W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
bójka (jak ktoś lubi),
oglądanie kogoś kto uprawia sex i po tym jak się przed chwilą skończyło (taka zabawa w dwie pary- jedna para uprawia sex, druga ogląda, potem ci oglądali zaczynają, druga ogląda.
zapewne też:
-skok na spadochronie,
-latanie na motolotni,
-skok na "bandżi"
W pełnym biegu wpadasz do domu i wiesz, że nikt na 100% nie okupuje kibelka. W przedpokoju już porzucona zostaje cześć garderoby,a krecik wysuwa główkę. Jak siadasz na własnym tronie - to właśnie jest porównywalne do seksu. Może się mylę?
Napisał veritas
Pamiętam jak kiedyś jechałem autobusem i zachciało mi się... srać...
Do mojego przystanku 40 km, a wcześniej ani jednego... przeżyłem horror, a gdy dojechaliśmy na dworzec i wpadłem do kibla to wtedy poczułem wieeelką ulgę, która była przyjemniejsza niż seks ;D
Są 3 takie sytuacje:
-> w pewnych sytuacjach drapanie mnie jest porównywalnie przyjemne do seksu
-> nie wiem czy to też się liczy, ale porównywalna do seksu jest jeszcze masturbacja zakończona orgazmem
-> oprócz tego wszystko z dużą dawką adrenaliny i jakiegoś tam niebezpieczeństwa, kiedy igra się z losem i od katastrofy dzieli cienka granica
Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
Bo jestem sprytna i wybitna
Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.
Skomentuj