Nowości, o których nie wiedzieliście, że na Was działają

[daj_mi]

Zapisałam się na samoobronę. Jak mi trener wykręcał ręce było ok, jak zaczął dusić to już było mi cieplutko, ale teraz doszło szarpanie za włosy i obawiam się, że przy kolejnej "atrakcji" to już nie wyjdę z sali, tylko wypłynę

[Goldie]

O właśnie - palec w tyłku. Palec w tyłku okazał się całkiem przyjemny w połączeniu z językiem i chyba drugim palcem podczas minetki. A tak się zapierałam zawsze, że dupa jest od sr.nia.

A no i szepty do ucha - może dlatego, że wcześniej po prostu nikt tego nie robił w taki sposób, ale ojezu tamto szeptanie było mega i żadnej innej gry wstępnej nie było mi trzeba. Nie spodziewałam się aż takiej reakcji, mokrusieńko było że hoho.

[Azul]

Oj tak, szepty mogą działać, palec owszem też, ale np oddech na karku kiedyś mnie zaskoczył. I... hmm... zaskakuje mnie, że zaczynam bardziej lubić dominację. W sensie dominować.

[495f50]

Według mnie całkiem sporo kobiet polubiłoby dominację w jakiejś formie, tyle że po prostu mają o niej błędne (czy raczej: niepełne) wyobrażenie i przez to nijak nie chcą spróbować. Przecież to nie musi polegać na jakimś durnym okładaniu męskiej dupy patykiem przez 3 godziny.


Zresztą, analogicznie wielu facetów ma niepełny obraz uległości i staje okoniem zamiast czegokolwiek spróbować. Cóż, ich sprawa, ale według mnie to jest pozbawianie się nowych, ciekawych i potencjalnie bardzo fajnych wrażeń na własne życzenie, zwykle dlatego, że ktoś ma się za samca alfa (którym najpewniej nie jest).

[Goldie]

Z tym dominowaniem to też zaczęło ze mnie wychodzić. Na początku po butelce wina jak hamulce puszczały, a później już przy pełnym zaufaniu do partnera (może to kwestia tego odpowiedniego), samo się działo. A troszkę mnie to zaskakuje, bo raczej byłam z tych co się oddają i czekają na gest czy polecenie. Jednak męskie ciało leżące pode mną i robiące to co ja chce jest mega podniecające
Cóż, w każdym z nas może czaić się bestia

[mientus]

Lubie szeptac...i lizac platki ucha. Podobno dobry w tym jestem. A i w druga strone to lubie.

[Azul]

Według mnie całkiem sporo kobiet polubiłoby dominację w jakiejś formie, tyle że po prostu mają o niej błędne (czy raczej: niepełne) wyobrażenie i przez to nijak nie chcą spróbować. Przecież to nie musi polegać na jakimś durnym okładaniu męskiej dupy patykiem przez 3 godziny.


Zresztą, analogicznie wielu facetów ma niepełny obraz uległości i staje okoniem zamiast czegokolwiek spróbować. Cóż, ich sprawa, ale według mnie to jest pozbawianie się nowych, ciekawych i potencjalnie bardzo fajnych wrażeń na własne życzenie, zwykle dlatego, że ktoś ma się za samca alfa (którym najpewniej nie jest).

Ale to nie tak, że nie lubiłam. To jest kwestia czucia się dobrze, naturalnie w takiej roli. Jeśli będę się zachowywać sztucznie, to raz, że będzie mi z tym źle, dwa, że nie osiągnę zamierzonego efektu.

Drzemie we mnie bestia :p

[495f50]

Ale to nie był przytyk do Ciebie, tylko ogólna uwaga

[Yassmine]

Uwielbiam powolne głaskanie po biodrach i dupce <3 i rękę, która przesuwa się od brzucha pomiędzy cyckami i łapie mnie za gardło <3 albo szczękę.

[Kalilah]

Uwielbiam powolne głaskanie po biodrach i dupce <3 i rękę, która przesuwa się od brzucha pomiędzy cyckami i łapie mnie za gardło <3 albo szczękę.

Tak samo… i wkładanie palców do ust

[Scaramanga]

Dziwne, to chyba powinno być ABC pieszczot.

[Azul]

Wcale nie dziwne
Każdy uważa być może za abc coś innego. Uwarunkowane bardzo różnorodnie.

[mientus]

"One person's craziness is another person's reality."

I tak jest najwyrazniej tez w lozku. To co dla jednych jest standardem dla innych jest szalenstwem a dla jeszcze innnych czyms nieosiagalnym. Dlatego tez roznorodnosc jest tak przyjemna, zwlaszcza jej odkrywanie.

[Scaramanga]

W pełni się zgadzam. Serce się kraje, że są kobiety niemiziane nigdy.

[Azul]

W pełni się zgadzam. Serce się kraje, że są kobiety niemiziane nigdy.

Przyznaj się, byłbyś takim dobrym Samarytaninem i pomiział co niektóre?