Pokojowka mi się marzy, tak jakoś... Takie... Hotelowe klimaty
Nie mam nic przeciw przebierankom, byle nie jakieś kretynskie, czyli jakieś lateksowe "kostiumy".
Nie mam nic przeciw przebierankom, byle nie jakieś kretynskie, czyli jakieś lateksowe "kostiumy".
Skomentuj