W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Poza tym - ja sobie naprawdę zdaję sprawę z tego o czym mówisz ale mam w dużej mierze zupełnie inne doświadczenia. Umówienie się z dziewczyną jest prawie niemożliwe. I tak, wiem że z czymś to się wiąże, że gdzieś tkwi błąd ale nie wiem gdzie.
Brakuje Ci widocznie bajery i przebojowości. A może zbytnio się użalasz nad sobą? Nie wiem. Nie znam Cię.
Napisał Piccollo
I żeby nie było - wielu innych facetów ma podobne zdanie.
Nie interesuję się PUA, więc się nie wypowiadam, ale "Sexcatcher" to dość sensowna książka o luźnych przemyśleniach i radach autora, jego historie i poglądy na temat relacji damsko-męskich. Tam właśnie znajdziesz kilka wskazówek jakim być facetem, żeby być atrakcyjnym i nie mam tu na myśli wyglądu.
Rad dostajesz sporo od innych. Ale chcesz zobaczyc jak flirtuja faceci ? To naprawde banalnie proste w dobie internetu. Zakladasz fikcyjne konto dziewczyny (najlepiej w wieku jaki Cie interesuje) i wchodzisz na czat czy jakakolwiek strone gdzie spotykaja sie ludzie. Po chwili bedziesz osaczony przez co najmniej kilku samcow z bajera. Czytasz co pisza, uczysz sie , wyciagasz wnioski i ruszasz sam na lowy. I cwiczysz, cwiczysz, cwiczysz.
Czy to da efekt 100% tego nikt nie zagwarantuje, ale da ci obraz co i jak pisza faceci...
Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.
Proponuję pochodzić sobie na zakrapiane imprezy z dużą ilością kobiet, pogawędzić, pobawić się, a z czasem nabierzesz tego czegoś. To kwestia czasu żaby wyczuć jakie zachowania jak działają na konkretne kobiety.
"Gdyby w żyłach płynął nam atrament bylibyśmy nieśmiertelni"
Czytasz co pisza, uczysz sie , wyciagasz wnioski i ruszasz sam na lowy. I cwiczysz, cwiczysz, cwiczysz.
Czy to da efekt 100% tego nikt nie zagwarantuje, ale da ci obraz co i jak pisza faceci...
I to jest najlepsza rada jaką tu możesz dostać. Dodałabym po jakimś czasie podchodzenie do lasek w rzeczywistości, a nie wirtualny świat. Jakiś procent, mniejszy lub większy, Cię odrzuci, ale zapewniam Cię, że to zrobi na jakiejś wrażenie. A nie jakieś spotted czy wiadomość na fb "widziałem Cię dzisiaj, jesteś taka piękna".
Nie wiem. Ale niech nikt tu nie wciska kitu że facetowi jest łatwo znaleźć seks. Niezależnie czy chodzi o net czy real.
W realu jest b. łatwo dla tych, którzy maja jako tako rozwinięty zmysł obserwacji i choć szczątkowe umiejętności analizy mowy ciała. Konieczna jest tez umiejętność znalezienia się w klimatach różnych miejsc - w kościele, w teatrze, w restauracji w czasie przerwy obiadowej, w operze, w Cessnie, na plaży naturystów, w klubie swingersów, itp.
Przy tym nie bez znaczenia jest wygląd zewnętrzny - szata, która ponoć nie zdobi człowieka. Na wyprasowane dżinsy i kapelusz, a w porywach mucha, bylem w stanie wyrwać przynajmniej co trzecia dziewczynę. O garniturze, zadbanych dłoniach i Fahrenheit nawet nie wspomnę, bo to oczywiste.
Nie jestem typem urodziwego amanta, już prędzej jego odwrotnością.
I nie jestem romantykiem wzdychającym do pieprzonego zachodzącego słoneczka.
W sieci mało kiedy 'bliżej' poznałem interesujące dziewczę, a jestem w niej od końca windy 95.
jakby to w miarę elegancko napisać... mam takie wrażenie jak czytam, że jesteś dość rozgoryczony sytuacją (rozumiem, ale może to tu tkwi problem?... nastawienie?...), a znajomi z forum coś chyba nie do końca konstruktywnie pomagają... no chyba ciężko w takich pogaduszkach stwierdzić, gdzie tkwi problem... musielibyśmy wiedzieć, co konkretnie robisz, a czego nie, że efekt wywołuje Twoją frustrację. Ja osobiście stoję na stanowisku, że uroda jest tu dość drugorzędna.
Skomentuj