dla mnie sex to oddawanie komus kawalka siebie a nie sport..nie wyobrazam sobie zebym miala to zrobic z kims kogo nawet nie znam.. musialabym byc chyba zdesperowana albo narabana w 3 d..ale jak kto lubi..moze mloda jestem i zycia nie znam
Seks bez zobowiązań
Collapse
X
-
-
Seks to tylko seks, normalna potrzeba fizjologiczna - nie widze zadnego problemu, ani morlanych barier przed czyms takim jak takie zbawy bez zobowiazanSkomentuj
-
a ja nie rozumiem jednego...
najpierw idzie się na seks bez zobowiązań i bez miłości...
później jak ktoś [inna osoba] kto się w Was zakochał ma z tego powodu [seks bez miłości w przeszłości] pretensje, to mówi się, że przecież miłość jest najważniejsza.
no to albo jest najważniejsza... albo jest ważna tylko tam, gdzie ktoś ma jakiś interes...0statnio edytowany przez Xiu; 15-02-09, 03:54.Skomentuj
-
sęk w tym ze ja nie chcialabym zeby byl tylko czysta potrzeba fizjologiczna..byloby to dla mnie takie..smutneale wiem ze przeciez nie wszyscy musza myslec tak samo,pozdroSkomentuj
-
ja mam taka kolezanke z ktora spotkalem sie pare razy..poznalismy sie na dyskotece i juz wtedy mialem wyrzuty sumienia bo mam dziewczyne a do tego pocalowalismy sie..bylem troche podpity.. pozniej spotkalismy sie pare piw i zrobilismy to..niestety..taki seks bez zobowiazan bo powiedzialem jej ze nie chce sie spotykac i tego robic ale ona zaproponowala mi wlasnie takie spotkania tylko dla seksu..mam do tej pory taka mozliwosc i to nie tylko z nia ale jeszcze jeszcze inna kolezaka ktora tez ma ochote na takie spotykanie sie..ale ze mna chyba cos nie tak jest..nie umiem..cialo swoje a rozum swoje..nie umiem..wiec nie wiem czy to takie fajne..Skomentuj
-
-
moze to o czym tu mówicie [ze jak tak mozna, ze to niemoralne itd...] jest w sumie prawdą jesli jest to zupełnie przypadkowe bzykanie, np na imprezie z gościem który po wszytskim naprawde zapyta cię 'jak masz na imię?' albo nawet nie zapyta, bo go to nie obejdzie
ale jeśli jest to osoba, którą znacie, z którą lubicie spędzać czas i dobrze się czujecie w jej towarzystwie to wyglada to inaczej, wtedy też oprócz czerpania przyjemności tylko dla siebie zalezy ci aby i tej drugiej osobie było dobrze i moze byc naprawde fantastycznie;
a jak pokazuje kilka postów w tym temacie czasem rozwija się z takiego układu związek i już nie ma problemu że to sex bez miłościSkomentuj
-
dla mnie sex bez zobowiazan jest bez sensu. myslalam ze potrafie oddzielic uczucia od sex ale jednak nie. teraz jak sobie o tym pomyśle to nawet niewiem jak gosc mial na imie..bryyyy.Skomentuj
-
to tylko mentalne bariery. bo jak to jest że masturbacja może sprawiać przyjemnośc, a jakby nie było jest to rodzaj seksu bez miłości, a seks z drugą osobą bez miłości już nie?Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
masturbacja?? dla mnie to sex z milosci..do siebie
niewiem, ja nie potrafie, poprostu. troche mi z tym zle...moze trafilam na 'nieodpowidnich' facetow 'na jeden raz' bo zdarzylo mi sie raz tak ze facet po sexie wyobrazil sobie niewiadomo co, meczyl mnie telefonami, nachodzil mnie, myslal ze bedziemy razem a ja go mialam tylko na 1 noc.. bylo to dla mnie strasznie meczac i wkurzajaca..dlatego wole sex z kims z kim jestem. chodz nie mowie ze nigdy wiecej mi sie 'szybki numerek z nieznajomym' nie zdarzy..Skomentuj
-
ehh ja was trochę nie rozumiem... najpierw uprawiacie seks bez miłości... a później wołacie do swoich stałych partnerów o miłość i o to, że MAJĄ was kochać takimi jakimi jesteście... a jak ktoś nie kocha albo nie akceptuje, to jest zły - niedobry i żyje w średniowieczu.
to tak jakby najpierw mieć miłość w głębokim poważaniu, a później jej żądać... trochę schizofrenia, albo po prostu zwykłe manipulowanie miłością tam gdzie ma się interes i korzyści.
już nie wspomnę o tym, że pewnie żądacie od swoich partnerów wierności... zastanawiam się tylko - w imię czego?Skomentuj
-
kompletnie nie czaję o co ci chodzi,
jak jestem w związku to przeciez nie zdradzam partnera,
zresztą nie chce mi się komentowac twojej wypowiedzi bo to i tak nie ma sensu
zresztą każdy ma prawo do własnego zdaniaSkomentuj
-
to tak jakby najpierw mieć miłość w głębokim poważaniu, a później jej żądać... trochę schizofrenia, albo po prostu zwykłe manipulowanie miłością tam gdzie ma się interes i korzyściMój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
To może ja się wypowiem na ten temat. Chociaż nie miałem do czynienia z seksem bez zobowiązań, uważam iż zależne jest to od niego jak i również od niej. Ponieważ jeśli oboje są pewni tego, co chcą uczynic, to oboje są odpowiedzialni za swoje czyny...5 lat minęło jak jeden dzień...Skomentuj
-
jak jestem w związku to przeciez nie zdradzam partnera,Skomentuj
Skomentuj