Co pamiętacie z młodości?

[Kalilah]

A nawet szerzej - co pamiętacie z młodości? Mam tu na myśli przedmioty, których się już raczej nie widuje.

Ja pamiętam takie ciepłe lody ze sklepiku szkolnego.
Gumę Turbo
Szklanki w metalowych koszyczkach (ostatnio z takich piłam u babci mojego partnera, stąd ten temat)
Wymienianie się karteczkami na korytarzach szkolnych
Elementarz - taką książkę z dziewczynką, chłopcem i psem


Edit: temat wyedytowany aby mi się nie czepiały jedna z drugą

[iceberg]

Hmmm... blok czekoladowy robiony w domu, prodiż i pieczonego w nim kurczaka. Zanim zrobiliśmy remont w mieszkaniu to piece kaflowe i piec w kuchni, zrzucanie węgla do piwnicy, za gówniaka w podstawówce potrafiłem samodzielnie ogarnąć 3-4 tony wraz z przewożeniem tego taczkami od miejsca gdzie zrzucał go transport do okienka w piwnicy.
Do tego grę w kapsle na rysowanych cegłą torach i pochody pierwszomajowe (jak się kombinowało ze zwolnieniami od rodziców, żeby w tej szopce nie brać udziału ale oglądać z boku).

[Kalilah]

Prodiż też pamiętam
Blok czekoladowy nie miałam przyjemności. Niedawno koleżanka zrobiła coś co się tak nazywało i serio genialne, ale ludzie mówili, że to nie to samo...

[anduk]

Fajny temat - za komuny było lepiej choć rzutem na taśmę trafiłem!

Pamiętam zapach drewnianych domków z byłych ośrodków FWP. Dzisiaj to wydaje się abstrakcyjne ale brak internetu, komórek, tvp 1 i tvp2! Wiadomości i prognozę pogody oglądał o 19.30 cały ośrodek w "świetlicy telewizyjnej" z fotelami Chierowskiego.

Mój ojciec miał Skodę 125 "papugę" - wielki bagażnik w masce z przodu, a malutki silnik z tyłu. Ani to auto nie jechało do przodu ani nie hamowało. Odkurzacz Predom "jamnik" - jak się na odwrót podłączyło rury to w sekundzie wywalał cały worek kurzu

Oglądałem bajki na rzutniku przeźroczy - kiedyś wydawało się to szczytem rozrywki

Pływające karpie w wannie. Tego wolałbym nie pamiętać. Zawsze się z nimi zaprzyjaźniałem.

[Goldie]

U nas w sklepiku można było kupić takie szyszki karmelowe z ryżu preparowanego, to był hit. I podgrzewane w mikrofali bułki z kapustą

Karteczki też były i jeszcze złote mysli. Kto miał więcej wpisow był VIPem.

A co do bajek, to zawsze rano się oglądało Loonley Tones na VHSie

[Azul]

Bajki, karteczki, węgiel, kolejki po kawę, cukier itp., domki letniskowe typu brda, gumy balonowe, wiele innych ...

[Kalilah]

Odkurzacz Predom "jamnik" - jak się na odwrót podłączyło rury to w sekundzie wywalał cały worek kurzu

Robiliśmy jakiś czas temu porządki w mieszkaniu po dziadkach i znaleźliśmy taki, nadal sprawny

Karteczki też były i jeszcze złote mysli. Kto miał więcej wpisow był VIPem.

O tak, takie pamiętniki ze złotymi myślami i zaginane na rogach kartki z sekretami.

[anduk]

domki letniskowe typu brda

Pół życia byłem przekonany, że to nasz socrealistyczny wkład w światową architekturę. Pewnego razu natrafiłem na hasło A-frame house i nic już nie było takie samo

Za to wymyśliliśmy Diogenesa

https://www.domiporta.pl/poradnik/7,126866,26284150,diogenes-zapomniana-legenda-letnisk-prl.html

Robiliśmy jakiś czas temu porządki w mieszkaniu po dziadkach i znaleźliśmy taki, nadal sprawny

Wtedy była prawdziwa ekologia a nie greenwashing Mikser Zelmera potrafi działać do teraz.

[Goldie]

A co z tymi starymi, płóciennymi namiotami? Teraz już takich nie robią, a były nie do zatopienia

[mientus]

Dywany na scianach?

[Robinson]

Ja z PRL pamiętam Stara pełnego żołnierzy z kałachami stale gotowymi do strzału na ulicy obok... Wielogodzinne kolejki po karpia, talony na trzy zeszyty w '82, na jedną parę trampków... Wszystko pamiętam z PRL

[Azul]

Oj tak, dywany moja babcia miała.

[Feniksw]

Prodiże (np. Prumel) nadal są produkowane i sprzedawane.
Pamiętam domki letniskowe, bez węzła sanitarnego wewnątrz, nad morzem (wczasy pracownicze z firmy mamy).
"Blok", który mój tata nadal robi.

"Haclówki" -

https://www.facebook.com/www.RetroPL/photos/a.943758755684787/2357354560991859/?paipv=0&eav=Afah9K5q4DXkFgKnR_xpn5P6RDWi2A2NmZeArr5FlmXMvu7xMoHipAJ6qslCGBk7cLo&_rdr

Dywany na ścianach.

[Kalilah]

Meblościanki, wszędzie prawie takie same, takie ala drewno z połyskiem.
Poszłam kiedyś ze znajomym w odwiedziny do jego babci i jej salon wyglądał prawie tak samo jak kiedyś mojej babci.

[Azul]

A moim zdaniem mebloscianka to nie to samo co segment. Koleżanka miała w pokoju taką z rozkładanym wyrkiem.