W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zaangażowanie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ktooooosia
    Gwiazdka Porno
    • May 2005
    • 1834

    #16
    Niki - kiedyś miałam podobne "przeboje"... Za dużo by się o tym rozpisywać... W każdym razie gościowi <typ macho wianuszek panienek itp.> mina zrzedła, jak mu powiedziałam, że my ze sobą nie chodzimy, tylko się ze sobą pierd... (a było to odnośnie tego, że zabronił mi iść samej na imprezę - tzn. z moją przyjaciółką - i powiedział, że dlatego, ponieważ chodzimy ze sobą... a był to baaaaaaaardzo luźny związek)... i to przy jego kolegach (ale miałam wtedy jakieś 16 lat)
    Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

    Moja najdroższa gumo do żucia!

    Skomentuj

    • Falcon
      Seksualnie Niewyżyty
      • Mar 2005
      • 369

      #17
      Bo boja sie ze albo ich zrania albo zostana zranieni, co sie zdaza bardzo czesto
      Lepiej umrzeć stojac, niż żyć na kolanach

      Skomentuj

      • Gutierez
        Świętoszek
        • Nov 2005
        • 29

        #18
        Hmmm a może taka metoda: jeśli będzie mu zależeć na Tobie a nie na sexie to moze poczekaj z tym jakiś czas wtedy po pierwsze wyczujesz na kim (albo na czym) mu bardziej zależy. A póżniej to chyba wszystko samo sie potoczy swoim tempem. Fakt faktem że chyba nie ma co pokazywac drugiej stronie od razu że Ci bardzo zalezy bo szybko to może zostać wykorzystane przeciwko Tobie (jeśli ma chodzić tylko o sex). Tak więc może to nie jest zbyt przyjemna metoda testów ale może poczekać z pójściem do łóżka.

        Skomentuj

        • Niki
          Ocieracz
          • Nov 2005
          • 109

          #19
          hmm... no ale od czasu do czasu jest petting ... i mysle ze jemu tylko o to chodzi .. mysle ze jest swiadomy tego ze sie z nim nie bzyknie i poki nie znjadzie jakiejs "dupy" to to bedzie mu wystarczac... ale tego pettingu tez nie bedzie skoro najpierw mnie olewa na maxa a na drugi dzien, bez "przepraszam" jakby nigdy nic ma ochote na te miłe chwile...
          Ja juz nie czekam na cos wiecej z jego strony bo im wiecej go poznaje tym bardziej widze ze ma bardzo przedmiotowe podejscie do kobiet... az trudno w to uwierzyc ze AZ tak bardzo przedmiotowe...

          Skomentuj

          • Gutierez
            Świętoszek
            • Nov 2005
            • 29

            #20
            Chyba Tobie bardzo zależało bo jeszcze o nim mówisz i pewnie myślisz a wiesz jak to w rzeczywistości wszystko wygląda. Proponuję dać sobie spokój i szukać szczęścia dalej Tego kwiatu to pół światu jak to kiedyś ktoś mądrze ujął

            Skomentuj

            • Niki
              Ocieracz
              • Nov 2005
              • 109

              #21
              szczerze powiem ze moglabym sie w nim zakochac ... i moglabym wiele sobie odmowic dla niego... zawsze tak kocham... nie lubie zmieniac chlopakow, za bardzo sie przywiązuje...
              Ale sie w nim nie zakocham bo ... podobam mu sie ale ... on pokazuje ze zalezy mu tylko na orgazmie ... moze stwarza tylko takie pozory, a moze chce sie wyszalec zanim przy jakiejs osiadzie ...
              Dobrze ze nie jestem nim zaślepiona i miło mi jak widze innych, normalnych chłopaków ktorzy z klasą probuja mnie poderwac... mam nadzieje ze niedlugo bede kochać i bede kochana

              Skomentuj

              • keanu
                Świntuszek
                • Mar 2005
                • 49

                #22
                Więc go rzuć. Potem może być trudniej. Oskarży Cię o zdradę itp

                Skomentuj

                • Niki
                  Ocieracz
                  • Nov 2005
                  • 109

                  #23
                  Keanu ... mam słabosc do Keanu Reeves'a
                  nie, on nie bedzie mial o nic pretensji, nie mam co rzucac... nas nie ma... to jest "coś" bez nazwy...
                  Taka nicość ... jak czarna dziura.. bardzo dziwny ten gościu .. chyba normlany zaliczacz by probował jakos mnie omotac, udawac ze mu zalezy zebym sie z nim wkoncu przespala a on nic a nic... tak jakby po nim spływało jak po kaczce tylko czasem ma ochote na orgazm ...

                  Skomentuj

                  • keanu
                    Świntuszek
                    • Mar 2005
                    • 49

                    #24
                    Każdy ma ochotę

                    On po prostu chce "zakutasić". Niech se na wiejskie dyski chodzi

                    Skomentuj

                    • manus dei
                      Erotoman
                      • Feb 2005
                      • 420

                      #25
                      Keanu pieprzysz od rzeczy

                      Niki a po c....o się angażować? kto przy zdrowych zmysłach kupuje cukiernię żeby zjeść jedno ciastko?
                      "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

                      Skomentuj

                      • Rojza Genendel

                        Pani od biologii
                        • May 2005
                        • 7704

                        #26
                        Angażowanie się to jak głaskanie lwa po dupie.
                        Ryzyko wielkie, a przyjemność bardzo mała.
                        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                        Skomentuj

                        • DajMiTęNoc
                          Perwers
                          • May 2005
                          • 1153

                          #27
                          Napisał rojze
                          Angażowanie się to jak głaskanie lwa po dupie.
                          Ryzyko wielkie, a przyjemność bardzo mała.

                          I z tym się kur... zgadzam
                          Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

                          Skomentuj

                          • Niki
                            Ocieracz
                            • Nov 2005
                            • 109

                            #28
                            hehe .... tacy jak wy na kumpli sa fajni ale ja z kumplami sie nie bzykam
                            nie wiem ile czasu te gre z nim poprowadze jeszcze ....
                            ja lubie kochac, lubie z siebie dawac ile tylko moge...
                            nie potrafie bzykac sie z kims kto traktuje mnie jak ładny incydent
                            0statnio edytowany przez Niki; 26-11-05, 23:52.

                            Skomentuj

                            • Raine
                              Administrator
                              • Feb 2005
                              • 5252

                              #29
                              Jak dla mnie to czysty strzał - męskie wygodnictwo. Wiem po sobie, po części też sam taki jestem. A raczej: byłem, ale to może temat na inny raz...

                              Facetowi niespecjalnie zależy na czymś więcej - a może kręci go fakt, że wcześniej miałaś tylko jednego partnera?
                              W każdym razie - ciężko Ci będzie gościa "osaczyć" - ja bym odpuścił na Twoim miejscu (chociaż nie jestem, oczywiście ).

                              W pewnym sensie - faceta może dopingować fakt, że kobiety jeszcze nie zdobył. Nasyciwszy się do końca, kompletnie straci nią zainteresowanie i zacznie rozglądać się za nową zdobyczą.

                              A propos - pewni faceci, jak ja czy Tabula chociażby, są po prostu niereformowalni Trzeba by było chyba trzęsienia ziemi, żebyśmy znowu przekonali się do stałych związków :>

                              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                              Regulamin Forum.

                              Skomentuj

                              • Niki
                                Ocieracz
                                • Nov 2005
                                • 109

                                #30
                                Przyznam ze jego ptaszek byl bliziutko mojej małej ale ... NIE i juz... typek był słodki jak miał ochote na orgazm... a teraz ciszaaa... dobrze ze sie nie zgodzilam bo jakbym sie zgodzila i teraz bylaby ta ciszaaa to poczyłabym sie zeszmacona...
                                Jego sie nie da osaczyc... ma skorupe jak zastygła lawa... a szkoda... mogłabym dla niego dużo zrobic... tak trudno uwierzyc ze sa ładne i wierne dziewczyny??
                                Chyba spora czesc facetow jakby mnie zobaczyła jak jestem w fajnych ciuszkach nie uwierzylaby ze bzykałam sie tylko z jednym facetem

                                Skomentuj

                                Working...