A więc tak. Od 3 dni już nie palę papierosów, postanowiłem rzucić ten brzydki nałóg, bo nie chce mieć raka (wiem, nie musicie mi gratulować ). Paliłem dwa lata i mam pytanie, czy płuca się regenerują? Tzn. czy powrócą po jakimś czasie do stanu sprzed palenia bądź ew. się polepszy ich stan? Po jakim też czasie zaczynają się robić zmiany nowotworowe? Jeszcze tego charakterystycznego kaszlu rano nie mam. Czy przez to, że paliłem 2 lata moje szanse w przyszłości na raka się zwiększyły czy jeszcze nie wszystko stracone?
Googlowałem, lecz tam żadnych odpowiedzi sensownych nie znalazłem, też forum gdzie zdania były podzielone.
Googlowałem, lecz tam żadnych odpowiedzi sensownych nie znalazłem, też forum gdzie zdania były podzielone.
Skomentuj