W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kurtki i płaszcze ze śliskiego i błyszczącego materiału

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ortalmen
    Ocieracz
    • Feb 2009
    • 148

    Specialboy: Niechaj Ci bóg w dzieciach wynagrodzi!

    I tu mała poprawka już niema!!!!!!

    Właśnie zamówiłem.

    I już sobie robię dobrze z radości!

    Ja byłem dzisiaj w BS w porcie i już tej kurteczki nie mieli dlatego zamówiłem ją jak najszybciej.

    Zato w Reserwet kupiłem granatowy płaszczyk z futerkiem zapinany na ekspres i takie kołeczki i gumki może ktoś widział!

    Jeszcze się nim nie bawiłem!
    Pozdrawiam
    Ortalmen

    Skomentuj

    • specialboy
      Świntuszek
      • Mar 2012
      • 54

      Jeszcze się nim nie bawiłem!
      daj fotki kiedy to zrobisz

      Skomentuj

      • krzysiek1538

        co powiecie nowa na dostawe czarna jest przeznaczona na male zniszczenie
        Załączone Pliki

        Skomentuj

        • Ortalmen
          Ocieracz
          • Feb 2009
          • 148

          Niema sprawy może nawet filmik się pojawi!
          Nie wiem tylko czy go dalej nie sprzedam bo ten BS będzie z pewnością lepszy.
          Pożyjemy .... zobaczymy.
          Teraz mam też inny problem jak go odebrać żeby żona się nie dowiedziała.

          Mam tylko nadzieję że ten kurier dzowni przed przyjazdem że np za 10 minut będzie.

          Skomentuj

          • teranowa
            Seksualnie Niewyżyty
            • Jan 2011
            • 249

            noo Krzysiu sexy to nie wyglądasz w tych płaszczach ale zapodaj więcej zdjęć tego czarnego, bo na tym strasznie ciemno i nic nie widać

            Skomentuj

            • krzysiek1538

              a co myslicie o tej kurtce warto ja dopasc cena doscfajna i kurtka tez niczgo sobie nowa metk ma jeszcze jak tylko go bede mial to lece z nozyczkami odrazu na niego panowie przelom dzisiaj zrobilem bylem dzisiaj pierszy raz namiescie w moim koralowym plaszczu chociazbyla godzina 20 zona dala mi swoja peruke pozyczyla swoje spodnie dzinsowe i kozaki na plaskim opcasie i wyzlismy na miasto ja piernicze jakie cudowe przezycie chodzisz po miescie nikt uwagi nie zwraca na ciebie ze ty facet plaszzyk dlugi i sie zaciesza tylko to by pierszy i ostani raz jak zona powiedziala ale przezycie za je fa jne prawie 45 minut spaceru tylko jeden problem nie mogezdjec wam pokazac tego pllaszczka zastrzenie moje zony jak gdzie kolwiek go zobaczy to laduje w piecu bez tlumaczenia ale jest za je bi sty kupujcie sobie ten model moze jutro uda mi sie zrobicfotki pokryjomu to sie pochwale
              Załączone Pliki
              0statnio edytowany przez Gość; 30-12-12, 21:36.

              Skomentuj

              • satynowy_erotyk
                Świętoszek
                • Dec 2012
                • 2

                Cześć.
                Chciałem podzielic się z wami moimi wspaniałymi przeżyciami z takowymi kurtkami oraz satynową i lateksową odzieżą i bielizną. Swój fetysz dot. satyny i śliskiego materiału odkryłem mając 14 lat. Na początku podbierałem ubrania siostry które zalegaly głęboko w jej szafie i nie wyciągała ich. Zaczęło się od zwykłej satynowej bluzki na ramiączkach. Tak masturbowałem się nią gdy byłem sam w domu. Ale tego było mi mało. Zapragnąłem nie tylko orgazmu ale też i adrenaliny. Jako że miałem 14 lat to chodziłem do gimnazjum. Wpadłem na pomysł aby zwalniać się w czasie lekcji niby do toalety a tak naprawdę szybciutko biegłem do szatni i masturbowałem się kurtkami kolezanek. Do dziś pamiętam scenę gdy skończyłem to robić wraz z dźwiękiem dzwonka. szybko ją odwiesiłem i dzida na drugi koniec szatni że niby dopiero wchodzę. A że był to juz koniec lekcji dla posiadaczki czarnej kurtki którą okrasiłem białą mazią to kolejne uniesienie dopiero mnie czekalo. Widząc jak Sara sięga po swoją kurtkę i nagle odrzuca ją patrząc na swą rękę na której było wiadomo co wzbudził we mnie dreszcze. Laska była obrzydzona a ja cały uradowany. Tak masturbowalem się kurtkami koleżanek do końca szkoły. Natomiast w domu gdy zostawaem sam uwielbiełem przebierać się za kobietę i się onanizować. Satynowe majteczki, stanik, pończochy, satynowe spodnie rurki, satynowa koszulka lub koszula, nieraz marynarka satynowa, do tego make up szminka zabawkowa peruka, szpilki lub kozaki, i właśnie satynowy płaszczyk. Do tego sofa w pokoju gościnnym obłożona satynowym prześcieradłem, laptop z dobrym porno i przeżywałem chwilę błogiego stanu. Ale i tego było mi mało. Zapragnęłem kolejnej adrenaliny. Postanowiłem więc spróbować poza domem. Najbardziej w pamięć zapadła mi akcja w Auchanie. Wziąłem kilka mesich ciuchów dla nie poznaki a pomiędzy nie wsadziłem kobiecą satynową koszulę i myk do przymierzalni w której o dziwo nie było kobiety sprawdzającej. Chyba wiecie co zrobiłem z tą koszulą? A potem odwiesiłem jak gdyby nigdy nic zraz z męskimi ciuchami. Miałem też akcję u w domu kobiety u której chciałem kupić winogrono. Powiediała że musi iść narwać i to trochę jej zajmie a ja odrazu wywęszyłem okazję i spytałem się gdzie jest taleta. Wsakzała mi ostatnie drzwi w długim holu i poszła. Ja myk do łazienki drzwi na zamek i buszuję po koszu z bielizną. Znalazłem atłasową koszulę nocą i odrazu wiedziałem co mam zrobić. Teraz mam 21 lat, studiuję ale mój fetysz jest ze mną nadal. Często nakładam jesienną kurtkę mojej współlokatorki i się masturbuję.

                Skomentuj

                • krzysiek1538

                  masz racje trzeba korzystac zycia ile mozna kiedys to sie skoczy i bedzie juz za puzno

                  Skomentuj

                  • Ortalmen
                    Ocieracz
                    • Feb 2009
                    • 148

                    Witamy na forum!
                    Bardzo się cieszę że do nas dołączyłeś!
                    Dołączam sie do Krzyśka ja też uważam że trzeba korzystać z życia bo kiedyś to juz będą tylko wspomnienia.

                    Gdzie spuściłeś się na tą kurtkę Sary?
                    W rękaw czy w inne miejsce?

                    Po wpisie naszego nowego Kolegi mnie też przypomniała się fajna przygoda:

                    To było w szkole muzycznej: Mięliśmy wtedy lekcję najnudniejszą z nudnych a była to lekcja muzykografii. Po dwóch minutach od rozpoczęcia lekcji pojawiła się moja koleżanka Ania, Która była blondynką wtedy mojego wzrostu. Przeprosiła za spóźnienie i powiesiła białą śliską i obłędnie szeleszczącą kurtkę z kapturem na krzesełku.
                    Pan kazał jej wyjąc zeszyt i pisać. Ania spytała czy może odnieś kurtkę do szatni. Pan odpowiedział że nie bo i tak jest już do tyłu z notowaniem. Do dzisiaj nie wiem jak to wyszło ale zapytałem czy mogę wyjść do toalety? Pan odpowiedział że tak. Ania zapytała czy nie zaniósł bym jej kurtki do szatni odpowiedziałem że nie ma sprawy i wziąłem od niej kurtkę. Pan powiedział żeby Anka pisała w moim zeszycie bo potem sobie ode mnie odpisze.
                    Zgodziła się a ja trzymając jej kurtkę przewieszoną przez rękę już wychodziłem.
                    Nasza szkoła muzyczna mieściła się na pierwszym piętrze, na które prowadziły dwie klatki schodowe. Klatka lewa była obok toalet i pokoju nauczycielskiego. Klasa muzykografii znajdowała się przy klatce prawej a na wprost klatki prawej była szatnia. Na parterze układ był taki sam jeśli chodzi o toalety ale o tej porze nikogo tam nie było bo plastycy którzy zajmowali parter popołudniu nie mieli zająć. Oczywiście jak się domyślacie szatnię ominąłem. I muskając kurteczkę Ani palcami zszedłem na dół klatką prawą. Sytuacja była komfortowa 40 min lekcji i moje 40 min z kurtką Ani. Kiedy byłem już na dole wszedłem do toalety i zamknąłem drzwi dzielące umywalki od Pisuarów do tego do muszli klozetowych prowadziły jeszcze jedne drzwi, które dla bezpieczeństwa też zamknąłem.
                    Ubrałem się szybko w jej kurtką a Wacek stał już na baczność.
                    Dotykałem się w niej i wsadziłem ręce do kieszeni w których też była śliska podszewka. Obciągnąłem ją ale była dosyć krótka i tylko trochę zakrywała Wacka. Założyłem kaptur na głowę i zacząłem się po nim dotykać. Potem zdjąłem spodnie i opuściłem majtki zdjąłem kurtkę i zacząłem się pieścić kapturem tak że rękę miałem na zewnątrz kaptura a Wacka wewnątrz.
                    Po kilku ruchach przestałem bo groziło to zbyt szybką "eksplozją".
                    Potem zarzuciłem kurtkę na głowę tak żeby czuć zapach tej kurtki pod pachami. Myślałem że zwariuję. Anka miała obłędne perfumy.
                    Następnie włożyłem Wacka w kurtkę tak jak bym kład lewą rękę w rękaw nie przez mankiet. I zacząłem się znów powolutku masturbować.
                    Trzymałem się tak na granicy spuszczenia kilka minut. Raz dochodziło pod szczyt raz odpływało a kurteczka cudownie szeleściła.
                    Czubek Wacka był już mokry a na rękawie od środka zrobiła się plamka. Zapiąłem ta kurtkę oczywiście nie na sobie i włożyłem Wacka od strony pleców. Zacząłem go energicznie ściskać a gdy już byłem bardzo blisko zacząłem trzeć nim delikatnie o kurtkę zacisnąłem pośladki i strzeliłem z całej siły cicho jęcząc Aaaaniiiiiiaaaaaaaaaa.
                    Nie wiem ile miałem tryśnięć w tym wytrysku ale były bardzo długie a kurtka od połowy pleców do ściągacza (całe szczęście też z ortalionu) była mokra i teraz już też błyszcząca.
                    Szybko ją po tym seansie powycierałem tyle że lekko była wilgotna i ubrałem się w nią. Zapiąłem się pod szyję, skorzystałem z toalety i wyszedłem umyć ręce. W umywalni jeszcze chwilę popatrzyłem na siebie w lustrze umyłem ręce po dotykałem tą kurtkę takimi szybkimi ruchami jak bym coś z niej strzepywał i odniosłem do szatni. To było cudowne przeżycie. Wróciłem do klasy a Pan zapytał czemu tak długo więc stwierdziłem że strasznie mnie brzuch bolał. Po lekcji patrzyłem na Ankę jak zakłada tą kurtkę i jak na jej plecach lekko marszczy się ortalion od moich zabaw. Ania zdecydowanie pociągnęła boki kurtki zmarszczki się lekko wyprostowały a ja znów się podnieciłem.
                    0statnio edytowany przez Ortalmen; 30-12-12, 23:58.

                    Skomentuj

                    • specialboy
                      Świntuszek
                      • Mar 2012
                      • 54

                      @ortlalmen

                      chcialbym widziec ta kurtke, moze masz jakas podobna na oku . historia niczego sobie

                      Skomentuj

                      • Ortalmen
                        Ocieracz
                        • Feb 2009
                        • 148

                        Mnie tylko raz w życiu udało się wysępić kurtkę od kuzynki. Często miałem tez kurtki od sąsiadki ale o nie nie musiałem specjalnie zabiegać bo sama mi je dawała.
                        Z tą kurtka kuzynki to jest dłuższa historia, kiedyś opiszę.

                        Krzysiek super sprawa z tym przebraniem się za kobitkę ja tez o tym marzę ale jakoś nie doszło nigdy do tego. Raz że jestem tęgi i ciężko fajne ciuszki dobrać dwa że nie wiem gdzie kupić perukę jakąś fajną. Tzn, taką która miała by dłuuugie proste włosy np ciemny blond.

                        Ja nie moge się już doczekać na ten płaszczyk z bigstara a właściwie dłuuuugą kurtkę

                        Skomentuj

                        • teranowa
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Jan 2011
                          • 249

                          ciekaw jestem jak ocenisz ten z BS w stosunku do kameje
                          0statnio edytowany przez teranowa; 15-12-14, 00:26.

                          Skomentuj

                          • Ortalmen
                            Ocieracz
                            • Feb 2009
                            • 148

                            teranowa: ten płaszczyk z Bs mialem już kiedyś kilka dni i test wypadł super. Jeśli chodzi o porównanie do cameja to muszę powiedzieć że ten tegorocczny camej jest kiepski ale np dwa lata do tył to już było by coś do porównywania!

                            Lukas: Prześliczna kurteczka! Sam bym taką chciał.
                            Jeśli mogę Cię prosić to napisz jak udało Ci się ją wyrwać i co to jest za firma?

                            Będziesz ją nosił sam koło domu czy dasz żonie?

                            Co do przeżyć to tak już jest że nie każdemu się wszystko uda zrealizować. Np. ja bardzo chciałem dostać tę kurtkę z tygrysem która miał mój kolega i nigdy się to nie udało. Dziś te kurtki są już chyba nie do zdobycia.

                            Pozdrawiam
                            Ortalmen

                            Skomentuj

                            • Ortalmen
                              Ocieracz
                              • Feb 2009
                              • 148

                              mmmmmmm naprawdę fajna zdobycz!

                              Ja prawdopodobnie jutro będę odbierał swój płaszczyk Bs. Przez to na niczym nie mogę się na niczym skupić.

                              Pozdrawiam Was koledzy

                              Skomentuj

                              • krzysiek1538

                                czesc panowie jak wam sie podoba moja piramida 28 sztuk i jeszcze 4 bede iedlugo nowe za pare dni
                                Załączone Pliki

                                Skomentuj

                                Working...