o zdradzie bym powiedziala. i sama bym chciala wiedzec. to jest trudne, ale na tym polega szczerosc bo to wazna sprawa, nie chcialbym sie dowiedzec za rok czy dwa ze moj facet mnie zdarzil i ja tez bym zyla w 'strachu' zdradzjac go i nie mowiec mu o tym ze ktoregos danie pryzjdzie i mi powie ze wie... wtedy zwiazek na mur beton sie rozpadnie predzej czy pozniej bo nie dosc ze zdrada to jeszcze klamstwo ukrywane moze nawet latami.
Czy całkowita szczerość w związku jest zła?
Collapse
X
-
-
dlatego powiedzialem, ze nie mowic oz dradzie- ale zerwac natychmiast i bezwarunkowo, tak zeby mogla sobie ulozyc zycie z kims innym. a ty czlowieku jak zdradziles to teraz cierp, ale sam.Nie wszystko jest dosłowne, więc myśl. To naprawde nie boli...Skomentuj
-
Ja jesli juz bym zdradzil wolal bym poniesc wszelkie konsekwencje SAM bez narazania dziewczyny na to wszystko z czym wiaze sie swiadomosc, ze zostalo sie zdradzonym. Po prostu zrywam z dziewczyna, podajac jakis inny powod, tak, zeby nie musiala zyc ze swiadomoscia zdradzonej. Robie to dla jej dobra, bos am nied oj ze trace osobe na ktorej mi zalezy to mam wyrzuty sumienia. itd itp i bla bla bla.
Co do pytania postawionego w temacie - ja zawsze stawiam na szczerosc. Wole wspolnie rozwiazac problem niz budowac zwiazek na klamstwie.Skomentuj
-
Poza tym do nikogo nie mam pretensji- cos ci kobieto nie pasuje- spadaj. Ja sie na sile pchac nigdzie nie bede. To nie jest pretensja.Skomentuj
-
Nie wszystko jest dosłowne, więc myśl. To naprawde nie boli...Skomentuj
-
co do tematu, moim zdaniem jest zła i chyba nikt nie jest do końca szczery, zawsze są jakieś nawet małe tajemnice....Skomentuj
Skomentuj