Sytuacja była taka:
Dzień po imprezie - leniwy chillout, niektórzy piwko, niektórzy zielone używki, leżałem z koleżanką pod kocem. Głaskałem ją przy filmie w końcu wpuściła moją rękę między nogi. Parę razy rozgrzałem ją nie przekraczając granicy orgazmu (której nie chciała przekroczyć przy ludziach ), potem zabłądziłem pod koszulką. Tam przy delikatnym masażu sutków powiedziała mi (uspokój się, bo za raz naprawdę dojdę).
Dzień po imprezie - leniwy chillout, niektórzy piwko, niektórzy zielone używki, leżałem z koleżanką pod kocem. Głaskałem ją przy filmie w końcu wpuściła moją rękę między nogi. Parę razy rozgrzałem ją nie przekraczając granicy orgazmu (której nie chciała przekroczyć przy ludziach ), potem zabłądziłem pod koszulką. Tam przy delikatnym masażu sutków powiedziała mi (uspokój się, bo za raz naprawdę dojdę).
Skomentuj