Jakiś czas temu usłyszałem od koleżanki, że "zbyt poważnie sie ubieram". Jestem osobą przed 30dziestką. Na ogół ubieram koszule i marynarki..... zresztą, przedstawię mniej więcej na zdjęciu dołączonym do posta.
Wracając do tematu, trochę zmartwiła mnie ta opinia. Nie to, żebym się nią przejmował, tylko ubolewam nad tym, że młoda kobieta kojarzy eleganckiego faceta z dziadkiem. Pokazałem koleżance to zdjęcie, które dołączyłem do tego tematu i usłyszałem, "że tak ubierają się dziadkowie" a ja powinienem w sportową kurtkę i jeansy. Po tym co usłyszałem odjęło mi mowę i za bardzo nie mogłem skontrować, tego co powiedziała.
Oczywiście każdy ma prawo ubierać sie jak chce i nic mi do tego, ale taki ubiór nie kojarzy mi się z "dziadkiem", tylko dobrze ubranym facetem, który wie czego chce i jest pewny siebie.
Co o tym myślicie i czy macie podobne odczucia jak ja? Czy odmienne?
Wracając do tematu, trochę zmartwiła mnie ta opinia. Nie to, żebym się nią przejmował, tylko ubolewam nad tym, że młoda kobieta kojarzy eleganckiego faceta z dziadkiem. Pokazałem koleżance to zdjęcie, które dołączyłem do tego tematu i usłyszałem, "że tak ubierają się dziadkowie" a ja powinienem w sportową kurtkę i jeansy. Po tym co usłyszałem odjęło mi mowę i za bardzo nie mogłem skontrować, tego co powiedziała.
Oczywiście każdy ma prawo ubierać sie jak chce i nic mi do tego, ale taki ubiór nie kojarzy mi się z "dziadkiem", tylko dobrze ubranym facetem, który wie czego chce i jest pewny siebie.
Co o tym myślicie i czy macie podobne odczucia jak ja? Czy odmienne?
Skomentuj