Nasze dobre i złe strony w seksie.

[Scaramanga]

Proszę mi rozrysować na tablicy, bo może jedna z wad to wada, ale reszty to tak nie widzę

[Sollat]

Wady:
- nie raz nie potrafię waniliowo
- zdarza się, że długo trwa zanim skończę, albo wcale, ale mi to nie przeszkadza.
- za wysokie libido
- jestem wymagająca jeśli chodzi o pieszczenie mnie. Nie każdemu się to udaje czy dłonią, czy językiem.
- często lubię długo cieszyć się seksem, nawet nie o samej penetracji mowa. Rzadko mam chęć na coś szybkiego.
- nie umiem głębokiego gardła... jeszcze.

Zalety:
- kocham dawać przyjemność,
- uwielbiam oral, na różne sposoby, bardzo go urozmaicam, łączę z dodatkami i wychodzi mi to nieprzeciętnie - relacje zewnętrzne
- seks to mój lek na ból głowy, szkoda że zdalnie raczej nie działa.
- wysokie libido
- najczęściej mam orgazmy więcej niż raz, jeśli już mam
- lubię nowości

Kiedy na rozmowie kwalifikacyjnej rekruter prosi, żebyś wymieniła swoje wady.


(Inspired by Nolaan)

[Azul]

Właśnie
Miewam z rekrutacją do czynienia, może to stąd

Dzięki chłopaki

[karbowy]

Wady:
- nie raz nie potrafię waniliowo
- zdarza się, że długo trwa zanim skończę, albo wcale, ale mi to nie przeszkadza.
- za wysokie libido
- jestem wymagająca jeśli chodzi o pieszczenie mnie. Nie każdemu się to udaje czy dłonią, czy językiem.
- często lubię długo cieszyć się seksem, nawet nie o samej penetracji mowa. Rzadko mam chęć na coś szybkiego.
- nie umiem głębokiego gardła... jeszcze.

Zalety:
- kocham dawać przyjemność,
- uwielbiam oral, na różne sposoby, bardzo go urozmaicam, łączę z dodatkami i wychodzi mi to nieprzeciętnie - relacje zewnętrzne
- seks to mój lek na ból głowy, szkoda że zdalnie raczej nie działa.
- wysokie libido
- najczęściej mam orgazmy więcej niż raz, jeśli już mam
- lubię nowości

A gdzie wady? ;-)

[Azul]

Ale naprawdę spotkałam się z opiniami, że to wady. Nie dla każdego oczywiście.

[karbowy]

Każdemu nie dogodzisz choć nie sądzę że takich opinii było wiele

[Azul]

Na szczęście się nie staram dogodzić każdemu.
Nie, nie było wiele.

Mogę jeszcze dodać, że miewam fazy na edging. I raz to była wada innym razem zaleta, więc nie określę.

[Zebraa]

Minusy:
1. trudno mnie zaspokoić, jestem wiecznie napalona, za****sty seks zapisuje się u mnie na kilka godzin. czasem chciałabym, żeby przez kilka dni mi się nie chciało.

2. jestem trudna w obsłudze
-bardzo dużo dochodzę, pierwszy orgazm to jakieś 15 sekund, więc stosunkowo szybko się męczę; mąż mnie rozumie, ale w kontaktach z innymi to problem
-jęczę tylko jak mi dobrze, nie udaję, ale kobiety przyzwyczaiły facetów do jęczenia ot tak, więc mnie nie rozumieją i muszę brutalnie sygnalizować to słownie, co psuje trochę atmosferę. Ale kto nie doszedł naście razy nie zrozumie mojego problemu

3. Mimo, że potrafi mi się zaciąć orgazm nie potrafię tryskać

Plusy:
-wyyyyyysokie libido
-dużo orgazmów
-otwartość na wszelkie propozycje, zanim powiem, że czegoś nie lubię to chętnie spróbuję czy lubię
-lubię mniejsze
-nie lubię gry wstępnej
-seks to super lekarstwo na ból głowy
-przy mężu moje strefy erogenne nie mają granic, może mnie doprowadzić ruszaniem po nosie, głaskaniem nogi i innymi pierdołami

[karbowy]

Co kto lubi. Dla mnie zaleta

[Azul]

Zebra rozwalasz system podziwiam Ajsa.
Przypomniałaś mi jeszcze:
Wada: jestem dość głośna, czasem są tacy, którzy twierdzą że może udaję te chałasy.

[Nolaan_2.0]

Wprawne ucho pozna
Żeby nie offtopować:
Wada - nie umiem utrzymać łap przy sobie przy niej. no nie i koniec. Nie jest to fajne w momentach braku gotowości, niestety.

Zaleta - nie umiem utrzymać łap przy sobie

[Azul]

Tak Nol, to same zalety. Jeśli tylko Cię nie aresztują wtedy to wada..

[iceberg]

Azul dziękuję , jakoś się trzymam .


Moja zaleta: mogę długo


Moja wada: mogę naprawdę długo

[Nolaan_2.0]

Dobra, prawie nie umiem utrzymać łap przy sobie. In public jednak się zachowuję

Edit:
Jak ten jegomość powyżej. Czasem to bywa problemem, bo fajnie by było jednak skończyć i przestać się pastwić.

[Azul]

Chłopaki, to naprawdę są zalety