Źle sformułowana, ciężko było.
Ankieta potrzebna studentce do pracy licencjackiej
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
Skomentuj
-
-
Po pierwsze: seks, a nie sex.
Po drugie: jak już wspomniano, dlaczego, a nie dla czego.
Po trzecie: jak również wspomniano, fatalna konstrukcja (np. pytanie o koleżanki, kilka pytań o mnie, później ni z gruchy ni z pietruchy znów powrót do koleżanek).
Po czwarte: skoro jest pytanie, dlaczego to robi, to nie powinno być odpowiedzi "nie robi tego", tylko powinno być to pytanie dodatkowe (na zasadzie: czy robi to i to? jeśli tak, przejdź do pytania X, jeśli nie, to je pomiń).
Po piąte: pytanie o kieszonkowe pasuje tam jak wół do karety. Powinno być ogólne pytanie formę zarabiania, by mogło objąć wszystkich respondentów, a nie tylko tych na utrzymaniu rodziców.
Nie wypełniłam, bo z takim kwestionariuszem i tak koleżanka się nie obroni. Jakim cudem nie przeglądał tego prowadzący laboratorium dyplomowe? W to, że przeglądał i puścił bez zastrzeżeń, nie uwierzę.
Autorka kwestionariusza powinna poczytać na przykład to:
Ch. Frankfort-Nachmias, D. Nachmias, Metody badań w naukach społecznych
M. Hammersley, P. Atkinson, Metody badań terenowych
R. Mayntz, K. Holm, P. Hubner, Wprowadzenie do metod socjologii empirycznej
J. Sztumski, Wstęp do metod i technik badań społecznych
K. Lutyńska, Wywiad kwestionariuszowy. Przygotowanie i sprawdzenie narzędzia badawczego
EDIT: O, chyba już po ptokach. Nie spojrzałam na datę pierwszego posta... Cóż, może jednak komuś się jeszcze moje uwagi przydadzą.Skomentuj
-
Kruwa, pewnie, że ankieta uderza w zarobkowanie przez seks, bo zapewne hipotezy pracy są z tym ściśle związane.
Co by jednak nie mówić, sama ankieta pod każdym względem leży i kwiczy. Niech zgadnę, reso na UG? I takim czymś się dziś robi magisterki... Aż przykro patrzeć.Skomentuj
Skomentuj