W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problemy rodzinne - ojczym

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Martuskaa
    Świętoszek
    • Dec 2010
    • 3

    Problemy rodzinne - ojczym

    Od dłuższego czasu mam problemy z ojczymem. Nigdy nie był dla mnie dobry i ostatnio zaczęłam mu się stawiać. Za 3 miesiące mam 18 lat. Od kilku tygodni jestem oskarżana o różnego rodzaju rzeczy np. długie dzwonienie z telefonu mamy (mimo tego, że mam swój i środki na koncie). Dawałam rade jednak dzisiaj oskarżono mnie o kradzież portfela mamy. Nie przychodzi mi do głowy, że nawet mogłabym coś takiego zrobić!. Straszą mnie policją, przeszukują rzeczy. To jest ponad moje siły. Nikt mi nie wierzy, brat dosyć często mnie bije. Jedyne wsparcie mam w chłopaku, któremu się zwierzam. Czy istnieje jakaś instytucja, która pomoże mi w tym, skoro rodzina ma mnie gdzieś? Chłopak doradził mi udanie się do pedagoga szkolnego, gdyż problemy zaczynają być groźne.

    Czy to już czas by zgłosić to na policje?
    0statnio edytowany przez Martuskaa; 08-12-10, 22:43.
  • Hagath
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 1769

    #2
    http://www.niebieskalinia.pl/index.php?w=1024.
    Niebieska Linia to chyba najpewniejszy punkt, do którego możesz się zwrócić o pomoc. Pomagają w przypadkach przemocy fizycznej i psychicznej, a z tego co piszesz wynika, że doświadczasz obu.
    A w przypadku kolejnego pobicia przez brata idź natychmiast do lekarza po obdukcję, choćby było to tylko parę siniaków. Bez tego typu dowodów trudno coś działać.
    The Bitch is back.

    Skomentuj

    • iceberg
      PornoGraf
      • Jun 2010
      • 5113

      #3
      Hagath dobrze radzi... jeśli zdarzy Ci się zostać nawet lekko pobitą to nie wahaj się i idź na obdukcję, to nic nie kosztuje a nawet jak się rozmyslisz ze składania zeznań na policji to i tak dokumentacja zostanie i będzie ślad że coś złego się dzieje. Do tego możesz spróbować nagrać (telefony komórkowe mają funkcję dyktafonu) jak na Ciebie krzyczą i wyzywają. To co prawda słaby dowód ale zawsze dodatkowy do wyników obdukcji.
      Powodzenia i współczuję
      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

      Skomentuj

      • Martuskaa
        Świętoszek
        • Dec 2010
        • 3

        #4
        Mama poszła na policje mówiła, że dostane wezwanie żeby złożyć zeznania.

        Skomentuj

        • Away
          Gwiazdka Porno
          • Oct 2009
          • 1887

          #5
          To dobrze, złóż zeznania, skoro tego nie zrobiłaś to nie masz się czego obawiać. Nie wiem jak wygląda sytuacja w twojej szkole, ale często psycholog szkolny sobie "poględzi" i na tym się skończy. Nie masz kogoś z rodziny aby u niego poszukać pomocy/schronienia ?
          Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

          Skomentuj

          • kenta
            Ocieracz
            • Feb 2005
            • 178

            #6
            Nie daj się dziewczyno!
            Walcz... i nie pozwól się krzywdzić.
            W życiu można mieć mało kasy, kiepską pracę, czy...wredne układy w domu.
            Ale Twojego JA, nikt Ci nie zabierze.
            Będziesz odważna, to wygrałaś, inaczej,,,
            Bij się !

            K.
            0statnio edytowany przez kenta; 09-12-10, 18:19.

            Skomentuj

            • Apiro
              Świętoszek
              • Feb 2007
              • 2

              #7
              to fajną masz matkę, że własną córkę na policję zgłasza.

              Ten twój chłopak to ile ma lat? Jak jesteś ogarnięta to jest opcja pożegnania się z rodzinką za 3 miesiące, ale to odważna decyzja powodująca radykalne zmiany w życiu (niekoniecznie gorsze).

              A tak to pozostaje Ci poważna rozmowa z nimi.
              0statnio edytowany przez Apiro; 09-12-10, 18:44.

              Skomentuj

              • Tom_Bombadil
                Gwiazdka Porno
                • Jul 2009
                • 2382

                #8
                Radzicie, radzicie, a jaką macie pewność, że to nie ona ma problemy z ojczymem i matką, a jest odwrotnie - oni mają z nią?

                Dziewczyna ma 18 lat, jest w trudnym wieku. O ojczymie wyraża się per "ojczym" czyli odnoszę wrażenie, że nie ma między nimi zbyt bliskich relacji.
                Może nie ukradła tego portfela, ale gdzieś się zapodział, ale to ona wcześniej potrafiła robić różne numery i oni stracili do niej zaufanie?
                Może awantury wynikają z tego, że ona ma fochy, pokazuje swoją niezależność, wpienia wszystkich i ma ich w d...?
                Może jej brat ma już dość fochów "gówniary" i ją parę razy szturchnął co ona odczytała jako "pobicie".

                Martuśka - zgłoś się na Niebieską Linię, ale najpierw porządnie przeanalizuj nie tylko ich zachowanie do Ciebie, ale przede wszystkim Twoje zachowanie w stosunku do nich.
                Alea iacta est
                Alea iacta est
                Alea iacta est
                Alea iacta est

                Skomentuj

                • Martuskaa
                  Świętoszek
                  • Dec 2010
                  • 3

                  #9
                  ojczym nie ma żadnych praw rodzicielskich do mojej osoby,nawet nie jest zameldowany u mnie.

                  Skomentuj

                  • Tom_Bombadil
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 2382

                    #10
                    Napisał Martuskaa
                    ojczym nie ma żadnych praw rodzicielskich do mojej osoby,nawet nie jest zameldowany u mnie.
                    No tak - czyli miałem rację. Przynajmniej częściowo. Nie znosisz ojczyma - pewnie nigdy go nie znosiłaś - i wszystko co mówi odbierasz negatywnie.

                    A odpowiadając Tobie:

                    Po pierwsze - prawa rodzicielskie, a wewnętrzne odczucie i zewnętrzne zachowanie pasierbicy to są dwie różne rzeczy. Ojczym nie musi mieć praw rodzicielskich, ale pasierbica może do niego mówić "tato" (a on do niej "córko"), bo może tak czuć i go kochać.

                    Po drugie - pomijam to, że to zapewne jest mieszkanie Twojej mamy, a nie Twoje. Ważniejsze jest to, że brak zameldowania może wynikać z mnóstwa powodów (powody podatkowe lub inne kwestie finansowe, konieczność utrzymywania drugiego mieszkania itd).
                    Mama i ojczym wcale nie muszą Ci się tłumaczyć dlaczego on nie jest zameldowany. Ich wzajemne uczucia nie mają z tym nic wspólnego.

                    Jeszcze raz apeluję - przemyśl dokładnie, obiektywnie i szczerze wobec siebie (na tyle na ile umiesz) swoje zachowanie i odpowiedz sobie na proste pytanie: "czy ja chciałabym mieć tak zachowującą się córkę".
                    Alea iacta est
                    Alea iacta est
                    Alea iacta est
                    Alea iacta est

                    Skomentuj

                    • jezebel
                      Emerytowany Pornograf

                      Zboczucha
                      • May 2006
                      • 3667

                      #11
                      Nastawienie Martuski do ojczyma, nie usprawiedliwia jego oskarżeń. Podobnie z biciem przez brata. Rdzę podczas wezwanie na Policję w zeznaniach powiedzieć prawdę i jednocześnie złożyć doniesienie o znęcaniu się psychicznym i fizycznym.
                      Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                      Skomentuj

                      • Tom_Bombadil
                        Gwiazdka Porno
                        • Jul 2009
                        • 2382

                        #12
                        Napisał jezebel
                        Nastawienie Martuski do ojczyma, nie usprawiedliwia jego oskarżeń. Podobnie z biciem przez brata.
                        Jez.. masz rację pod warunkiem, że to co M. napisała tutaj jest całkowicie prawdą. Chodziło mi o to, że z powodu jej bojowego nastawienia do ojczyma, być może również mamy (która ojczyma kocha) i brata (który go polubił) ona odbiera ich negatywnie i jest źródłem problemów w rodzinie.
                        Może nie raz podbierała pieniądze, a brat wcale jej nie bił, ale parę razy potrząsnął.
                        Ja również kiedyś potrząsnąłem swoją o wiele lat młodszą siostrą gdy miała tak mniej więcej 16 czy 17 lat bo szlag mnie trafiał za numery jakie wyprawiała rodzicom.

                        Wracając do M. - dlatego polecałem kontakt z Niebieską Linią, ale najpierw przemyślenie swojego zachowania - w miarę możliwości na chłodno..
                        Alea iacta est
                        Alea iacta est
                        Alea iacta est
                        Alea iacta est

                        Skomentuj

                        • MrrrAucin
                          Erotoman
                          • Feb 2009
                          • 630

                          #13
                          Kazimierz, ale tu jest całkiem możliwy przypadek wrednego ojczyma. Nie zdziwiłbym się gdyby okazało się, że ojczym rzeczywiście nienawidzi pasierbicy. Matka zaś może być w nim tak zakochana, że daje się przez niego manipulować. Znam taki przypadek, że macocha nienawidzi swoje pasierba na tyle, że nie pozwoliła mu przyjść na jej ślub z jego ojcem.

                          Skomentuj

                          • ftg299
                            Świntuszek
                            • Feb 2009
                            • 63

                            #14
                            A ja z własnych doświadczeń i innych rodziców zgadzam się z Kazimierzem.. to co tak "ładnie" przedstawiają innym rówieśnikom nastolatki najczęściej mało ma pokrycia z rzeczywistościa w świecie ludzi naprawdę dorosłych..
                            .....bo rodzic (czy biologiczny czy tez przybrany) ma się do niczego nie "wtrącać" , nie uczyć oszczędności i nie daj Boże wymagać by pociecha pomagała w domu- rodzic prostu ma siedzieć cicho, nie przeszkadzać w wiecznym smsowaniu i GG-pisaniu i tylko dawać kasę na każde życzenie kochanej córeczki/synka.

                            Jeśli jest inaczej to takie dziecko jest strasznie nieszczęśliwe, wykorzystywane jak kopciuszek (bo musi wynieść śmieci raz na dwa dni lub zmyć gary co 3 dni) a wszelkie podniesienie głosu (normalny człowiek nie wytrzyma spokojnie długo z taką pasożytniczą, beztroską i naiwną postawą nastolatków) to już napaść, którą trzeba zgłosić na Policję..

                            I nie zrozumie ten kto nie chowa 16-18latka we własnym domu - tylko sam nim jest..
                            0statnio edytowany przez ftg299; 15-12-10, 14:15.

                            Skomentuj

                            • kozak4321
                              Świętoszek
                              • Feb 2010
                              • 12

                              #15
                              Jesteś Dziewczyną i najlepiej przydała by Ci sie kobieca rada bo ja na twoim miejscu wzioł bym swoich znajomych stłukł brata i ojczyma przy okazji też tak żeby mieli nauczke wiem ze to szczeniackie zachowanie ale trzeba sobie radzić .

                              Trzymaj się weź w garść najważniejsza jest rozmowa i dobrze ze zamiesciłaś to na forum pamietaj ze są jeszcze ludzie chociaż przed komputerami którzy Ci współczują i nie jesteś sama .. Jeszcze będzie okey

                              Skomentuj

                              Working...