W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zrujnowana psychika:( co robić?

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kuba303
    Ocieracz
    • Mar 2009
    • 107

    #16
    no wlasnie, co cie interesuje? polecam chodzenie na warsztaty/wyklady zwiazane z twoimi zainteresowaniami - tam poznasz rozne osoby
    ludzi ktorzy cie nie lubia z plotki skresl z listy znajomych

    Skomentuj

    • B@RM@N
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2006
      • 219

      #17
      A co to za ploty, ze ludzie sie tak od CIebie odwrocili>?

      Skomentuj

      • blackangel

        #18
        Napisał B@RM@N
        A co to za ploty, ze ludzie sie tak od CIebie odwrocili>?
        Raczej nie są za miłe..poprostu jedna dziewczyna którą uważałam za kumpele i najlepszą przyjaciółke starsza o dwa lata zaufałam jej a ona nagle zaczeła sypać na mnie różne nie stworzone rzeczy ludzie jej uwierzyli to było w 1gim. jak ja byłam.Potem każda osoba pokolei dopowiadała swoje a ja nie mogłam nic z tym zrobić.Gdy reaguje na takie zaczepki,ploty,obrażanie ze strony osób ze szkoły to jest źle gdy nie reaguje jest jeszcze gorzej.Za wszelką cene chcą mnie zdeptać i wierzą w tą dziewczyne z plotek i nie chcą poznać prawdziwej.Ja teraz jak już kończe liceum jestem silna i się nie przejmuje,staram się być twarda.

        I to sprawiło że byłam ostrożna i nieufna wobec innych a gdy w końcu komukolwiek zaufałam to trafiałam głową w mur..gdy próbowałam z kimś nawiązywać kontakty to wszyscy uważali że "żebrze" o przyjaźń a gdy nie nawiązywałam to że jestem cicha itd.I tak źle i tak nie dobrze.Teraz jestem silniejsza i może bardziej otwarta ale nadal ostrożna.
        0statnio edytowany przez sister_lu; 14-08-09, 16:56.

        Skomentuj

        • Eris
          Perwers
          • Feb 2009
          • 851

          #19
          Przesadzasz. Ludzie wieksze tragedie przezywaja. Sprobuj znalesc przyczyne zachowania twoich rodzicow. Jesli zobaczysz w nich ludzi - powinno pomoc.

          Skomentuj

          • Centurion
            Ocieracz
            • Feb 2009
            • 132

            #20
            Rozumiem Cie naprawde,bo sam mam tak samo,rodzice którzy nie dają mi normalnie życ,cały czas jestem ten najgorszy,drą sie na mnie,co zrobie to zle.Byłem teraz na działce starszy dał mi prace do robienia(malowanie itd)jak to zobaczył to ze wszystko zle,a naprawde sie naprawcowałem:/.Miałem dzisiaj pojechac do kumpla na działke bo ma urodziny,oczywiscie po długiej kłótni mi nie pozwolili.Na dodatek moja dziewczyna mi powiedziała ze nie moze ze mna być juz dłuzej,bo ma dosyc stosunku moich rodziców do mnie.Jestem poprostu juz załamany:/

            Skomentuj

            • Monula
              Ocieracz
              • Dec 2005
              • 154

              #21
              Napisał sister_lu
              Dla blackangel Jej problem jest tym, co utrudnia Jej życie. Nie sądzę, by świadomość, że innym jest gorzej , pomogła w czymkolwiek.
              Poza tym co może być gorszego dla dziecka,niż odrzucenie i to jawne, przez własnych rodziców ? To głównie oni kształtują np.postrzeganie siebie .A autorka postu jest jeszcze młoda i jej psychika jest nadal kształtowana a wpływ rodziców znaczący .
              Rodzice ją niszczą. Inne problemy które pojawią się w życiu będą pochodną tego ,czego doswiadczyła od rodziców.Są to niby błahostki,dla wielu z nas mało znaczące,bo niewielu z nas doświadczało jawnej nienawiści do swojego dziecka-tak to trzeba nazwać. I jak taka osoba ma myśleć o sobie dobrze,nie izolować się od innych ludzi ?Boi się ,że spotka ją to samo ze strony innych.Zresztą,doświadczyła już tego i to w okresie dojrzewania,wtedy gdy psychika jest bardzo delikatna.

              Poszukaj pomocy specjalisty.Wspaniale gdybyś miała przyjaciela,który poświęci ci czas i będzie rozumiał Ciebie,słuchał i SŁYSZAŁ to co do niego mówisz.
              Dobrym pomysłem jest poszukanie zajęcia,które sprawia Ci radość i szukanie podobnych ludzi .Nie izoluj się od innych-to bardzo ważne.

              Skomentuj

              • Eris
                Perwers
                • Feb 2009
                • 851

                #22
                Wiekszosc osob ma na koncie przykre doswiadczenia. Ja tez bylam bita i wyzywana przez matke, jako dziecko mialam klopoty z rowiesnikami a pozniej wplatalam sie w toksyczny zwiazek. Jakos nie umarlam od tego. Nie mozna sie tak uzalac nad soba - zwlaszcza, ze rodziny sie nie wybiera. Wiedza, ze ktos ma gorzej nie tylko pomaga ale ksztaltuje charakter. Dzieki temu nauczylam sie "cieszyc" z tego co mam - moze moj ojciec pil ale mnie nie molestowal i nie bil. Moze matka mnie bila ale nigdy tak bym miala obrazenia. Nigdy nie zaznalam prawdziwej patologii, choc sie o nia otarlam. Nie jestem wyjatkiem - znakomita wiekszosc rodzin jest w ten czy inny sposob dysfunkcyjna i czesto nie mozna tego zmienic. Jednak rodzice tez sa ludzmi - maja slabosci, traumy, bywaja sfrustrowani. Czasem znalezienie przyczyny takiego zachowania i jej likwidacja moze wszystko odmienic. Gdy moi rodzice sie rozwiedli, sytuacja stopniowo wrocila do normy a gdy sama przezylam toksyczny zwiazek, zrozumialam postepowanie matki i przestalam miec zal. W efekcie koncowym w doroslosc wkroczylam z calkiem normalna rodzina, kilkoma "traumami" ale i bezcenna wiedza na temat zycia. Byc moze autorka watku nie bedzie miala tyle szczescia i jedynym rozwiazaniem jest wyprowadzka. Psychologa odradzam, bo malo jest dobrych specjalistow - chyba, ze znasz kogos zaufanego. Lepiej pogadac z psychiatra dzieciecym i zaprzyjaznic sie z osobami o doswiadczeniach podobnych do twoich.

                Skomentuj

                Working...