciałbym swym wyglądem wzbudzać niesmaku w innych..
BTW: Jeśli coś niezrozumiale napisałem - przepraszam. Źle się czuję, idę się położyć spać, ew. jutro - już będąc zdrowszym - odpowiem.
Skomentuj