Alkohol i narkotyki - porównanie

[Sz0p3n]

nigdy nie brałem i raczej nigdy nie wezmę... (jestem tego pewien ale nie mogę w 100% powiedzieć że nikt mi nie podrzuci )

Jesli piles alkohol to brales, przykro mi

Wycięłam offtop z tematu o narkotykach. Jeśli tutaj zboczycie z tematu, będę ciąć, a osobiste wycieczki będą karane.
Kata

[iceberg]

Jesli piles alkohol to brales, przykro mi

sorry, ale co ma piernik do wiatraka? wątek jest na temat narkotyków a nie alkoholu (czyli nie mówi o jakichkolwiek substancjach odurzających czy uzależniających - bo wtedy seks tez bym musiał wliczyć )

[Sz0p3n]

Ma to, ze skladnikiem piernikow jest miedzy innymi maka.

Dokladnie, temat o narkotykach, a alkohol do takich sie zalicza. Podaj mi powod, dla ktorego mialoby byc inaczej. Tylko logiczny, a nie "alkohol jest legalny".

[Sz0p3n]

A ja Ci odpowiem : temat o narkotykach jest , wiec nie prowokuj OT.

Jesli chcesz porównywac alkohol i narkotyki zaloz odrębny temat.

Kazesz mi porownywac narkotyki do narkotykow zalezy jakie kto lubi
Nie mam na celu prowokowania offtopa, tylko chcialbym zrozumiec, czemu ludzie ktorzy poza alkoholem nigdy sie niczym nie odurzyli, twierdza, ze to nie narkotyk. Macie az taka potrzebe usprawiedliwiania sie? Wmawiacie sobie, ze jestescie "lepsi" bo tylko pijecie, a inni lubia np od czasu do czasu podroze po psychodelikach w zaufanym i milym towarzystwie?

[iceberg]

Kazesz mi porownywac narkotyki do narkotykow zalezy jakie kto lubi
Nie mam na celu prowokowania offtopa, tylko chcialbym zrozumiec, czemu ludzie ktorzy poza alkoholem nigdy sie niczym nie odurzyli, twierdza, ze to nie narkotyk. Macie az taka potrzebe usprawiedliwiania sie? Wmawiacie sobie, ze jestescie "lepsi" bo tylko pijecie, a inni lubia np od czasu do czasu podroze po psychodelikach w zaufanym i milym towarzystwie?

Jeszcze raz przepraszam modów za offtop ale @Sz0p3n - dopóki państwo nie uzna alkoholu za narkotyk i podobnie jak inne narkotyki nie będzie zakazany przez prawo to mylisz pojęcia ! Chcesz się usprawiedliwiać że narkotyki to prawie jak alkohol?? proszę Cię bardzo ale nie myl pojęć. Jeżeli uważasz że przesadzam - zapraszam do najbliższego monopolowego - spróbuj kupić amfę lub kokainę z akcyzą

[Sz0p3n]

Ja sie nie musze usprawiedliwiac, za to Ty jak widze tak zalosne jest to co piszesz, bo pokazuje, ze nie potrafisz sam myslec. Panstwo jest dla Ciebie wyrocznia. Wspolczuje, naprawde. Pojecia mylisz Ty, bo w roznych krajach rozne rzeczy sa nielegalne, a podzial narkotyki/alkohol jest sztuczny, stworzony wlasnie przez rzady. A jesli np w Holandii mj jest legalna, to tam juz to nie jest narkotyk, tak? Z Twojej logiki tak wynika. Jesli w Usa zabronione jest posiadanie pralki automatycznej w mieszkaniu, to czy pralka staje sie narkotykiem? Idiotyczne rozumowanie.
Amfy lub koki nie probowalem kupowac nawet bez akcyzy, i nie mam zamiaru. I mam tez nadzieje, ze nigdy nie bedzie do kupienia w monopolowym. Tym milym akcentem koncze dyskusje z Toba, bo argumentow na swoje stanowisko nie masz. To, ze panstwo sobie cos wymyslilo nic mnie nie obchodzi bo mam swoj rozum. Last question : jesli panstwo zakaze zwiazkow het*******ualnych, z automatu staniesz sie gejem, i bedziesz glosil, ze heterycy sa zli i trzeba ich leczyc?

[iceberg]

Nie wiesz co mówisz. Ale ok, skoro twierdzisz, że cały świat się myli a Ty masz rację to ok.
Każdy podział jest sztuczny ale wynika z pewnych przesłanek. Możesz się upierać, że narkotyki są mniej szkodliwe od alkoholu (uważam że jedno i drugie szkodzi, ale spożycie alkoholu mogę kontrolować, a Ty w pewnym momencie przestaniesz kontrolować branie prochów). mechanizmy uzależnienia są szeroko opisane w podręcznikach toksykologii, których pewnie na oczy nie widziałeś.
Co do legalności narkotyków w Holandii - tylko konopie indyjskie w niektórych punktach sprzedaży są dostępne - i to ma się zmienić, pracują nad zmianą prawa).
Przykład z zakazami wprowadzanymi przez państwo miał inny cel, ale widzę że nie rozumiesz o co chodzi...
dla mnie koniec offtopa... pozdrowienia dla tych co nie biorą ( i dla tych co muszą też )

[Sz0p3n]

dziecko drogie, nie wiesz co mówisz. Ale ok, skoro twierdzisz, że cały świat się myli a Ty masz rację to powiem tylko - nie bierz więcej bo już ci zaszkodziło.
Każdy podział jest sztuczny ale wynika z pewnych przesłanek. Możesz się upierać, że narkotyki są mniej szkodliwe od alkoholu (uważam że jedno i drugie szkodzi, ale spożycie alkoholu mogę kontrolować, a Ty w pewnym momencie przestaniesz kontrolować branie prochów). mechanizmy uzależnienia są szeroko opisane w podręcznikach toksykologii, których pewnie na oczy nie widziałeś.
Co do legalności narkotyków w Holandii - tylko konopie indyjskie w niektórych punktach sprzedaży są dostępne - i to ma się zmienić, pracują nad zmianą prawa).
Przykład z zakazami wprowadzanymi przez państwo miał inny cel, ale widzę że nie rozumiesz o co chodzi...
dla mnie koniec offtopa... pozdrowienia dla tych co nie biorą ( i dla tych co muszą też )

Po kolei: mnie nazywasz dzieckiem, a sam wciskasz mi w usta slowa ktorych nie wypowiedzialem. Nie twierdze, ze narkotyki sa mniej szkodliwe od alko, skad w ogole ten pomysl? Twierdzilem, ze alkohol tak samo jest narkotykiem, jak to, co narkotykami nazywasz Ty. Nie przestane kontrolowac brania prochow z prostego powodu - bo w ogole ich nie biore. (...) Sugerujesz, ze alko mozna kontrolowac. Mozna, tak samo jak inne narkotyki - jak ktos pije/bierze z glowa to nic mu nie bedzie. Ale nie pieprz mi, ze od alko sie nie da uzaleznic.

Wszystko co napisze, przekrecasz, typowe podejscie (...) w temacie dragow. Holandie przywolalem jako przyklad kraju gdzie marihuana jest legalna. A i to tylko dlatego, ze napisales, iz skoro panstwo czegos zakazuje to jest to zle. Inne panstwo nie zakazuje, wiec - zgodnie z Twoja logika - jest jednak dobre. Skoro Twoj przyklad mial inny cel, to mi go wyjasnij prosze, a nie strzelasz focha jak szalona 15stka. Bo rzucac tekstami, ktore uslyszy sie w telewizji, to kazde dziecko potrafi. Podsumowujac - sam nie potrafisz myslec, robi to za Ciebie panstwo. Gadasz o uzaleznieniu a sam masz o tym blade pojecie. Cytujesz zaslyszane w mediach teksty. A argumentow konkretnych jak nie bylo tak nie ma! (...)

[iceberg]

Po kolei: mnie nazywasz dzieckiem, a sam wciskasz mi w usta slowa ktorych nie wypowiedzialem. Nie twierdze, ze narkotyki sa mniej szkodliwe od alko, skad w ogole ten pomysl? Twierdzilem, ze alkohol tak samo jest narkotykiem, jak to, co narkotykami nazywasz Ty. Nie przestane kontrolowac brania prochow z prostego powodu - bo w ogole ich nie biore. Zmien swoja krysztalowa kule bo chyba Ci sie popsula. Ty za to masz wielkie pojecie o mechanizmach uzaleznienia, skoro sugerujesz, ze alko mozna kontrolowac. Mozna, tak samo jak inne narkotyki - jak ktos pije/bierze z glowa to nic mu nie bedzie. Ale nie pieprz mi, ze od alko sie nie da uzaleznic.

Wszystko co napisze, przekrecasz, typowe podejscie typowego Polaczka - chlejusa, w temacie dragow. Holandie przywolalem jako przyklad kraju gdzie marihuana jest legalna. A i to tylko dlatego, ze napisales, iz skoro panstwo czegos zakazuje to jest to zle. Inne panstwo nie zakazuje, wiec - zgodnie z Twoja logika - jest jednak dobre. Skoro Twoj przyklad mial inny cel, to mi go wyjasnij prosze, a nie strzelasz focha jak szalona 15stka. Bo rzucac tekstami, ktore uslyszy sie w telewizji, to kazde dziecko potrafi. Podsumowujac - sam nie potrafisz myslec, robi to za Ciebie panstwo. Gadasz o uzaleznieniu a sam masz o tym blade pojecie. Cytujesz zaslyszane w mediach teksty. A argumentow konkretnych jak nie bylo tak nie ma! "drogie dziecko"...

nie będę tu robić dalej offtopa... jeśli chcesz podyskutować zapraszam na PW

[Dareios]

Oto lista substancji od najgroźniejszej do najmniej szkodliwej:

1. Heroin
2. Cocaine
3. Barbiturates
4. Street methadone
5. Alcohol
6. Ketamine
7. Benzodiazepines
8. Amphetamine
9. Tobacco
10. Buprenorphine
11. Cannabis
12. Solvents
13. 4-MTA
14. LSD
15. Methylphenidate
16. Anabolic steroids
17. GHB
18. Ecstasy
19. Alkyl nitrates
20. Khat

Lista ukazała się w medycznym piśmie The Lancet. Alkohol na 5 pozycji, przed wieloma popularnymi narkotykami. Podział oczywiście że jest sztuczny, a co ciekawsze nie wynika z racjonalnych czy też medycznych przesłanek. Alkohol jest jedną z niewielu substancji uzależniających fizycznie.

[iceberg]

Oto lista substancji od najgroźniejszej do najmniej szkodliwej:

1. Heroin
2. Cocaine
3. Barbiturates
4. Street methadone
5. Alcohol
6. Ketamine
7. Benzodiazepines
8. Amphetamine
9. Tobacco
10. Buprenorphine
11. Cannabis
12. Solvents
13. 4-MTA
14. LSD
15. Methylphenidate
16. Anabolic steroids
17. GHB
18. Ecstasy
19. Alkyl nitrates
20. Khat

Lista ukazała się w medycznym piśmie The Lancet. Alkohol na 5 pozycji, przed wieloma popularnymi narkotykami. Podział oczywiście że jest sztuczny, a co ciekawsze nie wynika z racjonalnych czy też medycznych przesłanek. Alkohol jest jedną z niewielu substancji uzależniających fizycznie.

w sprawie tego zestawienia:
"Heroina i kokaina zostały określone jako najbardziej niebezpieczne, następne w rankingu były barbituraty i uliczny metadon. Alkohol trafił na piąte miejsce według szkodliwości leku, a tytoń na dziesiąte według szkodliwości. Konopie zajęły odległe dwunaste miejsce, a prawie na dole listy pojawiło się Ecstasy (MDMA).
"Aktualny system kontroli prawnej leków jest źle przemyślany" - stwierdzili naukowcy i eksperci. Według istniejących brytyjskich i obowiązujących w USA praw narkotykowych alkohol i tytoń są legalne, podczas, gdy konopie i Ecstasy są nielegalne. Poprzednie raporty, włączając w to badanie przeprowadzone przez komisję parlamentarną ostatniego roku, kwestionowały naukowe podstawy brytyjskiego systemu klasyfikowania leków zmieniających świadomość. "Aktualny system kontroli
leków jest źle przemyślany i arbitralny" - powiedział Nutt, odwołując się do brytyjskiej praktyki dzielenia leków na trzy partycje, podobno oparty na potencjale danych leków do wyrządzenia szkody. "Wykluczenie alkoholu i tytoniu z Misuse of Drugs Act (odpowiednik naszej Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii, przypisek agquarx) jest, z naukowego punktu widzenia, arbitralny" - pisze Nutt i jego koledzy w czasopiśmie Lancet. Tytoń powoduje czterdzieści procent wszystkich schorzeń leczonych w szpitalach, podczas gdy alkohol jest winiony o ponad połowę wszystkich wizyt w szpitalnych oddziałach reanimacyjnych. Substancje te także powodują szkody społeczne na inne sposoby, niszcząc rodziny i zajmując czas sił policyjnych. Nutt ma nadzieję, że jego badanie sprowokuje debatę w Wielkiej Brytanii i poza jej granicami na temat tego jak leki - włączając w to społecznie akceptowane narkotyki takie jak alkohol - powinny być kontrolowane. Podczas gdy inne kraje używają innych etykiet, by sklasyfikować niebezpieczne leki, żaden nie używa systemu podobnego do zaproponowanego przez Nutta w jego badaniu, które, jak ma nadzieję, posłuży za szkielet dla międzynarodowego gremium.
To przełomowe wydawnictwo" - stwierdził Dr. Leslie Iversen, profesor farmakologii na Oxford University. Iversen nie ma powiązań z badaczami Nutta. "To pierwszy prawdziwy krok ku opartej na faktach klasyfikacji leków". Dodaje, że opierając się na wynikach artykułu alkohol i tytoń nie mogą być wyłączone z regulacji jeśli operować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. "Ranking sugeruje także potrzebę większej kontroli nad bardziej niebezpiecznymi narkotykami, takimi jak tytoń czy alkohol" - napisał Wayne Hall z University of Queensland w Brisbane w Australii, w dołączonym do artykułu komentarzu w piśmie Lancet. Hall także nie jest związany z grupą badawczą Nutta.
Podczas gdy eksperci zgodzili się, że kryminalizacja alkoholu i tytoniu przedstawiała by wyzwanie, powiedzieli, że rządy powinny dokonać przeglądu kar za nadużywanie leków i spróbować uczynić je bardziej odbiciem istniejącego ryzyka i szkód związanych z nimi. Nutt wezwał do zwiększenia edukacji, tak by ludzie byli świadomi ryzyka związanego z różnymi lekami.
"Wszystkie leki są niebezpieczne" - powiedział. "Nawet te, które ludzie kochają i używają każdego dnia". "

[Sz0p3n]

(...) Co do samego artykulu, kryminalizacja jakichkolwiek substancji (pomijajac here i koks, bo to sie konczy zle bardzo szybko i nie ma na to mocnych) nie ma sensu. Powod jeden - kto bedzie chcial cos wziac/lyknac/przypalic i tak to zrobi. Panstwo by lepiej wyszlo na zalegalizowaniu, gdyz : kasa do budzetu a nie "malych chemikow", kontrola nad skladem = mniejsza szkodliwosc, policja zajmowalaby sie lapaniem prawdziwych przestepcow, a nie dzieciakow ktore chcialy sie posmiac przy blancie. Jednoczesnie nie placic za leczenie narkomanow, jak nie myslal jeden z drugim to niech sobie sami radza.
A ciekaw jestem, kto z przeciwnikow konopi wie, ze z jednego krzaka mozna np zrobic tyle papieru co z trzech drzew? Tyle ze taki krzaczek rosnie 3 miesiace, a drzewo... Albo o mozliwosci wytwarzania paliwa. No ale najwazniejsza ropa i to, zeby kase na niej trzepac ogromna. Co by to bylo, gdyby kazdy mogl miec za grosze benzyny na miesiac...
Bless

Edit: @Mlody - ecstasy = mdma?

[spirit_of_orb]

wszystkie problemy związane z marihuaną wynikają z faktu jej penalizacji. państwa same sobie zafundowały problem, jak się nad tym zastanowić to "nielegalność" tej substancji jest całkowicie pozbawiona sensu. jedzie to wszystko na odmianie poprawności politycznej - "narkotyki są złe", która wyłącza możliwość dyskusji. a gorzała się leje, a potem krew z rozbitych ryjów.

[Sz0p3n]

Dokladnie, policja zajmuje sie lapaniem ludzi ktorzy czasem sobie przypala, a nie robia nikomu krzywdy. Bo to, ze ktos po marihuanie jest agresywny, kradnie lub popelnia inne przestepstwa, moze powiedziec tylko ktos, kto w zyciu nie widzial mj na oczy. (lub rzad amerykanski, ktoremu konopie przestaly sie oplacac). A jak na ulicy kogos bez powodu tluka/morduja, to panow policjantow nigdy nie ma! Ile razy widzialem na wlasne oczy, jacy sa odwazni w stosunku do dzieciakow, a podjezdzajac do bandy dracej ryje drechow, uchylaja lekko szybke nie majac nawet zamiaru wysiadac. Nigdy nie zrozumiem, jak mozna z calym przekonaniem twierdzic ze "zielsko jest zle", jednoczesnie lejac w siebie wóde. Mj = 100% natura, roślinka sobie rośnie od iluś mln lat, a tu polityk mowi, ze jest nielegalna! Biedna, co ona ma zrobic, jak sie bronic? Ale alkohol, czysta chemia, ooo to jest dobre, bo ten pan pod krawatem tak powiedzial.

[anduk]

Mj = 100% natura, roślinka sobie rośnie od iluś mln lat, a tu polityk mowi, ze jest nielegalna! Biedna, co ona ma zrobic, jak sie bronic? Ale alkohol, czysta chemia

Co bardziej chemiczne: C21H30O2 czy C2H5OH ?

A jak na ulicy kogos bez powodu tluka/morduja, to panow policjantow nigdy nie ma!

Nie ma bo cała policja jest zajęta:

policja zajmuje sie lapaniem ludzi ktorzy czasem sobie przypala, a nie robia nikomu krzywdy.

wybaczcie panowie ale by łączyć jedno z drugim i wyciągać takie wnioski to trzeba być po mocnym gibonie. Policja jest od pilnowania przestrzegania ustanowionego prawa a nie od tworzenia polityki narkotykowej państwa.