Nagość w domu - rodzice a dzieci...
Collapse
X
-
-
Wesoły Jasiu, to że Tobie mama kazała zasłaniać oczy, nawet, gdy myłeś się sam, nie oznacza, że to jest normą.
Jak ktoś ma równo pod sufitem, to rodzic jest dla niego aseksualny i widok nagiego ciała mamy lub taty nie powinien wywoływać w nim niezdrowych emocji.Skomentuj
-
I czytaj dokładnie, a nie później piszesz, że mi siostra paraduje z odsłoniętymi piersiami, bo jak napisałem to czasem się zdarza mi ją zobaczyć przy przebieraniu...
I tak jak napisała Hagath dla mnie członkowie mojej rodziny są aseksualni, ale cieszę się że nagość w moim domu to nie jest i nie był temat tabu, bo teraz nie mam jakiś większych problemów z wstydliwością...Skomentuj
-
Również ja nienachalną nagość wśród rodziców i rodzeństwa uznaję za normalną. Tak byliśmy wychowywani przez rodziców, że w kąpieli, na plaży, w saunie, w łóżku i np. w przypadku problemów zdrowotnych itd. nie wstydzimy się obnażyć. Sądzę, że trzeba do tego bardzo dużo wzajemnego zaufania, poczucia bezpieczeństwa i miłości w rodzinie. Nigdy nie patrzyłam na moich rodziców lub brata w aspekcie seksu, no może poza bardzo krótkim okresem, kiedy wchodziłam w wiek dojrzewania i zdarzyło mi się raz podglądać tatę, kiedy sam sobie "robił dobrze" w kąpieli. Nie miałam wtedy odwagi zapytać go, czułam, że przekroczyłam granicę tolerancji nagości. Wytłumaczyła mi starsza koleżanka co tata robił. Ale parę lat później powiedziałam mu o tym podglądaniu i w sumie skończyło się na wesoło.
Wrócę do wymienionego wyżej przeze mnie przypadku "problemów zdrowotnych": na obozie letnim mój brat złapał jakiś syf, wrócił do domu z z owrzodzonym ciałem od pupy do pępka. Miał wtedy chyba 16 lat, a mama z tatą smarowali go maścią kilka razy dziennie bez wielkiego halo. A ja sobie to teraz przypominam i zastanawiam się nad różnymi pytaniami (choćby z tego forum) typu: "Zrobiły mi się krosty na penisie, pomóżcie, bo za żadne skarby nie pójdę do lekarza, ani nie powiem matce!"
Autorowi wątku radzę, że skoro ich obu z synem "zamurowało", to znaczy, że źle to wcześniej chyba rozegraliście w rodzinie, nie czas więc na radykalne zmiany, na pokazywanie sobie siusiaków i ćwiczenia na żywym organizmie. Kup książki.
anka0statnio edytowany przez Anioka.M; 08-10-12, 20:25.Skomentuj
-
Obnażanie się przed dzieckiem - to nawet dobrze nie brzmi. Wydaje się pewnie nie tylko mnie dziwne co i nienaturalne uczenie dziecka anatomii na sobie samym albo małżonku. Absurdem jest taka edukacja i z pewnością psychika dziecka tego nie odbierze pozytywnie. Należy takiemu młodemu człowiekowi uświadomić, że każdy ma swoją intymność i że ma ona jakieś granice, to znaczy, że powiedzmy kąpanie się z kolegami po treningu to nic złego, pod warunkiem, że dziecko nie czuję skrępowania.
Przebierać należy się gdzieś w pokoju, a nie gołą du... świecić na środku salonu. Ale jeżeli mnie dziecko nago zobaczy to nie mogę robić z tego tragedii. To znaczy złoty środek, umiar. Ważne, żebyś uświadomił synowi kwestię nagości, relacji międzyludzkich z tym związanych i nie robił niczego nowatorskiego w sprawie jego uświadamiania. Jedna konkretna rozmowa, a on już dalej sam będzie sobie dojrzewał i może tylko kiedyś o coś zapytać, choć żyjemy w takich czasach, że rodzic jest jednym z ostatnich źródeł informacji na ten temat (z reguły ). Powodzenia!Skomentuj
-
ankaSkomentuj
-
ja nie mam dzieci ale u mnie w domu rodzice nie chodzili nago, a jezeli chodzi o dzieci no to mysle ze jednak powinno sie je do nagosci jakos przyzwyczajac chociaz delikatnieReklamy w podpisie zabronione!Skomentuj
-
tata w slipach, ja w bieliźnie, mama w bieliźnie, albo i bez stanika, bo np. poszła się kąpać i zapomniała wziąć. żadna tragedia. Nie paradujemy nago na co dzień, ale jak już tu było pisane, nikt nie robi z tego tragedii, przy tacie w bieliźnie, ale mama to zero wstydu, się przecież mnie naoglądała jak mała byłam a poza tym ma to samo co ja więc w czym problem. Tak zostałam wychowana i tak mam zamiar wychować własne dzieci bo później jest o wiele łatwiej.1 + 1 daje 69
ale to już wyższa matematykaSkomentuj
-
-
Mamę czasem jeszcze nieraz zdarza mi sie zobaczyć jak np. ubiera się rano, czy przebiera do snu i ona mnie tak samo... przecież mamy to samo co do taty to sobie tego nie wyobrażamUn sourire est comme le soleil, qui consacre la fraîcheur du visage humain...Skomentuj
-
W moim domu nikt nie ganiał na golasa, ale już w samej bieliźnie to normalka. Niejednokrotnie widziałam nagą mamę, to normalne że nie będzie leciała się przebrać w drugi koniec domu - zmiana biustonosz, majtek - nic w tym dziwnego. Taty nie widziałam nigdy nago - ewentualnie tylko w slipach.
Mam siostry, i nie ma żadnego problemu z nagością - ale to raczej kwestia relacji między nami i tego że przez większą część życia miałyśmy jeden pokój.
Jeśli chodzi o moje dzieci, które kiedyś się pojawią, na pewno nie będę przed nimi się ukrywała. Nie chcę, żeby u mnie w domu nagość była tabu i żeby dzieciaki miały z tego powodu problemy czy kompleksy.Skomentuj
-
mój syn ma 7 lat, ale ja nie chowam sie przed nim z nagością, za to mąż tak, nigdy nie paradował przed dziećmi z penisem na wierzchu.
Teraz inne czasy i teraz dobro mojego dziecka jest najważniejsze a temat (tematy) niezwykle kłopotliwy i trudny. To naprawdę dużo trudniejsze z pozycji rodzica niż dziecka.
Jest to trudne, tak jak piszesz.Skomentuj
-
Rodziców zupełnie nagich nie widziałem chyba nigdy. Ojca slipach, a mamę chyba nawet w samej bielixnie nie widziałem. Wstydliwość przekazuję się poprzez wychowanie i odczuwałem przez długi czas wstyd przed swoim ciałem, bo pamiętałem podświadomie, że ciało to coś wstydliwego.
Teraz już nie mam takich problemów, żeby przejść rano albo w nocy nago z łazienki i z powrotem. Śpię nago i jak jest ciepło to latam bez koszulki albo w bokserkach.
Co do problemu ojca, to myślę, że teraz jest taka masa fajnych i mądrych książek o dojrzewaniu, że syn napewno znajdzie coś dla siebie. Ta chwila była ważna, bo może już się zawstydził i zamknął, ale dla fajnych i otwartych rodziców nic nie jest przeszkodą w wychowaniu.Skomentuj
-
No u mnie w domu o nagości można pomarzyć. Jak jestem sam to jak najbardziej chodzę po domu nago czy śpię nagom, bo tak to raczej w bieliźnie.
Natomiast jak jestem u wujostwa to swobodnie można paradować na golasa. Tam kuzynka czy kuzyn lub wujek z ciocią nie wstydzą się nagości i każdy chodzi w stroju Adama i Ewy. Początki były trudne jak byłem na 1 wakacjach u nich, ze względu że byłem wychowany "bez nagości". Nagość w domu się nie pojawiała. Tylko w łazience gdzie jak weszła jedna osoba to nikt więcej nie wchodził.Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj