Blokada

[macqu]

chodzi o to iz gdy czasami che mi sie lac w miejscu publicznym ,np. kinie . to gdy pojde do toalety stane przed pisuarem i nic czy wam tez sie to zdarza jak z tym sobie poradzic

[Janko]

Sprobuj wejsc do kabiny o ile masz taka mozliwosc... Ja tez jak ide gdzies w miejscu publicznym to chocby nikogo nie bylo w kibelku do pisuaru po prostu nie moge musze miec sciany po bokach :-P W szkole kumpel moze stac za kabina przy otwartych drzwiach i ze mna gadac i jest looz a z pisuarem taki numer by nie wypalil ;-) Takze jak juz mowilem - korzystaj z kabin.

[Rojza Genendel]

Należy odkręcić wodę w umywalce żeby ciurkała. Wtedy jest łatwiej.

[Hazard]

Heh...a myslalem ze tylko ja mam ten problem...Jak wchodze do publicznej toalety to nawet jesli pisuary sa wolne to ide do kabiny.Jesli ktos stanie obok-nie wysikam sie.
Pomysl z woda jest b.dobry.,popieram rowniez...

[BlackPussy]

normalne...ja tez bym nie chciala pokazywac innym mojego przyrzadu

[nanker]

Hm,no ja też mam taki problem, toteż unikam pisuarów i jakoś mi to nie przeszkadza. Choć kiedyś znajomy się przechwalał że sikał pisuar w pisuar w Janem Miodkiem

[macqu]

ja kiedys lałem pisuar w pisuar z małyszem

to moze teraz napiszecie cos o ciekawych sytuacjach w publicznych toaletach

napiszcie cos

[Enea]

kiedys w liceum weszlam w trakcie okienka do toalety w celu zakurzenia papieroska.... siedzialam tam cicho i kopcilam... nagle wlazla jedna z naszych znanych szkolnych parek
i po chwili rozmowy uslyszalam tylko małe zip! a potem to juz ciezki oddech ...
kiedy uslyszalam pierwszy jek nie wytrzymalam i bardzo ostentacyjnie opuscilam kabine...
chyba mieli wtedy serca w gardlach no ale coz..

[tjeN]

A ja zawsze się zastanawiałem dlaczego moi koledzy chodzą do kabin =\
W sumie to dalej tego nie rozumie

[nanker]

Ja kiedys stalem sobie w szkole przy pisuarze, ostatnim z rzędu i podchodzi dwóch kolesi.Ja zalatwiam to co mialem zalatwić i slysze jak jeden do drugiego mówi:Ej potrzymaj mi, a tamten:no co ty. Ten pierwszy znów:no potrzymaj mi. Ja lekkie zdziwionko zerkam na nich a tu jeden drugiemu discmana trzymalAle czlowiekowi to juz odrazu co innego na mysl przychodzi

[Bender]

JA tez jak nademna stoi to sie wysikac nie moge. Ale pisuarow nie unikam - odschodze i przychodze za chwile albo do kabiny. I to nie chodzi wcale o pokazywanie paly. Poprostu nei moge

[mosiek]

Ja tam takich problemow nie mam... W koncu po to jest pisuar zeby do niego lac. ;] Nie mam zadnych oporow nawet jak by obok stala jakas dziewczyna. W koncu odlac sie to cos normalnego i bez przesady - ale watpie, zebym ta dziewczyna zobaczyla cos nowego, czego wczesniej nie widziala. :/

Wiecej odwagi i mnie zestresowania panowie :>

[Krzyś]

Nie lubię pisuarów i już.

A jak czasem nie mogę zacząć sikać, to zwykle pomaga jak na kibelku usiądę - jakoś mnie to rozluźnia, gdy czuję chłód deski na udach.

[Koloblicin]

Jeśli teren jest czysty (czyt. jestem sam, ew. ktoś w kabinie obok) to bez problemu podchodzę i czynię swą powinność Jednak gdy wkoło są ludzie to już nie to samo, pewien dyskomfort psychiczny Wtedy kabina, odwleczenie tego momentu lub w sytuacjach ostatecznych krzaczek nieopodal

[a-fly-woman]

chodzi o to iz gdy czasami che mi sie lac w miejscu publicznym ,np. kinie . to gdy pojde do toalety stane przed pisuarem i nic czy wam tez sie to zdarza jak z tym sobie poradzic

Mój kolega też tak ma. Zawsze mnie to zastanawiało.